Bębny (jeszcze) z tyłu "grają" ...
Zalety i wady hamulców szczękowych montowanych w samochodach
Hamulce bębnowe, nazywane fachowo wewnętrznymi dwuszczękowymi, są stosowane w pojazdach od przeszło stu lat. Jeszcze w połowie ubiegłego stulecia montowano je na obu osiach praktycznie wszystkich typów samochodów. Obecnie hamulce bębnowe spotyka się już tylko na osi tylnej, natomiast w nowszych autach są one również stamtąd wypierane przez znacznie od nich skuteczniejsze hamulce tarczowe. Wewnętrzne hamulce szczękowe powinno się kontrolować po przebiegach rzędu 30-40 tys. km. Prawidłowo eksploatowane mogą, zdaniem fachowców, wytrzymywać przebiegi przekraczające nawet 100 tys. km.
Jak to działa?
Zasada działania hamulca bębnowego jest bardzo prosta. We wnętrzu bębna znajdują się dwie szczęki hamulcowe, które są połączone ze sobą za pomocą rozpieracza hydraulicznego (nazywanego potocznie cylinderkiem hamulcowym) oraz dwóch sprężyn. W czasie hamowania, pod wpływem ciśnienia płynu hamulcowego rozpieracz hydrauliczny powoduje rozchylenie szczęk hamulcowych oraz dociśnięcie ich okładzin ciernych do wewnętrznej powierzchni bębna hamulcowego, co skutkuje wytraceniem prędkości i zatrzymaniem pojazdu. Po zakończeniu hamowania, sprężyny łączące szczęki przyciągają te ostatnie do położenia spoczynkowego.
Groźne ciepło i wilgoć
Ze względu na dużą powierzchnię okładzin ciernych (w porównaniu z klockami hamulcowymi), hamulce bębnowe wykazują większą trwałość od ich tarczowych odpowiedników. Są one jednak dużo cięższe od tych ostatnich co sprawia, iż wzrasta tzw. masa nieresorowana. W konsekwencji prowadzi to do pogorszenia właściwości jezdnych auta. „Bębny” są również bardzo podatne na wnikanie brudu i wilgoci do ich wnętrza: w przeciwieństwie do hamulców tarczowych nie oczyszczają się samoczynnie w czasie jazdy. Największym jednak minusem hamulców szczękowych jest ich wrażliwość na przegrzanie: okładziny cierne szczęk hamulcowych słabo odprowadzają ciepło, które powstaje podczas hamowania. W skrajnych przypadkach, nagłe schłodzenie gorących bębnów (np. po przejechaniu przez kałużę), może doprowadzić do ich pęknięcia.
Wymiana i serwis
Okresowa kontrola hamulców bębnowych obejmuje m.in. gruntowną kontrolę jakości okładzin na szczękach hamulcowych (jeśli są zużyte, należy szczęki wymienić parami), stanu wewnętrznej powierzchni samego bębna oraz rozpieracza hydraulicznego (cylinderka). W przypadku tego ostatniego należy sprawdzić, czy nie jest on zapieczony lub nie ma ubytków płynu hamulcowego. Następnie należy przesmarować elementy ruchome szczęk tzw. smarem wysokotemperaturowym. Uwaga! Podczas okresowej kontroli niezbędna jest również regulacja i przesmarowanie linki hamulca ręcznego: po zwolnieniu dźwigni musi on wracać do swojego położenia spoczynkowego.
Przetaczać, czy nie?
W czasie długotrwałej eksploatacji zużywa się (wyciera) wewnętrzna powierzchnia bębnów hamulcowych: na skutek oddziaływania okładzin ciernych szczęk powstają na niej tzw. ranty. Wytarte bębny nie trzeba jednak wymieniać na nowe. W większości przypadków można je bowiem przetaczać w specjalistycznych warsztatach działających na terenie całego kraju. Uwaga! Po wykonanym zabiegu wewnętrzna średnica bębna nie może być mniejsza od tzw. wartości granicznej podanej przez producenta. Zbigniew Łosiński, właściciel specjalistycznego warsztatu przetaczania bębnów i tarcz hamulcowych „Auto-Rege” w Poznaniu: – Minimalne wartości można w większości przypadków odczytać z powierzchni bębnów: zazwyczaj tolerancja ta wynosi od 1 do 2 mm. Jeśli wartości te są niższe, należy bęben wymienić na nowy – wyjaśnia. Koszt przetoczenia jednego bębna hamulcowego kształtuje się, w zależności od jego średnicy, w granicach 10 zł. Po regeneracji bębnów (zawsze należy jej dokonywać parami na osi), należy również wymienić szczęki hamulcowe: stare nie będą odpowiednio przylegały do przetoczonej powierzchni wewnętrznej bębnów.