Z czystym (miękkim) dachem
Nie ma nic przyjemniejszego od letniej przejażdżki samochodem z otwartym dachem - z tym stwierdzeniem zgodzą się na pewno wszyscy entuzjaści kabrioletów. W przypadku samochodów z tzw. hardtopem, czyli metalowym dachem, jego otwarcie sprowadza się w większości przypadków do naciśnięcia jednego przycisku na desce rozdzielczej. Z kolei w kabrioletach z miękkim dachem wykonanym z materiału lub winylu, jest on zazwyczaj otwierany manualnie. Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica - zabrudzenia twardego dachu dają się zmyć w łatwy sposób podobnie jak całe nadwozie, natomiast w przypadku ich miękkich odpowiedników nie jest to już takie proste.
Z dala od myjni!
Jak zatem postąpić, kiedy na miękkim dachu naszego kabrioletu zauważymy zabrudzenia lub co gorsza zaschnięte ptasie odchody? Przede wszystkim powinniśmy je szybko usunąć, ponieważ zanieczyszczenia pochodzenia organicznego są w szczególności niebezpieczne dla materiału, z którego został wykonany dach auta. Decydując się na mycie musimy wykluczyć skorzystanie z jakiejkolwiek myjni mechanicznej. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: wirujące szczotki mogą bowiem nie tylko uszkodzić materiał, ale przy okazji zniszczyć mechanizm sterujący otwieraniem dachu. A zatem pozostaje tylko mycie ręczne i to najlepiej wykonane osobiście, a nie w tzw. myjni ręcznej. Operację wstępnego mycia najprościej wykonać za pomocą myjki ciśnieniowej, w zacienionym miejscu umożliwiającym spokojne wysychanie. Uwaga! Posługując się myjką musimy na bieżąco kontrolować ciśnienie strumienia wody – zbyt silne może uszkodzić tkaninę dachu. Jeśli nie jesteśmy przekonani co do tej metody mycia, wtedy warto w tym celu użyć tradycyjnych rozwiązań, czyli węża ogrodowego i gąbki.
Dach jak żagiel?
Po wstępnym namoczeniu dachu, przystępujemy do jego właściwego mycia. Do tego celu możemy wykorzystać zwykły szampon. Pamiętajmy jednak, iż nie może on zawierać silikonu, rozpuszczalników oraz składników opartych na ropie naftowej. Po umyciu dachu i jego wyschnięciu, czas na właściwe zabezpieczenie tkaniny, z której został on wykonany. Zabieg ten nazywany fachowo impregnacją, powinno się przeprowadzać nie rzadziej niż co kwartał, zawsze zaś po gruntownym umyciu. Odpowiednie zabezpieczenie materiałowego dachu uniemożliwi przedostawanie się kropel wody do wnętrza kabrioletu, dzięki ich swobodnym spływaniu po jego powierzchni. Fachowcy polecają stosowanie impregnatów dostępnych w ... sklepach żeglarskich. Ich zastosowanie ochroni bowiem tkaninę, z której wykonany jest dach, przed promieniami ultrafioletowymi, wodą i przenikaniem wilgoci – podobnie jak żagiel jachtu. Do impregnacji możemy również użyć niektórych środków przeznaczonych do tzw. hydrofobizacji skór, czyli zapobieganiu wnikania wody w głąb struktury wewnętrznej danego materiału. Problem jednak w tym, iż te ostatnie w większości przypadków nie są dostępne w sprzedaży detalicznej.
Mycie to nie wszystko
A zatem miękki dach naszego kabrioletu lśni już czystością – możemy ruszać w drogę! Jeszcze nie, gdyż właściwa dbałość o poszycie to jeszcze nie wszystko. Okazuje się, iż dość częstym uszkodzeniom w kabrioletach ulegają szyby. Dzieje się tak, ponieważ są one pozbawione sztywnych ram, jak w autach z zamkniętym nadwoziem. W przypadku poważniejszych uszkodzeń szyb niewiele da się zrobić i jedynym rozwiązaniem jest ich wymiana na nowe. Jak przestrzegają fachowcy, problem mogą stanowić również odkształcenia mechaniczne stelaży, na których rozciągnięty jest materiałowy dach samochodu. Zaniechanie ich wymiany podczas dłuższej eksploatacji, będzie skutkowało nadmiernymi szumami wiatru w czasie jazdy, a przede wszystkim nieprzyjemnymi i szkodliwymi dla tapicerki przeciekami wody, nawet przy idealnym stanie tkaniny dachu.