Świece i przewody - inne do LPG?
Co roku przybywa samochodów z instalacjami LPG, w tym również montowanymi fabrycznie przez producentów. Nic zatem dziwnego, iż temat zasilania gazem jest ciągle na topie, gromadząc wokół siebie zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Koniunkturę wyczuli również niektórzy producenci części i podzespołów, starając się przekonać posiadaczy aut napędzanych mieszanką propanu i butanu, iż w ich pojazdach konieczne jest stosowanie specjalnych świec i przewodów zapłonowych (kabli wysokiego napięcia). Czy rzeczywiście? Przekonajmy się, na ile jest to prawda, w jakim zaś stopniu kryje się za tym zręczny chwyt marketingowy.
Trochę (gazowej) teorii
Płynna mieszanina gazowo-powietrzna stosowana w instalacjach LPG, ma inne cechy fizyczno-chemiczne niż mieszanka benzynowo-powietrzna. Ta pierwsza spala się znacznie wolniej powodując, iż wszystkie elementy komory spalania – w tym również świece zapłonowe – mają dłuższy kontakt z gazami spalinowymi. W efekcie elementy te znacznie bardziej się nagrzewają, niż ma to miejsce podczas spalania benzyny zmieszanej z powietrzem. Innym mankamentem mieszanki gazowo-powietrznej jest jej słaba jonizacja, powodująca gorsze warunki do przeskoku iskry na świecach. Aby zatem doszło do tego ostatniego, konieczne jest wytworzenie znacznie większego napięcia pomiędzy elektrodami świecy, niż jest to w przypadku mieszaniny benzynowo-powietrznej.
Ewolucja bez rewolucji
Mimo przedstawionych powyżej różnic pomiędzy spalaniem gazu i benzyny fachowcy motoryzacyjni są zgodni co do tego, iż silnik z instalacją LPG będzie pracował normalnie ze świecami stosowanymi w jednostkach zasilanych wyłącznie benzyną. Obalają oni zatem mit marketingowy, mówiący o konieczności montowania specjalnych świec do gazu. Nie znaczy to jednak, iż na rynku nie można znaleźć rozwiązań, które są bardziej dopasowane do stosowania w samochodowych instalacjach LPG. Chodzi o tzw. świece z rdzeniem platynowo-irydowym, zapewniającym większą odporność świecy na wysokie temperatury oraz erozyjne działanie spalin. Posiadają one bardzo cienką elektrodę masową: średnica tej ostatniej wynosi zaledwie 0,6 mm, cechuje je również niewielki odstęp pomiędzy elektrodami (0,7 mm). Dzięki temu rozwiązaniu, w świecach z rdzeniem platynowo-irydowym następuje koncentracja energii, co w praktyce przekłada się na niższe napięcie niezbędne do przeskoku iskry. Nie bez znaczenia jest również znacznie dłuższa żywotność tych świec, w porównaniu ze standardowymi. Producenci określają ją na minimum 30 tys. km.
Przewody, jak przewody – ważny rdzeń
Pora obalić jeszcze jeden mit. Dotyczy on specjalnych przewodów zapłonowych (kabli wysokiego napięcia), które według specjalistów od marketingu motoryzacyjnego należy stosować w samochodach wyposażonych w instalacje gazowe. Fachowcy są tutaj wyjątkowo zgodni: nie istnieją specjalne przewody przeznaczone wyłącznie do samochodów z instalacjami LPG, choć niektóre ich rodzaje – ze względu na rodzaj użytego w nich rdzenia – powinny być w nich stosowane. O tym jednak w dalszej części niniejszego artykułu. Nie ma również większego znaczenia, czy kable będą cechowały się większą odpornością na podwyższoną temperaturę spalania gazu. Dlaczego, skoro jest ona rzeczywiście wyższa, niż w przypadku spalania benzyny? Wyższa wartość tej ostatniej jest bowiem notowana prawie wyłącznie we wnętrzach cylindrów, natomiast sama głowica oraz świece zapłonowe, praktycznie w ogóle nie odczuwają zwiększonej temperatury spalania mieszanki propanu-butanu: w ich okolicach podnosi się ona zaledwie o 5-10 st. C, w porównaniu do temperatury spalania benzyny. Taki wzrost ciepła na pewno nie zaszkodzi normalnym, dobrej jakości przewodom zapłonowym. Nie ma zatem sensu ich wymieniać i płacić za chwyt marketingowy.
Ferryt – tak, węgiel – nie
Inaczej ma się sprawa z rodzajem rdzenia stosowanego w kablach zapłonowych. Jak już wspomnieliśmy wyżej, w instalacjach gazowych ma to znaczenie. Chodzi bowiem o to, aby przewody charakteryzowały się dobrym przewodnictwem elektrycznym i niskim oporem, ułatwiającym rozruch silnika. Kable zapłonowe nie mogą też powodować zbyt dużego spadku napięcia. W opinii fachowców, do „gazu” najlepiej nadają się przewody z rdzeniem ferromagnetycznym, występujące pod nazwą „wire wound” Cechują się one dobrym przewodnictwem elektrycznym: mają niski opór wynoszący w granicach 5,6 kilooma na metr przewodu. Przewody z rdzeniem ferromagnetycznym zbudowane są z kordu wykonanego z nieprzewodzących prąd kevlaru i włókna szklanego i pokrytego mieszanką ferromagnetyczną. Na kordzie nawinięty jest wysokiej jakości drut ze stali nierdzewnej (do 50 zwojów na cm), dzięki któremu pole elektromagnetyczne powstające przy przepływie prądu koncentruje się we wnętrzu kabla. W przypadku instalacji LPG fachowcy odradzają stosowania przewodów z rdzeniem węglowym. Ich główny minus stanowi znaczny opór, jaki powoduje ten ostatni: sięga on nawet powyżej 7 kiloomów na metr przewodu.