Szyba, szybie nierówna ...
Uszkodzenie szyb samochodowych, w tym przede wszystkim czołowej, oznacza niemały problem dla właściciela pojazdu. Nie zawsze jednak trzeba od razu wymieniać uszkodzony element. W niektórych przypadkach można go bowiem naprawić, dzięki czemu zaoszczędzimy na kupnie całej nowej szyby. Da się tak zrobić w przypadku stwierdzenia drobnych pęknięć, czy odprysków. Problem jednak w tym, iż nie mogą one być zbyt duże.
Moneta rozsądzi
Wbrew pozorom powyższy śródtytuł nie jest pozbawiony sensu. Jak twierdzą fachowcy, można naprawiać jedynie takie uszkodzenia, które swoją wielkością nie przekraczają średnicy pięciozłotowej monety. W praktyce są to niewielkie odpryski, które powstały m.in. po uderzeniu kamieniem. Ponadto uszkodzenie nie może znajdować się zbyt blisko krawędzi szyby. Chodzi o to, iż nie będzie możliwe wtedy użycie narzędzi potrzebnych do wykonania naprawy. Istotną kwestią jest również szybkie dostrzeżenie odprysku przez kierującego i najprostsze zabezpieczenie go, np. taśmą klejącą. Jest to bardzo ważne, ponieważ w ten sposób uchronimy uszkodzone miejsce przed przedostawaniem się powietrza, wilgoci, a także różnego rodzaju zanieczyszczeń. Przezorność zaowocuje również efektami samej naprawy – po usunięciu odprysku szyba odzyska w tym miejscu swoją normalną przejrzystość.
Z utwardzoną żywicą
Miejsce uszkodzenia, które zostało pozytywnie zakwalifikowane do naprawy, musi być starannie oczyszczone. Dokonuje się tego przy użyciu szlifierki, a następnie pompy próżniowej. Zadaniem tej ostatniej jest odessanie powietrza spomiędzy warstw szyby i spowodowanie odparowania nagromadzonej tam wilgoci. Teraz można już przystąpić do właściwej naprawy uszkodzonego miejsca. Za pomocą specjalnego pistoletu jest w nie wstrzykiwana żywica, która stopniowo wypełnia pęknięcie. Kiedy jej ilość jest już wystarczająca, należy ją odpowiednio utwardzić. W tym celu stosuje się kilkuminutowe napromieniowanie UV. Ostatnim krokiem jest usunięcie ewentualnego nadmiaru żywicy z naprawianego miejsca i bardzo dokładne wyczyszczenie całej szyby.
Jakie i jak naprawiać?
W taki sposób da się naprawiać niewielkie uszkodzenia powstałe przede wszystkim na szybach czołowych. Te ostatnie są bowiem klejone, czyli składają się z dwóch warstw szkła przedzielonych folią. W większości przypadków uderzenie np. kamienia powoduje uszkodzenie jedynie zewnętrznej warstwy, pozostawiając wewnętrzną w stanie nienaruszonym. Nie da się natomiast naprawiać uszkodzeń bocznych szyb oraz tylnej. Dlaczego? Są one hartowane i przypadku uderzenia rozsypują się na drobne kawałki. Osobnym problemem jest ewentualna naprawa uszkodzenia w przednich szybach, z wmontowanym w ich wnętrzu systemem ogrzewania. W wielu przypadkach nie da się w nich usunąć odprysku, ponieważ system grzewczy umieszczony pomiędzy jej warstwami utrudnia lub wręcz uniemożliwia dokładne oczyszczenie miejsca uszkodzenia oraz wprowadzenie żywicy.
Tu (niestety) tylko wymiana
I na koniec kwestia oczywista: mocno uszkodzoną lub rozbitą szybę czołową, wymienia się wyłącznie na nową. Stara szyba wyjmowana jest z uszczelki, bądź – kiedy jest wklejana – odcina się ją przy użyciu specjalnych noży. Po usunięciu uszkodzonej szyby, należy dokładnie wyczyścić miejsce jej zamontowania ze starego kleju oraz – w przypadku starszych rocznikowo pojazdów – nagromadzonej rdzy. Po wykonaniu tych czynności można już przystąpić do zamontowania nowej szyby czołowej. Po nałożeniu na jej krawędzie specjalnego kleju, szyba jest dokładnie przykładana do miejsca montażu, a następnie dociskana z odpowiednią siłą. Klej wiąże się w ciągu kilku godzin i w tym czasie samochód nie powinien się przemieszczać. Brak spełnienia tego warunku może bowiem skutkować niebezpieczeństwem nieprawidłowego sklejenia się szyby z nadwoziem i powstania rozszczelnień, przez które będzie wnikała wilgoć do wnętrza pojazdu.