Rzadkie klasyki | Saab Sonett
Niewielki samochód sportowy z dwusuwem, zaprojektowany z myślą o rynku amerykańskim? To nie mogło się udać.
Historia Saaba Sonett rozpoczęła się w połowie lat pięćdziesiątych, gdy światło dzienne ujrzał pierwszy Sonett, o kodzie fabrycznym Saab 94. Był to niewielki roadster, z dwusuwową jednostką napędową, niską szybą i ostro poprowadzonymi przetłoczeniami na masce i w tylnej części. Dzięki nadwoziu z tworzyw sztucznych samochód ważył zaledwie 600 kg, a do napędu wykorzystano trzycylindrowy silnik o mocy 56 KM, pochodzący z Saaba GT750, sportowej wersji modelu 93.
Nigdy nie rozpoczęto produkcji seryjnej pierwszego Sonetta – powstało jedynie sześć prototypowych egzemplarzy. Saab chciał go wykorzystać do wyścigów, ale gdy zmieniono regulacje w klasie GT, projekt nie miał szans na powodzenie.
Saab Sonett II
Do idei małego samochodu sportowego marka z Trolhattan powróciła w drugiej połowie lat sześćdziesiątych. Wówczas powstały dwa prototypy, które konkurowały ze sobą. Za pierwszy odpowiadało Malmo Flygindustri, niewielka firma zajmująca się produkcją samolotów. W 1965 roku firma ta zaprezentowała prototyp drugiej generacji Saaba Sonnet, nazwany MFI-13.
Konkurował on z innym, nazwanym Catherina, za który odpowiadał Sixten Sason, jeden z konstruktorów Saaba. Przyglądając się jego wizualizacji nie sposób nie odnaleźć powiązania z Alfą Romeo, szczególnie jeśli chodzi o projekt niewielkiego grilla. Saab ostatecznie zdecydował się na oparcie finalnej wersji na pierwszym prototypie, a produkcja ruszyła w 1966 roku.
Zgodnie z założeniem przyświecającym projektantom prototypów, Sonett pozostał niewielkim – mierzącym zaledwie niespełna 3,8 metra – samochodem sportowym z nadwoziem z tworzyw sztucznych. Auto miało niewielkie zwisy przednie i tylne, było zwarte, prowadziło się precyzyjnie. Pozycja za kierownicą odpowiadała sportowemu charakterowi – siedziało się nisko i dość twardo. Mimo niezbyt mocnego motoru, auto dawało świetne wrażenia z jazdy.
Zgodnie z filozofią Saaba, zadbano o bezpieczeństwo – samochód posiadał rurową klatkę, zabezpieczającą przedział pasażerski. Na uwagę zasługuje bajeczny dostęp do silnika i przedniego zawieszenia. Nadwozie, aż do grodzi czołowej, było podnoszone do kąta 90 stopni, dzięki czemu wszelkie czynności mechaniczne można było wygodnie wykonywać.
Pierwsza partia Sonettów II była produkowana w latach 1966-1967. Powstało wówczas 258 egzemplarzy, które wyposażono w dwusuwowy silnik 841 cm3 o mocy 61 KM, który pozwalał na osiągnięcie 150 km/h i rozpędzenie tego małego samochodu do 100 km/h w 12,5 sekundy. Już w 1967 roku podjęto decyzję o zmianie jednostki napędowej. Było to spowodowane m.in. zaostrzającymi się przepisami, dotyczącymi emisji spalin w USA. Dwusuw Saaba nie spełniał nowych regulacji, a rynek amerykański był najważniejszy dla modelu Sonett.
Saab Sonett V4
Tak powstał Saab Sonett V4. W miejsce dwusuwu zamontowano czterosuwową jednostkę V4, pochodzącą z Forda Taunusa, która produkowała 68 KM z pojemności niespełna 1.5 litra. Samochód zyskał nieco na prędkości maksymalnej – mógł rozpędzić się do 160 km/h, ale jego dynamika nie poprawiła się znacząco m.in. przez wyższą o 35 kg masę własną.
Zmiana jednostki napędowej wymagała modyfikacji stylistycznej – stworzenia wlotu powietrza na masce, który okraszono napisem „Sonett V4”.
Takich samochodów wyprodukowano 1610 egzemplarzy. Były to śladowe ilości, patrząc na możliwości marki. W 1967 roku wyprodukowano 45325 samochodów, z czego Sonettów – 455 sztuk (samochody dwusuwowe, a w drugiej połowie roku – V4).
Praktycznie jedynym rynkiem eksportowym dla Sonetta było USA, gdzie był drogi i uznawany za dość dziwny. Jego zadaniem nie było generowanie dużych zysków dla firmy, ale polepszenie wizerunku marki. Dość napisać, że cena drugiej generacji oscylowała w granicach 3200-3800 dolarów, gdy bazowa cena Dodge'a Chargera wynosiła około 3100 dolarów. Czyniło to z niego niszowy produkt z dalekiej Szwecji, a nie realną konkurencję dla sportowych samochodów sprzedawanych w USA.
Nowa generacja Sonettów pojawiła się bardzo szybko, bo już w 1970 roku wprowadzono do produkcji nowy model, który technicznie był tożsamy z poprzednikiem. Było to jedno z założeń, z jakimi zmierzyć musiał się Sergio Coggioli, włoski stylista, odpowiedzialny za nowe nadwozie sportowego Saaba. Swój udział przy projekcie miał również wieloletni pracownik Saaba, Gunnar A. Sjogren.
Trzecia generacja
Nowe nadwozie musiało wpasować się w płytę podłogową starego modelu. Samochód, mimo że miał ten sam rozstaw osi, był dłuższy – mierzył już 3,9 metra, przez co jego proporcje były bardziej naturalne. W projekcie linii bocznej widać włoską lekkość, której brakowało poprzedniej generacji.
Podstawową zmianą Sonetta III generacji był nowy pas przedni, pozbawiony wystających, okrągłych reflektorów, pasujących do lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Tym razem postawiono na modne – aż do końca lat osiemdziesiątych – wysuwane lampy.
Dużą zaletą było rozwiązanie kwestii bagażnika. W modelu drugiej generacji dostęp do przestrzeni bagażowej był możliwy za sprawą niewielkich drzwiczek. W przypadku nowego nadwozia udało się zaprojektować sensowne rozwiązanie, z podnoszoną tylną szybą, co znacznie zwiększało komfort użytkowania. Dla zachowania równowagi dostęp do silnika uległ znacznemu pogorszeniu. Zamiast podnoszonego całego przodu, ruchoma część maski była tylko niewielkim, centralnym elementem.
Nowy Saab Sonett, mimo zastosowania identycznego układu napędowego, z silnikiem Forda V4, napędem na przód i czterobiegową skrzynią (tym razem zamontowaną między fotelami, nie w kolumnie kierownicy), został lepiej przyjęty na rynku. W latach 1970-1974 udało się wyprodukować 8368 egzemplarzy. W 1972 roku Sonett doczekał się modernizacji stylistycznej – zmieniono przedni grill.
Koniec produkcji
Produkcja zakończyła się jesienią 1974 roku. Miało to związek z kryzysem naftowym oraz nowymi regulacjami, dotyczącymi bezpieczeństwa i emisji spalin w USA. Przystosowanie się do nich wymagałoby gruntownych modyfikacji, a Saab nie mógł cieszyć się z wyników sprzedaży swojego coupe. W ostatnim roku fabrykę w Arlov opuściło 1596 egzemplarzy, a nowy rodzinny model 99 został wyprodukowany w ilości ponad 28 tys. sztuk.
Mimo że Saab Sonett trafiał głównie do USA, to pasjonaci marki sprowadzili część samochodów na Stary Kontynent m.in. wykorzystując program European Delivery, dzięki któremu w amerykańskim salonie można było zamówić samochód i odebrać go u europejskiego dealera. Niewielka część produkcji była sprzedawana również na szwedzkim rynku.
Znalezienie używanego egzemplarza jest możliwe, ale trzeba liczyć się z kwotami rzędu 30 tys. euro za Sonetta II. Trzecia generacja będzie tańsza – około 20 tys. euro.
Na tym historia tego niezwykłego projektu się zakończyła. Łącznie powstało nieco ponad 10 tys. egzemplarzy Sonettów i szans na zwiększenie tej liczby nie ma. Przynajmniej na razie. Saab tuż przed swoim upadkiem przygotowywał pojazd koncepcyjny, nawiązujący do modelu, ale do wersji produkcyjnej było mu daleko.