Chłodny temat na upały
Klimatyzacje samochodowe, bo o nich mowa w niniejszym artykule, znajdują się obecnie w prawie każdym nowszym rocznikowo pojeździe. W upalne dni emitowany przez nie chłód stanowi prawdziwe dobrodziejstwo, jednak również klimatyzacja, zarówno manualna, jak i automatyczna, ulega różnego rodzaju uszkodzeniom. Te ostatnie wynikają często nie tylko z usterek technicznych, ale także zwykłych zaniedbań ze strony użytkowników.
Jak działa klima?
Zasada działania klimatyzacji samochodowej, niezależnie od jej rodzajów, polega na sprężaniu pary przy jednoczesnym wykorzystaniu czynnika chłodzącego w celu zamiany dużych ilości ciepła z powietrza wdmuchiwanego do wnętrza pojazdu, do ogrzewania, chłodzenia, bądź osuszania kabiny pasażerskiej. W skład układu klimatyzacji wchodzą cztery główne elementy. Jeden z najważniejszych stanowi sprężarka. Jej podstawowym zadaniem jest sprężanie czynnika chłodzącego. Ten ostatni z kolei podczas rozprężania chłodzi powietrze przepływające przez parownik, który jest drugim najważniejszym elementem układu klimatyzacji. Ponadto w skład autoklimy wchodzą również skraplacz i tzw. zawór rozprężny.
Gaz, czy ciecz?
Układy klimatyzacji montowane w samochodach, mogą być wyposażone w osuszacz, który znajduje się za skraplaczem (w przypadku systemów z termicznym zaworem rozprężnym). Z kolei inny ich rodzaj z zamontowanymi dyszami dławiącymi, dysponują zbiornikami akumulacyjnymi zainstalowanymi tuż za parownikiem. Różnica pomiędzy działaniem skraplacza i zbiornika akumulacyjnego, polega w największym skrócie na oddzielaniu innych substancji. W przypadku tego pierwszego jest to gaz, natomiast w drugim – ciecz.
Długa lista (potencjalnych) usterek
Jak już powiedzieliśmy, układy klimatyzacji są podatne na rożnego rodzaju uszkodzenia, w tym przede wszystkim wynikające z niewłaściwej konserwacji lub co gorsza jej braku ze strony użytkowników. Jednym z najczęściej popełnianych grzechów, jest brak używania klimatyzacji w okresach poza letnich, kiedy nie jest ona w ogóle włączana. Konsekwencje takiego zaniechania mogą być opłakane w skutkach: nie korzystanie z klimy przez długi czas (bez czasowego jej włączenia nawet w sezonie zimowym), może w najlepszym przypadku doprowadzić do spadku wydajności chłodzenia, w najgorszym zaś do zatarcia sprężarki. Takich samych efektów możemy spodziewać się zaniedbując przeglądów technicznych. W takich przypadkach również często dochodzi do zatarcia sprężarki, a także zaworu rozprężnego. Na domiar złego, brak konserwacji doprowadza zazwyczaj do zbierania się zanieczyszczeń pomiędzy skraplaczem a chłodnicą, co w konsekwencji prowadzi do uszkodzenia wentylatora skraplacza.
Co po zatarciu?
Jeśli już doszło do najgorszego, wtedy czeka nas generalny remont całego układu klimatyzacji. Po jego otwarciu należy go dokładnie wyczyścić, niektóre zaś podzespoły mogą wymagać intensywnego płukania. W czasie prac naprawczych należy bezwzględnie pamiętać o wymianie osuszacza, lub w przypadku systemów wykorzystujących dysze dławiące – zbiornika akumulacyjnego. Dlaczego to takie istotne? Materiał osuszający zastosowany w klimatyzacji jest przeznaczony wyłącznie do jednokrotnego montażu, a po otwarciu układu klimatyzacji wchłania wilgoć z zewnątrz podczas kontaktu z powietrzem, tracąc tym samym bezpowrotnie swoje właściwości. Osuszacz lub zbiornik akumulacyjny należy również zastępować nowymi, po każdorazowej wymianie uszczelki o-ring.
Z regularnymi przeglądami
Aby uniknąć brzemiennych w skutkach awarii, należy na bieżąco serwisować układ klimatyzacji. Bez wykonania tego ostatniego, nie jest bowiem możliwe sprawdzenie stanu czynnika chłodzącego wewnątrz klimatyzacji, który jest odpowiedzialny za odpowiednie chłodzenie powietrza przepływającego przez parownik. Z drugiej zaś strony należy pamiętać, aby czynności serwisowe przeprowadzać stosując odpowiednie procedury. Chodzi przede wszystkim o niebezpieczeństwo załadowania niewłaściwego lub zanieczyszczonego czynnika lub oleju, które będą negatywnie wpływać na funkcjonowanie całego układu klimatyzacji podczas jej codziennej eksploatacji.