1.08.1976 | Wypadek Laudy podczas Grand Prix Niemiec
To bodaj najbardziej znany wypadek w historii wyścigów Formuły 1.
Podczas sezonu 1976 o tytuł mistrza świata walczył James Hunt z Nikim Laudą, który chciał obronić ubiegłoroczny tytuł. Podczas Grand Prix Niemiec, 1 sierpnia, już na samym początku wyścigu doszło do wypadku. Lauda uderzył w bandę, a bolid stanął w płomieniach. Inni kierowcy próbowali wyciągnąć uwięzionego Austriaka. Niestety Lauda doznał rozległych poparzeń, które wymusiły przeszczep skóry na twarzy. Wypadek spowodował również uszkodzenie płuc.
O sile Laudy niech świadczy fakt, że to wydarzenie nie wykluczyło go z wyścigów F1. Powrócił już po dwóch Grand Prix, zaledwie 6 tygodni po feralnym wypadku, i podczas wyścigu na Monzie zajął czwarte miejsce. Cały sezon zakończył na drugim miejscu, zdobywając 68 punktów w klasyfikacji generalnej. Zwycięzca, James Hunt, miał jeden więcej. Lauda ścigał się do 1985 roku.
Po odejściu z wyścigów zajął się biznesem. Założył dwie linie lotnicze (Lauda Air i Niki). Pierwszą sprzedał, druga niedawno splajtowała. Poza tym był ekspertem niemieckiej telewizji i właścicielem 10% udziałów w zespole wyścigowym Mercedes AMG Petronas F1 Team.