W poszukiwaniu haków
Rodzaje sprzęgów holowniczych w samochodach osobowych.
Czy warto zdecydować się na zamontowanie haka holowniczego w samochodzie? Na pewno tak, kiedy rozważamy kupno przyczepy campingowej, w której planujemy spędzić najbliższe wakacje. Zresztą sprzęg, bo tak fachowo nazywany jest hak holowniczy, może przydać się również w ciągu roku. Dysponując małą przyczepką przewieziemy bowiem samodzielnie np. nowe meble ze sklepu, bez konieczności korzystania z usług firm trasportowych.
Przed podjęciem decyzji o wzbogaceniu naszego auta w ten element wyposażenia, warto jednak odpowiedzieć sobie na dwa pytania: jaki rodzaj haka wybrać i jak często będzie on nam potrzebny.
Wygodniejszy automat
W prawie wszystkich modelach samochodów osobowych (za wyjątkiem niektórych aut z segmentu mini), a także SUV-ach i terenowych, można z powodzeniem montować haki holownicze. Obecnie na rynku dostępne są dwa rodzaje sprzęgów, oba ze zdejmowaną kulą (przepisy zabraniają montowania nowych haków z kulą osadzoną na stałe). W tańszych modelach jest ona przykręcana śrubami schowanymi pod zderzakiem i aby zdjąć kulę potrzebujemy odpowiednich kluczy. Dlatego też zdecydowanie wygodniejszym rozwiązaniem jest droższy hak z tzw. automatem. W tym wypadku do demontażu kuli nie są potrzebne żadne narzędzia: specjalna zapadka ze sprężyną pozwala bowiem na szybkie odłączenie końcówki haka razem z kulą od prowadnicy. Jeszcze wygodniejsze życie ma właściciel np. Opla Vectry kombi. W tej wersji nadwoziowej można zamówić składany hak holowniczy, który jest montowany fabrycznie. Nieużywany sprzęg daje się w łatwy sposób schować pod zderzakiem – wystarczy pociągnąć specjalną dźwignię w bagażniku, a następnie popchnąć kulę.
Samodzielnie, czy w warsztacie?
Montaż haka w większości starszych aut nie jest trudny, choć w niektórych modelach może wiązać się np. z koniecznością wycięcia otworu w zderzaku lub jego zdjęcia. Czasami dochodzi do tego również demontaż tapicerki bagażnika. Znacznie trudniej jest w prawie wszystkich modelach samochodów z rocznika 2004 i młodszych. W tych autach należy zamontować specjalny moduł, dzięki któremu będzie prawidłowo funkcjonować instalacja elektryczna przyczepy. Dlatego też w tych przypadkach warto zlecić zamocowanie haka w specjalistycznym warsztacie. Anna Kacprzak, z warszawskiej firmy montującej sprzęgi: – Umieszczenie modułu zapobiega pojawianiu się błędnych komunikatów z komputera pokładowego samochodu. Bez niego, po prostym podłączeniu wiązki elektrycznej przyczepy do tylnych świateł, komputer będzie bowiem sygnalizował przeciążenie instalacji elektrycznej – wyjaśnia.
Koszt tzw. modułu uniwersalnego wraz z montażem wynosi ok. 450 zł. Droższe moduły, przeznaczone do określonego modelu, kosztują natomiast w granicach 500-600 zł.
Hak unijny lub ... z kapturkiem
Po zamontowaniu haka należy udać się na obowiązkowy przegląd w stacji kontroli pojazdów. Diagnosta sprawdza odpowiednie zamocowanie sprzęgu oraz prawidłowe działanie instalacji elektrycznej przyczepy. Kolejny krok to wizyta w wydziale komunikacji, gdzie należy wypełnić wniosek o wpisanie do dowodu rejestracyjnego adnotacji potwierdzającej przystosowanie auta do ciągnięcia przyczepy. Wraz z wejściem Polski do Zjednoczonej Europy, wszystkie montowane haki holownicze muszą spełniać wymogi dyrektywy unijnej 94/20 EG oraz normy DIN 74058. Co to oznacza? Średnica kuli haka musi mieścić się w przedziale od 49,61 do 50 mm, zaś średnica ramienia pod kulą nie może być mniejsza niż 27 mm i większa niż 29 mm. Szczegółowo sprecyzowana została też minimalna odległość pomiędzy środkiem kuli holowniczej a zderzakiem: powinna ona wynosić 60 mm. Te same przepisy zabraniają również montowania nowych haków z kulą osadzoną na stałe i jeżdżenia z końcówką niewykorzystywanego, składanego sprzęgu wystającą poza zderzak. Wyjątek stanowią auta zarejestrowane przed wprowadzeniem tych wymogów. Ich właściciele mają jednak obowiązek nakładania na kulę czerwonego kapturka.