BMW z ... węgla
Włókna węglowe od długiego już czasu znajdują się w sferze zainteresowań projektantów samochodów na całym świecie. Nic w tym dziwnego, konstrukcje oparte na tym materiale są nawet o 50 proc. lżejsze niż stalowe, zapewniając przy tym znacznie większą sztywność. Jednym z prekursorów tego typu nowatorskich rozwiązań jest BMW, którego nowy model i3, a konkretnie jego kabina pasażerska, jest wykonana w całości z włókien węglowych.
Tam, gdzie to niezbędne
Wielu naszym Czytelnikom na pewno w tym miejscu nasunie się pytanie: dlaczego tylko kabinę pasażerską wykonano z włókien węglowych? Odpowiedź zasadza się w technologii produkcji. Włókno węglowe jest bowiem bardzo trudne do obróbki. Dlatego też zastosowano je wyłącznie w tych elementach, w których jest ono najbardziej przydatne, w celu zapewnienia odpowiedniej sztywności kabiny pasażerskiej, a co za tym idzie podniesienia bezpieczeństwa podróżowania (tzw. life-modul). Inne elementy BMW i3 wykonano już z tradycyjnych materiałów: przestrzeń napędu z aluminium, a poszycie wewnętrzne z tworzywa sztucznego. Mimo tego kompaktowe auto, do którego napędu użyto silnika elektrycznego, ma znacznie niższą masę od modeli konkurencyjnych. Dla porównania elektryczny Renault Zoe jest aż o 233 kilogramy cięższy!
Bez słupka „B”
Zastosowanie włókien węglowych pozwoliło również na znacznie większą swobodę konstrukcji kabiny pasażerskiej. Ze względu na wspomnianą już dużą sztywność tego materiału, można było np. zrezygnować ze słupków „B”, co znacznie ułatwiło dostęp do tylnego rzędu siedzeń. Same zaś tylne drzwi otwierają się w przeciwną stronę, podobnie jak np. w Oplu Merivie. Konstrukcja kabiny pasażerskiej oparta na włóknie węglowym, pozwoliła również na zaprojektowanie dużych oszklonych powierzchni, które stwarzają wrażenie większej przestrzeni wewnątrz pojazdu. W tym miejscu wypada jeszcze podać dwa ważne parametry: długość BMW i3 wynosi 4 000 mm, szerokość zaś 1 800 mm.
Niski środek, dobre prowadzenie
W module jezdnym podzespoły napędu i zawieszenia połączono w taki sposób, aby tworzyły jednolitą strukturę rozpraszającą energię w czasie ewentualnej kolizji lub wypadku. BMW i3 jest samochodem elektrycznym, a zatem jest zasilany z baterii akumulatorów o łącznej masie wynoszącej 230 kg (prawie dokładnie tyle samo, ile wynosi różnica w masie ze wspomnianym wyżej Renault Zoe). Akumulatory umieszczono pod podłogą w środkowej części pojazdu, co przyczyniło się do niskiego położenia środka ciężkości i bardzo dobrego prowadzenia auta na łukach drogi. Dobre właściwości jezdne dopełnia konstrukcja zwieszenia auta. Z przodu znalazły się tradycyjne kolumny McPhersona, z tyłu zaś zastosowano zwieszenie pięciowahaczowe.
Nawet do 300 kilometrów zasięgu!
Elektryczny silnik BMW i3 umieszczony na tylnej osi generuje moc 125 kW (170 KM) i moment obrotowy wynoszący 250 Nm. Co istotne, maksymalna wartość tego ostatniego, w odróżnieniu od silnika spalinowego, jest dostępna praktycznie w całym zakresie prędkości obrotowej. Prędkość maksymalna samochodu (ograniczona elektronicznie), wynosi 150 km/h. Auto przyspiesza od 0 do 100 km w czasie 7,2 sekundy. I na koniec sprawa najważniejsza w przypadku samochodów z napędem elektrycznym, a mianowicie ich zasięg. Zużycie energii przez BMW i3 wynosi 12,9 kW/h na 100 kilometrów. Oznacza to, iż auto może pokonać na jednym ładowaniu baterii 130-160 kilometrów. W modelu i3 zastosowano jednak również tzw. wielostopniowy tryb efektywnego wykorzystania energii, dzięki któremu dystans ten może ulec zwiększeniu o kolejne 40 kilometrów. Co ciekawe, producent za dopłatą oferuje również moduł zwiększający zasięg (range extender). Składa się on z dwucylindrowego silnika motocyklowego, połączonego z generatorem prądu zasilającego akumulatory. Zapas paliwa silnika spalinowego, pozwala na pokonanie dalszych 100 kilometrów.