Jednokierunkowe, zwane wolnym
Z roku na rok przybywa samochodów, w których znajduje zastosowanie koło pasowe alternatora z wbudowanym sprzęgłem jednokierunkowym, zwane potocznie - również przez fachowców - wolnym kołem alternatora. Jego podstawowym zadaniem jest zmniejszanie szkodliwych drgań w napędzie osprzętu silnika, wynikających ze wzrastających mocy oraz momentu obrotowego nowoczesnych jednostek napędowych. Funkcjonowanie wolnego koła alternatora, ma również wpływać na zwiększenie trwałości wymienionego powyżej układu.
Dieslowe problemy
Okazuje się, iż wolne koło pasowe alternatora z wbudowanym sprzęgłem jednokierunkowym, można najczęściej spotkać w silnikach wysokoprężnych. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Podlegają one nieustannej modyfikacji, w celu przystosowania ich do coraz bardziej rygorystycznych i wyśrubowanych norm Euro 4, 5 oraz 6. Na skutek wzrastających mocy oraz momentu obrotowego, wrastają wartości niekorzystnych sił oddziałujących na wał korbowy. Te ostatnie zaś przekładają się m.in. na nierównomierną prędkość obrotową koła pasowego na wale, która przyczynia się do powstawania szkodliwych wibracji oraz tzw. drgań skrętnych. „Winę” za taki stan rzeczy ponoszą również alternatory, w których stosowane są wirniki o coraz większej masie. W konsekwencji dochodzi do nadmiernego zużycia łożysk, a w skrajnych wypadkach poważnemu uszkodzeniu może ulec wał korbowy.
OWC, czy OAD?
Tłumienie drgań wynikających z wysokich momentów obrotowych nowoczesnych silników wysokoprężnych, jest realizowane na kilka sposobów. Jednym z nich jest zastosowanie tzw. dwumasowego koła zamachowego. O tym ostatnim wspominamy tylko, ponieważ zasadę jego działania opisywaliśmy w artykule „DKZ, czyli co dwa koła, to nie jedno!” Innym sposobem tłumienia drgań jest stosowanie tzw. wolnego koła alternatora. Może ono występować jako sprzęgło jednokierunkowe oznaczane skrótem OWC (z ang. One Way Clutch) lub w postaci sprzęgiełka alternatora OAD (z ang. Overruning Alternator Decoupler). Sprzęgło jednokierunkowe OWC może obracać się swobodnie w jednym kierunku, natomiast blokuje się w kierunku odwrotnym. Natomiast konstrukcja sprzęgiełka alternatora OAD zezwala na jego niewielki kąt obrotu w kierunku przeciwnym. Rozwiązanie to pozwala redukować szkodliwe szarpnięcia powstające np. przy zmianie biegów i wyłączaniu silnika. Dzięki niemu da się też absorbować nierównomierną prędkość paska.
Uwaga na pomyłki!
Fachowcy stanowczo odradzają zamiennego stosowania kół pasowych OWC i OAD, czyli np. montować koła OAD, jeśli fabrycznie było zamontowane koło OWC. Nie stosowanie się do tego zalecenia skutkuje zazwyczaj nie tylko nadmiernym zużyciem tych elementów, ale również poważnymi uszkodzeniami napinaczy. Należy również pamiętać, iż po przebiegach rzędu 100-120 tys. km, powinno się wymieniać koło pasowe w alternatorze. Tyle suche zalecenia techniczne. Praktyka warsztatowa nakazuje bowiem zastępować je nowym po każdorazowej naprawie układu rozrządu i wymianie napędzającego go paska. A jak przekonać się, czy koło pasowe pracuje prawidłowo? Możemy sprawdzić jego funkcjonowanie w prosty sposób, bez demontażu z samochodu – najprościej poprzez wyłączenie silnika, podczas jego pracy na wysokich obrotach. Nietypowe dźwięki dobiegające z alternatora, będą świadczyły o powstałym uszkodzeniu, którym może być np. zużycie łożysk w kole pasowym.
Z narzędziem lub bez
Ostateczną diagnozę przeniesie jednak dopiero demontaż koła pasowego z alternatora. Co ciekawe, o prawidłowym funkcjonowaniu kół OWC, można dowiedzieć się bez użycia jakichkolwiek narzędzi! W jaki sposób? Jedną ręką chwytamy za zewnętrzny pierścień, a drugą ręką za wewnętrzny. Powinny się one obracać tylko w jedną stronę i blokować w kierunku odwrotnym. Z kolei do przeprowadzenia testu sprawności kół OAD potrzebny jest odpowiedni klucz (ze względu na mocną sprężynę wewnętrzną) oraz imadło. Po zamocowaniu i dociśnięciu koła w imadle, należy delikatnie i płynnie obracać wałem OAD. W kierunku najazdu powinien obracać się swobodnie, w kierunku pracy powinno zaś być wyczuwalne niewielkie uczucie sprężystości.