LPG IV, czyli co nowego w instalacjach?
Samochody z instalacją LPG cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem na polskim rynku motoryzacyjnym. Nic w tym dziwnego, skoro koszt eksploatacji auta zasilanego gazem jest ponad dwukrotnie niższy, niż w przypadku samochodów tankowanych benzyną lub olejem napędowym. Obecnie w większości pojazdów montowana jest już czwarta generacja instalacji LPG. Najbardziej istotną różnicą w porównaniu z wcześniejszymi rozwiązaniami, jest zastosowanie wtrysku gazu w fazie lotnej. Zmiana ta wymusiła również inne rozwiązania konstrukcyjne podzespołów mechanicznych i elektronicznych, wchodzących w skład instalacji LPG IV generacji. Niektóre z nich spróbujemy przybliżyć w niniejszym artykule.
Popularne toroidalne
Elementem, który nie uległ większej zmianie pomimo wprowadzania coraz to nowszych generacji instalacji LPG, jest zbiornik gazu. Na rynku można wybierać spośród całej gamy zbiorników różniących się od siebie wielkością, kształtem oraz sposobem zamontowania. Wybór określonego z nich zależy przede wszystkim od pojemności przestrzeni bagażowej samochodu. W naszym kraju najbardziej popularne są tzw. wewnętrzne zbiorniki toroidalne, które montowane są we wnęce na koło zapasowe. Dzięki takiemu usytuowaniu, nie zmniejszają one w żadnym stopniu pojemności bagażnika – trzeba tylko zastanowić się, co zrobić z kołem zapasowym. Z kolei właściciele większych aut, np. typu SUV, decydują się często na montaż zbiorników walcowych, które są znacznie bardziej pojemne od toroidalnych.
Wielozawór i reduktor(y)
Jednym z najważniejszych elementów instalacji LPG jest tzw. wielozawór, montowany na zbiorniku. Jego zadaniem jest tankowanie gazu, a następnie jego przesyłanie poprzez elektrozawory do reduktora (parownika). Dystrybucja gazu pomiędzy tymi dwoma elementami odbywa się za pomocą przewodów wysokiego ciśnienia. O ile we wcześniejszych generacjach instalacji LPG te ostatnie były wykonane z miedzi, to w najnowszych rozwiązaniach możemy znaleźć znacznie od nich trwalsze (a zarazem tańsze) przewody termoplastyczne. W samochodach wyposażonych w instalacje LPG czwartej generacji, w szczególności współpracującymi z silnikami o wyższej mocy (czytaj: przekraczającymi znacznie 100 KM), stosowane są również inne rozwiązania reduktorów gazu. Zamiast jednego reduktora, montowane są często dwa połączone ze sobą równolegle. Dlaczego? Dzięki podwojeniu ich liczby możliwe jest uniknięcie wyraźnego spadku mocy tych jednostek, który byłby zauważalny przy zastosowaniu tylko jednego reduktora.
Z „cyklonem” w filtrze
Najbardziej radykalne zmiany konstrukcyjne dotyczą filtrów gazu, a właściwie jednego z nich montowanego przed wtryskiwaczami. Chodzi o filtr fazy lotnej gazu, którego zadaniem jest zatrzymanie wszystkich zanieczyszczeń w gazie po jego rozprężeniu. Chodzi tu głównie o szkodliwe substancje oleiste, które mogą skutecznie zatkać jeden lub nawet kilka wtryskiwaczy. W przypadku instalacji gazowych czwartej generacji jest to szczególnie istotne, bowiem do cylindrów silnika wtryskiwany jest właśnie gaz w fazie lotnej. Aby skutecznie oddzielić substancje oleiste od gorącego gazu, zastosowano innowacyjną konstrukcję wykorzystującą zasadę „cyklonu”. Jak to działa? W stałej obudowie filtra wykonanej z tworzyw sztucznych, umieszczono wymienny wkład. W jego wnętrzu zostaje wymuszony ruch wirowy propanu-butanu. Dzięki sile odśrodkowej wirującego gazu, ciężkie substancje oleiste są trwale oddzielane od tego ostatniego i w konsekwencji nie przedostają się do wtryskiwaczy.
Z kalibracją przy tankowaniu
Istotnym elementem instalacji LPG jest jej układ elektroniczny, w tym przede wszystkim odpowiednia praca sterowników. Te ostatnie decydują o prawidłowych i cyklicznych fazach wtrysku gazu do poszczególnych cylindrów silnika. W najnowocześniejszych rozwiązaniach instalacji gazowych procesory zawiadujące pracą sterowników zapewniają bieżącą kalibrację wskaźnika poziomu gazu podczas każdego tankowania. Dzięki temu kierujący uzyskuje w każdym momencie precyzyjną informację na temat ilości gazu w zbiorniku. We wcześniejszych rozwiązaniach użytkownicy instalacji gazowych spotykali się często z problemami w tym zakresie.