Sprzedaż aut w Polsce spadła - gdzie leży przyczyna?
Jak podało europejskie stowarzyszenie producentów samochodów ACEA, sprzedaż nowych samochodów w Polsce w zeszłym roku wyniosła zaledwie 277 430 sztuk, co stanowi spadek o 12,2 procent w stosunku do poprzedniego roku. Co miało na to wypływ?
Przyczyn takiego spadku nie trzeba szukać daleko. Oprócz wszędobylskiego kryzysu, do spadku sprzedaży przyczyniło się zniesienie możliwości odliczania VAT-u od samochodów z kratką, rosnące ceny paliw, a także coraz gorsza sytuacja finansowa w Europie, co u nas przekłada się na dostępność kredytów. Nie jest przecież tajemnicą, że większość osób kupuje samochód na kredyt, gdyż z wyłożeniem gotówki nie jest już tak łatwo.
Co ciekawe, na niemal niezmienionym poziomie utrzymała się sprzedaż marek zaliczanych do segmentu premium. Jak widać, kryzys tych bogatszych tak dotkliwie nie sponiewierał. Co prawda BMW zanotowało duży spadek sprzedaży (4558 szt co daje spadek o 19% w porównaniu do roku 2010), ale przedstawiciele marki tłumaczą to... sukcesem rynkowym, jaki odniósł model X3. Zdaniem przedstawicieli, polscy dilerzy mogliby sprzedać o kilkaset samochodów więcej, jeśli fabryka nadążałaby z realizacja zamówień.
Wyznacznikiem statystyk była liczba rejestracji nowych aut w Polsce. Zgodnie z tą metodologią możemy wyłonić lidera segmentu premium w Polsce. Zostało nim Volvo z wynikiem 4954 sztuk, a prawdziwym hitem szwedzkiej marki należącej do chińskiego Geely był SUV XC60, na którego zdecydowało się 1726 klientów. Warto również zwrócić uwagę na prawdziwego weterana, model XC90, który jest w produkcji już niespełna 10 lat. Zajął on pierwsze miejsce w swej klasie z wynikiem niemal 360 sztuk.
Bardzo dobre wyniki Volvo to również wynik wprowadzenia do oferty w ostatnich miesiącach zeszłego roku samochodów homologowanych jako bankowozy. Auta tego typu stanowiły nawet jedną piątą wszystkich sprzedanych aut. Drugi w rankingu marek premium okazał się Mercedes-Benz. Pozycję lidera stracił być może przez decyzję o tym, aby nie wprowadzać "bankowozów" do oferty. Zdaniem niemieckiego producenta taki zabieg jest nie do końca jasny prawnie, a w związku z tym może narażać klientów na sankcje ze strony fiskusa.
Tak czy inaczej marka koncernu Daimler sprzedała aż 4862 samochody. Najlepiej sprzedawały się SUV-y GLK i ML, a także klasyczna Klasa C i przednionapędowa Klasa B.
Swoją drogą ciekawe, jak wyglądają statystyki dotyczące aut używanych, a także statystyki sprzedaży aut, które pokazałyby jak wielu kierowców postanowiło pozbyć się swoich aut.