Chwyć byka za rogi czyli jazda po hiszpańsku
Hiszpanie za kółkiem zachowują się jak toreadorzy walczący z całym stadem byków, ewentualnie jak same szarżujące na czerwoną muletę byki, demonstrując prawdziwy temperament południowców. Na szczęście ogranicza się to głównie do soczystego języka i niedwuznacznych gestów, choć na drodze szybkiego ruchu możemy za plecami zobaczyć także nerwowe miganie światłami i podjeżdżanie prawie pod sam zderzak, czasem też brawurowe wyprzedzanie, co znamy także z polskich tras ekspresowych. W tej sytuacji warto przede wszystkim zachować spokój i sprawić, aby chociaż jeden pojazd na drodze poruszał się zgodnie z przepisami. Na co warto szczególnie uważać? Czym grozi w Hiszpanii złamanie podstawowych przepisów ruchu drogowego? Co musimy koniecznie zapakować do auta?
Nie szarżuj czyli ograniczenia prędkości na hiszpańskich drogach
Wprawdzie tubylcy często nic sobie nie robią z ustawionych przy drodze znaków, turyści są szczególnie zobowiązani do przestrzegania ustalonej prędkości jazdy. Na terenie zabudowanym wynosi ona 50 km/h, na drogach poza miastem 80 km/godz., a na szybszych trasach odpowiednio 100 km/h na drogach ekspresowych i 120 km/h na autostradach.
W wielu miastach Hiszpanii działa sprawny system fotoradarów połączonych z sygnalizatorami świetlnymi – przy przekroczeniu prędkości natychmiast na naszej drodze pojawi się czerwone światło, co skutecznie studzi zapędy nadmiernie śpieszących się kierowców. Warto też uświadomić sobie, że znaki ograniczenia prędkości ustawione na bocznych hiszpańskich drogach przed zakrętami są bardzo dobrze przystosowane do warunków drogowych i umożliwiają płynną, a co najważniejsze bezpieczną jazdę.
Mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o 15-23 km/h wynosi 100 euro. Jeśli przekroczymy ograniczenie o więcej niż 50-70 km/h czeka nas kara w wysokości 600 euro oraz groźba odebrania prawa jazdy. Przy tej okazji warto też wspomnieć, że w Hiszpanii prawo jazdy możemy utracić także za złe parkowanie oraz jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Poza tym cudzoziemcy mandat będą musieli zapłacić od razu na miejscu, dlatego naprawdę warto uważać i stosować się do lokalnych przepisów.
Uwaga na hiszpańskie wino czyli dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi
Hiszpania podobnie jak inne kraje Europy Południowej słynie z produkcji wina, którego na pewno warto spróbować do obiadu lub kolacji. Niemniej jednak nie wolno przesadzać z jego ilością i poprzestać raczej na jednym kieliszku, bowiem dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi u kierowców w Hiszpanii wynosi 0,5 g/l.
Niedoświadczeni kierowcy (posiadający prawo jazdy krócej niż 2 lata) oraz kierowcy zawodowi nie mogą przekroczyć poziomu wynoszącego 0,3 g/l. Minimalna wysokość mandatu za prowadzenie pojazdu po alkoholu wynosi w Hiszpanii 300 euro, może też skutkować zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące. Przy ciężkim naruszeniu tego przepisu kara może sięgać nawet kwoty 7,2 tyś. euro oraz skutkować pozbawieniem prawa jazdy na 4 lata jak również karą pozbawienia wolności na 1-3 miesiące.
Inne istotne przepisy obowiązujące na hiszpańskich drogach
Jedną z ciekawszych regulacji hiszpańskiego kodeksu drogowego jest wymóg posiadania zapasowej pary okularów dla kierowców, którzy muszą prowadzić w szkłach korekcyjnych. Jeśli więc na czas wakacji stawiasz raczej na szkła kontaktowe, warto mimo wszystko mieć ze sobą także twoje zwykłe okulary. Poza tym jeżdżąc po Hiszpanii autem, powinniśmy posiadać dwa trójkąty ostrzegawcze, kamizelki odblaskowe oraz zestaw do wymiany żarówek w reflektorach samochodowych. Ponadto zalecane jest posiadanie apteczki, gaśnicy oraz koła zapasowego także z narzędziami potrzebnymi do jego wymiany.
W trakcie jazdy po hiszpańskich drogach z telefonu komórkowego kierowca pojazdu może skorzystać tylko wtedy, kiedy posiada zestaw głośnomówiący. I wreszcie w poruszających się po Hiszpanii autach nie mogą być zainstalowane ekrany LCD np. do oglądania telewizji, DVD etc. lub podobne urządzenia. Jedynym wyjątkiem jest nawigacja GPS.