Cała prawda o telefonie komórkowym w samochodzie
Wszyscy wiemy, że w samochodzie nie należy rozmawiać przez komórkę. Trzymanie jej w lewej dłoni, lewym łokciem i prawą ręką próbując opanować kierownicę, migacze i dźwignię zmiany biegów to prawdziwa akrobacja. Pytanie brzmi, kto rzeczywiście nigdy w ten sposób telefonu w aucie nie używał? No właśnie. A przecież konsekwencje mogą być bardzo nieprzyjemne a nawet groźne – od kilkusetzłotowego mandatu po poważny wypadek na drodze. Jak zatem bezpiecznie używać komórki w samochodzie?
Wyjęte spod prawa
Podstawą prawną ograniczenia swobody użycia telefonu komórkowego podczas jazdy są przepisy ustawy „Prawo o ruchu drogowym” z 20 czerwca 1997 roku z późniejszymi zmianami. Mówi o tym artykuł 45, punkt 2, ust. 1, w którym wskazuje się, że zabronione jest korzystanie z telefonu, który wymaga trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręce. Jeśli więc musisz do kogoś zadzwonić, znajdź dogodne miejsce i zatrzymaj auto. Pamiętaj też o tym, że korek albo oczekiwanie na przejeździe kolejowym nie usprawiedliwia Cię od nieprzestrzegania kodeksu drogowego – w końcu możecie ruszyć w każdej chwili, a wtedy z zajętą ręką łatwo o stłuczkę. Dlatego też warto zainwestować w dopuszczalne rozwiązania, które nie angażują w takim stopniu kierowcy – słuchawki przewodowe, bezprzewodową słuchawkę bluetooth lub zestaw głośnomówiący.
Co wybrać?
Podane wyżej udogodnienia różnią się między sobą przede wszystkim ceną, choć także w dużym stopniu funkcjonalnością. Najprostsze i najtańsze rozwiązanie to dołączane do wielu telefonów słuchawki na kabelkach – służące na przykład do słuchania przez komórkę radia lub muzyki w formacie mp3. Jednak trzeba przyznać nie jest to opcja najwygodniejsza. Przewody mają tendencję do plątania się, części z mikrofonem czasem nie ma gdzie przypiąć i rezultat jest taki, że trzymamy w ręku nie całą słuchawkę a „tylko” kabelek, przytykając go maksymalnie do ust, bo inaczej musimy do naszego rozmówcy wrzeszczeć.
Sporo droższy jest zestaw słuchawkowy bluetooth, choć jeśli porównamy jego cenę z kosztem ewentualnego mandatu, nie wyda nam się już chyba aż tak wygórowana. Jeśli sporo czasu spędzasz w trasie albo ogólnie jesteś cały czas w ruchu, to idealne rozwiązanie dla Ciebie.
I wreszcie mamy ostatnią, najdroższą opcję, czyli samochodowy zestaw głośnomówiący – za naprawdę przydatny sprzęt warto zapłacić nieco więcej, gdyż oferuje dobrą jakość dźwięku i wiele udogodnień dla kierowcy (np. brak konieczności podłączania telefonu bezpośrednio do zestawu dzięki technologii bluetooth). Naturalnie oznacza to wizytę w warsztacie, aby dokonać niezbędnych połączeń, ale dla podróżujących na długich odcinkach to propozycja absolutnie idealna.
Przykre konsekwencje
Według taryfikatora mandatów za rozmowę przez komórkę w trakcie jazdy grozi nam grzywna w wysokości 200 złotych. Na pocieszenie można dodać, że za to wykroczenie nie otrzymamy żadnych punktów karnych. Oczywiście mandat to tak naprawdę najmniej dotkliwy efekt nadmiernego przywiązania do komórki. Na drodze chwila nieuwagi może nas kosztować bardzo drogo – od drobnej stłuczki po poważną kolizję drogową. Dzieje się tak dlatego, że nasza uwaga jest wtedy podzielona i możemy nie dostrzec wszystkiego wokół nas, na przykład wychodzącego na pasy pieszego. Dlatego warto o tym pamiętać, zanim jednak zdecydujemy się odebrać dzwoniący telefon. Poza tym warto wyrobić sobie taki nawyk podłączania dozwolonego zestawu do telefonu jak w przypadku pasów bezpieczeństwa.