Historia Astona Martina
Londyn, rok 1913. Lionel Martin i Robert Bamford zakładają firmę Bamford and Martin Limited, która rok później zmieni swą nazwę na Aston Martin. Kilka dekad później samochody tej marki będą synonimem luksusu i sportowego charakteru.
Martin i Bamford zaczynali od sprzedaży aut Singera. Ten pierwszy jeździł również jako kierowca rajdowy w wyścigach na wzgórzu Aston Hill w okolicach miasteczka Aston Clinton. Ponieważ Singery nie sprawdzały się w rywalizacji wyczynowej, dwaj Anglicy postanowili produkować własne samochody. Nazwali je Aston Martin – od wspomnianego Aston Hill oraz nazwiska Lionela Martina. W marcu 1915 roku gotowy był pierwszy pojazd pod szyldem AM. Martin skorzystał z podwozia siedmioletniej Isotty-Fraschini oraz czterocylindrowego silnika Coventry-Simplex. Auto nie doczekało się seryjnej produkcji, przeszkodził w tym wybuch pierwszej wojny światowej.
Po jej zakończeniu firma przeniosła się na Abingdon Road w Kensington. W 1920 roku odszedł z niej jednak jeden z jej założycieli – Robert Bamford. Dwa lata później, z finansową pomocą przyszedł Martinowi książe Louis Zborowski, zapalony miłośnik motoryzacji. Nie oznaczało to jednak końca zmian i zawirowań w AM. W 1924 roku firma znalazła się na skraju bankructwa. Wykupiła ją arystokratyczna rodzina Charnwoodów, a wkrótce zmieniła jej nazwę na Aston Martin Motors. Wtedy też pożegnał się z nią Lionel Martin.
W kolejnych latach spółka dalej przechodzi z rąk do rąk. Jej kolejnymi właścicielami są L. Prideaux Brune i Sir Arthur Sutherland. Ten ostatni w roku 1936 postanowił, że Aston Martin na szerszą skalę zajmie się również produkcją samochodów „cywilnych", nie tylko wyścigowych. Plany te nie zostały jednak do końca zrealizowane. Znów z powodu wojny, w czasie której fabryki AM wytwarzały części do samolotów.
Za powojennego wybawcę brytyjskiej marki uważa się Dawida Browna, który wykupił ją w roku 1947. Jego przedsiębiorstwo, Dawid Brown Limited przejęło również wtedy spółkę Lagonda, z którą połączył się Aston Martin tworząc firmę Aston Martin Lagonda. Od inicjałów Browna pochodzi również nazwa słynnej serii samochodów marki – DB. To właśnie dzięki nim Aston Martin zyskał status producenta luksusowych, prestiżowych i drogich sportowych GT (Grand Touring). Ich reputację budowały również sukcesy wyścigowe, takie jak choćby zwycięstwo w Le Mans w 1959 roku. Kilka lat później kierownictwo marki podjęło jednak decyzję o wycofaniu Aston Martinów z rywalizacji na torze.
Wpływ na to miały również kłopoty finansowe powracają do AM niczym bumerang. Kryzys paliwowy, który przetoczył się przez niemal cały świat w połowie lat siedemdziesiątych odcisnął swe piętno również na brytyjskiej marce. W 1972 roku jej nowym właścicielem zostało konsorcjum inwestorów z Birmingham. Trzy lata później wykupili ją dwaj biznesmeni – Amerykanin Peter Sprague oraz Kanadyjczyk George Minden. Po nich w AM rządziły jeszcze firmy CH Industrial (od 1981 roku) i Automotive Investments (od 1983), a po nich kolejna para biznesmenów: Peter Livanos-Victor Gauntlett (od 1985). Po nich nadeszła trwająca do dziś era Forda. W 1986 roku amerykański koncern nabył 75 procent udziałów Aston Martina, rok później był już jego stuprocentowym właścicielem.
W 1994 roku Ford otworzył nową fabrykę w Bloxham, w której powstają auta brytyjskiej marki. Rok później firma bije rekord 700 wyprodukowanych samochodów w ciągu dwunastu miesięcy. W kolejnej dekadzie Aston Martin przedstawia światu słynne modele V12 Vanquish i V8 Vantage. Dzięki temu pierwszemu AM triumfalnie powrócił na ekrany kin jako samochód Jamesa Bonda. Wcześniej agent 007 używał między innymi modeli DB5 i DBS. W ostatnim odcinku jego przygód zatytułowanym „Casino Royale" zobaczymy natomiast nowego DBS.
Wszystko wskazuje na to, że Ford nie będzie ostatnim właścicielem brytyjskiej marki. W czerwcu 2006 roku szefowie amerykańskiej marki ogłosili plany jej sprzedaży, w całości lub częściowo. Cena? Według „Financial Times" jest to kwota w okolicach... dwóch miliardów dolarów.