Takie same, choć inne ...
Obserwując jeżdżące się po naszych drogach pojazdy, zapewne niewielu z nas zdaje sobie sprawę, iż częścią z nich kierują niepełnosprawni kierowcy. Nic w tym dziwnego, poruszają się one bowiem tak samo jak inne, gwarantując przy tym pełne bezpieczeństwo innym użytkownikom. Na terenie kraju funkcjonuje kilka specjalistycznych zakładów zajmujących się przystosowaniem praktycznie każdego samochodu do potrzeb osób z niedowładem rąk i nóg. Problem w tym, iż usługa ta nie jest tania, ponieważ ceny podstawowej modyfikacji zaczynają się od ponad 4 tys. zł.
Samymi rękami
Najczęściej wykonywanymi przeróbkami, jest montaż ręcznego sterowania hamulcem, sprzęgłem i gazem, w przypadku użytkowników pozbawionych jednej z kończyn górnych. Kazimierz Szyndler, właściciel Zakładu Przystosowania Samochodów dla Osób Niepełnosprawnych „Autoinwalida” w Bielsku-Białej, wyjaśnia podstawowe zmiany: - Funkcje pedałów przenoszone są za pośrednictwem systemu cięgien i dźwigni do drążka umieszczonego przy kole kierownicy. Drugim, dodatkowym elementem widocznym w kabinie, jest gałka na kole kierownicy, pomagająca kierować jedną ręką. Należy przy tym podkreślić, iż pedały pozostają na swoim miejscu, ułatwiając prowadzenie pojazdu osobie w pełni sprawnej fizycznie. Inwalida dodaje gazu niczym motocyklista, kręcąc uchwytem na końcu wspomnianego drążka, a hamuje, popychając go do przodu. Najbardziej skomplikowana jest przeróbka sprzęgła. Jest ono bowiem obsługiwane przyciskiem znajdującym się na dźwigni zmiany biegów. Niezbędny jest do tego specjalny układ pneumatyczno-elektryczny montowany pod maską. Problem jednak w tym – szczególnie w przypadku nowoczesnych samochodów, iż często trudno znaleźć na niego miejsce. Skutek? W niektórych modelach aut nie da się go w ogóle zamontować. Uwaga! Przystosowania pojazdów dla braku lub dysfunkcji obu kończyn górnych, nie są wykonywane w żadnym specjalistycznym warsztacie na terenie kraju.
Nożnie i dla foteli
Specjalistyczne zakłady zajmujące się przeróbkami samochodów do potrzeb kierowców niepełnosprawnych, wykonują również przystosowania przeznaczone dla użytkowników pozbawionych jednej z kończyn górnych. Na czym polegają te modyfikacje? W największym skrócie sterowanie pojazdem odbywa się za pośrednictwem lewej stopy, poprzez operowanie pedałem podobnym do rowerowego. Ten ostatni, poprzez przekładnię stożkową, jest połączony z kolumną kierownicy. Specjalistyczne zakłady zajmują się również montażem stanowisk umożliwiających przewóz osób na wózkach inwalidzkich. Inną świadczoną usługę stanowi przystosowanie foteli samochodowych do możliwości ich obracania, z równoczesnym wysunięciem się przedniej ich krawędzi na zewnątrz kabiny pasażerskiej. Rozwiązanie takie z jednej strony ułatwia wsiadanie osobie niepełnosprawnej, z drugiej zaś zajęcie przez nią właściwej pozycji za kierownicą.
PFRON (nie) pomoże?
Specjalistyczne zakłady wydają odpowiednie zaświadczenia, m.in. dla organów kontroli, potwierdzające dokonanie fachowej przeróbki elementów mechanicznych w samochodach. Zazwyczaj klienci mogą liczyć również na bezpłatny serwis, według wydanych po adaptacji auta warunków gwarancyjnych. W niektórych wypadkach w koszt dokonania przeróbki wliczony jest również nocleg w hotelu, na czas technologicznego przystosowania samochodu. Ten ostatni nie jest jednak mały i wynosi około 4,5 tys. złotych. Teoretycznie osoby niepełnosprawne mogą ubiegać się o refundację Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, sięgającą nawet 5 tys. złotych. W praktyce jednak kryteria jej przyznawania są bardzo ostre. Dość powiedzieć, iż jedynie około 10 procent klientów specjalistycznych zakładów zajmujących się przeróbkami samochodów jest w stanie je spełnić ... A zatem, pozostaje determinacja w dążeniu do posiadania czterech kółek, tym smutniejsza, iż w wielu przypadkach rzutująca nie tylko na ułatwienie przemieszczania się, ale przede wszystkim na codzienne życie i sposób utrzymania się wielu niepełnosprawnych.