Z moverem poręczniej!
Nie tak dawno pisaliśmy na naszych łamach o różnych rodzajach kamperów dostępnych na rynku. Nic dziwnego, zbliża się bowiem sezon wakacyjny i pojazdy te, jak również tradycyjne przyczepy kempingowe, znajdują się obecnie w sferze zainteresowań wielu zmotoryzowanych internautów. Skoro zatem wywołaliśmy już temat "domów na kółkach", warto pokusić się o jego rozszerzenie. W tym przypadku stanowią je tzw. movery, czyli elektryczne pomoce manewrowe ułatwiające ustawianie przyczep na kempingu, bez konieczności podpinania ich do samochodu.
Jak to działa?
Zasada działania urządzeń manewrowych stosowanych w przyczepach kempingowych jest bardzo prosta i sprowadza się do przeniesienia ruchu obrotowego z rolki (rolek) roboczej zasilanej z akumulatora przyczepy, na jej oponę. Cechą charakterystyczną moverów (choć nie wszystkich), jest również specjalna belka stabilizująca. Montaż urządzenia nie nastręcza specjalnych trudności: jego mechanizm montowany jest bowiem do elementów konstrukcyjnych przyczepy, za pomocą obejm i śrub (producenci moverów załączają stosowne instrukcje obsługi). Sterowanie urządzeniem manewrowym odbywa się zazwyczaj za pośrednictwem pilota. Przed dokonaniem zakupu movera warto jednak upewnić się, czy jego działanie będzie zgodne z naszymi oczekiwaniami, zarówno jeśli chodzi o typ przyczepy, jak i charakterystykę pracy i osiągi. W szczególności te dwa ostatnie aspekty są tu bardzo istotne, ponieważ na rynku dostępne są urządzenia, które w swoich założeniach konstrukcyjnych nie oferują ciągłej pracy. O co chodzi? W niektórych moverach zastosowano specyficzne systemy zabezpieczeń, powodujące ich wyłączenie po pokonaniu dystansu ok. 20 metrów przez przyczepę. Dalsza praca tych urządzeń jest możliwa dopiero po kilku minutach. Sytuacja taka może być irytująca dla użytkownika przyczepy, szczególnie w przypadku konieczności dokonywania manewrów na ciasnym kempingu. I na koniec, wybierając odpowiedni mover dla naszej przyczepy, warto zapoznać się z warunkami gwarancji i serwisu.
Czystość przede wszystkim
Urządzenia manewrowe do przyczep kempingowych, uchodzą w opinii większości ich użytkowników za niezawodne i stosunkowo rzadko ulegające uszkodzeniom. Warunkiem bezawaryjnej pracy, jest jednak utrzymywanie ich w czystości. Po zabrudzeniu błotem, żwirem, lub piaskiem, należy je starannie oczyścić używając wody pod ciśnieniem. Na bieżąco trzeba również usuwać wszelkie ciała obce, takie jak np. gałęzie, czy kamienie, które mogą zakłócić lub uniemożliwić prawidłowe działanie. Przed sezonem zimowym należy (po dokładnym umyciu całego urządzenia) nasmarować łożyska rolek roboczych i elementy ruchome mechanizmu, używając w tym celu smaru lub oliwy maszynowej. Natomiast przed samym wyjazdem w podróż z przyczepą kempingową, sprawdzamy stan instalacji elektrycznej, uruchamiając rolki we wszystkich możliwych kombinacjach oraz system załączania i rozłączania rolek. Uwaga! Te ostatnie należy dokładnie wyczyścić po każdorazowym użyciu urządzenia.
Co nowego w moverach?
Urządzenia manewrujące, ze względu na prostotę działania, opierają się skutecznie modyfikacjom. Jednak również w ich przypadku da się wprowadzić zmiany. Niemiecka firma AL-KO oferuje swoje urządzenie o nazwie Mammut, bez belki stabilizującej z elektroniką sterującą ukrytą w obudowie silnika. Brak konieczności zastosowania belki stanowi duży plus urządzenia. Pozwala bowiem na uniknięcie potencjalnego ryzyka uderzenia w przeszkody wystające z podłoża, podczas manewrowania na nierównym terenie. Minusem tego typu rozwiązania jest natomiast znaczne ograniczenie możliwości montażu, w stosunku do liczby indywidualnych cech ram, na których osadzone są przyczepy.
Polskie, czy zagraniczne?
O ile kupno samego movera nie będzie specjalnie trudne, to wybór marki może przyprawić o zawrót głowy. Na rynku znajdziemy bowiem urządzenia kilku renomowanych marek. Możemy zdecydować się zarówno na mover krajowej produkcji smartDRIVE (Tradex Technology), jak również urządzenie zagraniczne. Wśród tych ostatnich są m.in. produkty niemieckie MOVER oraz Go2 (Truma), MOVE CONTROL (Reich) i Mammut (AL-KO), a także brytyjskie Enduro (Purple line).