(Nie)bezpieczny tuning
Jak w profesjonalny sposób poprawić parametry pracy silnika samochodu?
Nie ma chyba właściciela samochodu, który choć raz nie pomyślał o zainstalowaniu urządzenia zwiększającego moc jego silnika. Perspektywa wzbogacenia jednostki napędowej o kilka lub kilkanaście dodatkowych koni jest bardzo kusząca, jednak niewłaściwie przeprowadzony tuning może okazać się zgubny dla silnika. Warto zatem, przed podjęciem ostatecznej decyzji o „doposażeniu” tego ostatniego w dodatkowy pakiet mocy poważnie zastanowić się, czy naprawdę zależy nam na tej operacji. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, pozostaje już tylko wybór odpowiedniego urządzenia oraz specjalistycznego warsztatu, w którym zlecimy jego montaż.
Moc, moment i ... oszczędność
W przeważającej większości tuningowi poddawane są samochody wyposażone w nowoczesne silniki wysokoprężne. Wynika to faktu, iż te ostatnie są sterowane elektronicznie i w stosunkowo prosty sposób nadają się do tzw, chiptuningu, czyli zamontowania specjalnego urządzenia podnoszącego ich moc. Adam Wrocławski, właściciel firmy Wrocławski z Katowic, zajmującej się profesjonalnym tuningiem silników, przekonuje o zaletach tuningu jednostek napędowych: – Dzięki zamontowaniu elektronicznego urządzenia zwiększa się nie tylko moc, ale również moment obrotowy silnika. Jest to szczególnie zauważalne podczas manewru wyprzedzania. Poza tym chiptuning daje też wymierne korzyści w postaci niższego spalania oleju napędowego: przykładowo w turbodieslu 2.0 może się ono zmniejszyć nawet o jeden litr na sto kilometrów – informuje. Po zainstalowaniu urządzenia, przeprowadza się szczegółową kontrolę sterownika silnika, jak również samej jednostki napędowej na tzw. hamowni, gdzie kontrolowany jest przyrost jej mocy.
Uwaga na chipy i power-boxy!
Fachowcy specjalizujący się w chiptuningu silników wysokoprężnych, przestrzegają przed stosowaniem do tego celu urządzeń niewiadomego pochodzenia – w większości kupowanych za pośrednictwem portali internetowych. Chodzi tu o różnego rodzaju chipy i power-boxy, które są montowane w sterowniku silnika (ECU), a konkretnie w miejscu oryginalnej kości pamięci. Dają one jedynie krótkotrwałą satysfakcję w postaci zwiększenia mocy jednostki napędowej, powodując w rzeczywistości znacznie szybsze zużycie nie tylko samego silnika, ale również elementów układu przeniesienia napędu. To jednak nie wszystko. W skrajnych przypadkach taki domorosły tuning – bez wykonania szczegółowych testów, m.in. na hamowni, może doprowadzić do poważnej awarii, m.in. zniszczenia sprzęgła, wygięcia zaworów, a także do pourywania korbowodów, czy zatarcia się wałka rozrządu.
Ile to kosztuje?
Najtańsze chipy oferowane w sprzedaży internetowej, są dostępne już w granicach 150-200 zł. Niewiele droższe są również tzw. power-boxy (występujące też pod nazwą tuningboxów). Ich ceny zaczynają się już od ok. 250 zł. Na drugim biegunie cenowym są urządzenia oferowane przez specjalistyczne warsztaty zajmujące się profesjonalnym tuningiem silników. W zależności od stopnia zaawansowania sterownika jednostki napędowej, koszt urządzenia podnoszącego jej moc wraz z montażem i wszystkimi niezbędnymi testami (w tym również na hamowni jedno- lub dwuosiowej), waha się w granicach od 1.200 do nawet 2.500 zł.