Załóż hak i w drogę!
Sezon wakacyjny zbliża się szybkimi krokami. Wielu zmotoryzowanych właśnie teraz planuje letnie wojaże. Wśród nich są również entuzjaści caravaningu lub ci, którzy od niedawna interesują się takim sposobem wypoczynku. Aby móc przewieźć przyczepę konieczne jest jednak zamontowanie haka holowniczego, nazywanego fachowo sprzęgiem. Przed wykonaniem tej czynności warto zastanowić się jaki rodzaj haka wybrać i jak często będzie on nam potrzebny.
Przykręcany, automat lub składany
Hak holowniczy daje się zamontować w praktycznie każdym samochodzie – wyjątek stanowią jedynie auta z segmentu mini. Na rynku ogólnodostępne są dwa rodzaje sprzęgów. Różnią się one od siebie sposobem montażu, mają jednak jedną wspólną cechę: w obu ze względu na obowiązujące przepisy, ich końcówki nazywane potocznie kulami, są demontowalne. W przypadku tańszych haków kula jest przykręcana śrubami schowanymi pod zderzakiem, a zatem do jej zdjęcia potrzebne są odpowiednie klucze. Z kolei w droższych wersjach sprzęgów, określanych również mianem automatów, końcówka haka holowniczego jest montowana z prowadnicą za pomocą specjalnej zapadki ze sprężyną. Ta ostatnia pozwala na szybkie odłączenie końcówki haka razem z kulą od prowadnicy, bez użycia narzędzi. Jeszcze inny sposób montażu sprzęgu możemy znaleźć w niektórych wersjach Opla Vectry kombi. Model ten oferuje opcjonalnie montowany hak holowniczy, który w łatwy sposób da się schować pod zderzakiem. W tym celu należy pociągnąć specjalną dźwignię w bagażniku, a następnie popchnąć jego końcówkę (kulę).
(Nie)łatwy montaż
Przed założeniem haka holowniczego powinniśmy zastanowić się, czy czynność tę wykonać samodzielnie lub zlecić montaż sprzęgu w wyspecjalizowanym warsztacie. W przypadku starszych rocznikowo samochodów założenie haka jest stosunkowo proste, choć w niektórych modelach może wiązać się np. z koniecznością wycięcia otworu w zderzaku lub jego zdjęcia, a także demontażu tapicerki bagażnika. Natomiast w pojazdach począwszy od rocznika 2004 montaż sprzęgu jest już znacznie bardziej utrudniony. O co chodzi? Poza założeniem haka, konieczne jest bowiem zastosowanie specjalnego modułu, dzięki któremu będzie prawidłowo funkcjonować instalacja elektryczna przyczepy. Warto zatem zlecić wykonanie tej czynności specjalistom. Niewłaściwy montaż modułu lub co gorsza jego brak, będzie bowiem skutkować pojawianiem się błędnych komunikatów z komputera pokładowego samochodu. Poza tym, po prostym (bezpośrednim) podłączeniu wiązki elektrycznej przyczepy do tylnych świateł, komputer pokładowy będzie dodatkowo sygnalizował przeciążenie instalacji elektrycznej. Koszt zamontowania haka holowniczego wraz z modułem waha się w granicach 500 zł.
Zgodnie z przepisami
Samo zamontowanie sprzęgu nie uprawnia jeszcze do ciągnięcia przyczepy. Aby móc użytkować go zgodnie z obowiązującymi przepisami, należy spełnić kilka warunków. Przede wszystkim po montażu musimy udać się na obowiązkowy przegląd w stacji kontroli pojazdów. Diagnosta sprawdza odpowiednie zamocowanie sprzęgu oraz prawidłowe działanie instalacji elektrycznej przyczepy. Kolejny krok to wizyta w wydziale komunikacji – tam wypełniamy wniosek o wpisanie do dowodu rejestracyjnego adnotacji potwierdzającej przystosowanie auta do ciągnięcia przyczepy. Zgodnie z unijnymi dyrektywami, które obowiązują po wejściu naszego kraju w struktury Unii Europejskiej, wszystkie montowane haki holownicze muszą charakteryzować się odpowiednimi parametrami. Średnica kuli haka nie może być mniejsza niż 49,61 i większa niż 50 mm. Z kolei średnica ramienia pod kulą musi mieścić się przedziale pomiędzy 27 mm i 29 mm. Sprecyzowana została też minimalna odległość pomiędzy środkiem kuli holowniczej a zderzakiem: według przepisów wynosi ona 60 mm. Uwaga! Zabronione jest montowanie nowych haków z kulą osadzoną na stałe i jeżdżenia z końcówką niewykorzystywanego, składanego sprzęgu wystającą poza zderzak. Wyjątek stanowią auta zarejestrowane przed wprowadzeniem tych wymogów. Na właścicieli został jednak nałożony wymóg nakładania na kulę czerwonego kapturka.