Z wy(równo)ważonymi kołami
Nie wszyscy kierujący zdają sobie sprawę z obciążeń eksploatacyjnych, którym w czasie normalnej eksploatacji podlegają koła samochodu, czyli zespoły składające się z opon i felg. Te ostatnie ulegają przy tym różnego rodzaju uszkodzeniom mechanicznym, które skutkują powstaniem tzw. niewyważenia - a bardziej fachowo niewyrównoważenia. Dzieje się tak np. po gwałtownym najechaniu na wysoki krawężnik lub po wpadnięciu w głęboką dziurę w jezdni (w szczególności dotyczy to obręczy aluminiowych). Nie wszyscy wiedzą, iż niewyrównoważenie kół nie musi mieć swojej przyczyny w uszkodzeniu mechanicznym - może ono wynikać również z nierównomiernego zużywania się współpracujących elementów. Poza obniżonym komfortem jazdy, pogorszeniu ulega również trakcja, szybciej zużywają się także same opony. Dłuższe użytkowanie auta z niewyrównoważonymi kołami, może też skutkować uszkodzeniem innych podzespołów samochodu, w tym przede wszystkim łożysk.
Niebezpieczne drgania
Niewyrównoważenie kół objawia się najczęściej poprzez ich drgania, które wyraźnie nasilają się przy prędkościach przekraczających 60-70 km/h. Najłatwiej można zdiagnozować niewyrównoważenie kół przednich, ponieważ jest ono odczuwalne na kole kierownicy. Drgania pochodzące od kół są bowiem przenoszone na mechanizm zwrotniczy i układ kierowniczy. Inaczej ma się natomiast sprawa z kołami tylnej osi. O tym, iż coś niedobrego się z nimi dzieje, możemy wywnioskować po drganiach całego nadwozia, a w szczególności jego tylnej części. W wielu przypadkach kierujący ignorują oznaki niewyrównoważenia kół, co w czasie dłuższej eksploatacji skutkuje nierównomiernym (tzw. plackowatym) zużyciem bieżnika opon. W skrajnych przypadkach, jeśli nawet ogumienie nie ulegnie trwałemu uszkodzeniu, to i tak będzie nadawało się do wymiany przed ponownym zabiegiem wyrównoważania kół.
Nakładające się kłopoty
Fachowcy wyróżniają trzy rodzaje niewyrównoważenia kół samochodowych. W pierwszym z nich, tzw. statycznym, oś obrotu koła nie pokrywa się z główną osią bezwładności. W konsekwencji powstaje siła odśrodkowa, powodująca zmienne drgania w kierunku prostopadłym do osi obrotu koła. Jakie są skutki jej oddziaływania? Przede wszystkim przyspieszone zużycie poszczególnych elementów zawieszenia oraz łożysk. Z kolei w przypadku niewyrównoważenia dynamicznego, powstają niekontrolowane (również zmienne) drganiami koła w kierunku równoległym do jego osi. I wreszcie trzeci rodzaj stanowi tzw. niewyrównoważenie złożone. Jego nazwa bierze się z faktu, iż składają się na nie zarówno niewyrównoważenie statyczne, jak i dynamiczne. Jest to najczęściej występujący rodzaj niewyrównoważenia, a przy tym najbardziej szkodliwy dla zawieszenia i łożysk. Dzieje się tak, ponieważ zjawiska towarzyszące niewyrównoważeniu statycznemu i dynamicznemu w tym przypadku nakładają się.
Gdzie i jak wyrównoważać?
Odpowiedź jest prosta: w specjalistycznych serwisach ogumienia dysponujących specjalnymi urządzeniami, nazywanymi wyważarkami. W standardowych urządzeniach, przed rozpoczęciem wyrównoważenia kół wprowadza się trzy podstawowe wymiary: dystans, czyli odległość obręczy od wyważarki, średnicę koła odczytywaną z opony oraz jego szerokość koła. W przypadku najprostszych wyważarek wymiary te wprowadza się do ich pamięci manualnie, w bardziej zaawansowanych urządzeniach wyposażonych w tzw. dystansownik, średnica koła oraz dystans są kodowane automatycznie. Sam proces wyrównoważenia kół jest stosunkowo krótki, bo wynosi jedynie około 8-10 sekund, zaś dokładność operacji w dobrej klasy wyważarkach oscyluje w granicach 1g (w najdokładniejszych nawet 0,5 g). W czasie normalnej eksploatacji, czytaj: bez uszkodzeń mechanicznych felg lub ogumienia, fachowcy zalecają profilaktyczne wyrównoważanie kół co około 10 tys. km. W praktyce większość użytkowników aut decyduje się na ten zabieg dwa razy do roku, przy okazji sezonowej wymiany ogumienia.