ViaTOLL rośnie wraz z temperaturą
Tego lata czekają nas dwie ważne zmiany w systemie opłat drogowych viaTOLL. Najpierw nowe możliwości pojawią się na autostradach, a potem do systemu wejdzie kolejnych kilkaset kilometrów dróg.
Z początkiem czerwca z systemu viaTOLL będą mogły korzystać także samochody osobowe. Na większości objętych opłatami dróg nie będzie im to potrzebne, ale bramki przejazdowe na autostradzie mogą uchronić przed czekaniem w kolejkach. Na razie będzie to dotyczyło nowych odcinków, na których opłaty zostaną wprowadzone właśnie na początku czerwca. To autostrada A2 między Strykowem i Koninem oraz autostrada A4 między Gliwicami a Wrocławiem. - Kierowcy nie będą musieli stać na bramkach przy wyjeździe z autostrady i płacić ręcznie za przejechaną drogę. Wystarczy tylko zarejestrować się w systemie, by móc bez zatrzymywania się na bramkach przejeżdżać odcinki autostrad w Polsce – powiedział serwisowi informacyjnemu Newseria Krzysztof Gorzkowski z firmy Kapsch Telematic Services, która jest operatorem systemu viaTOLL. Za takie udogodnienie trzeba jednak zapłacić, wykupując urządzenie rejestrujące o nazwie viaAUTO i zarejestrować się w systemie. Wersja dla samochodów osobowych będzie prawdopodobnie tańsza niż stosowana w samochodach powyżej 3,5 tony, kosztującej 120 złotych. Plusem jest to, że urządzenie nie będzie na stałe przymocowane lub przypisane do jednego samochodu. Można będzie przenosić je do tych aut, które akurat będą wybierać się na płatne drogi.
Naliczane za pomocą systemu viaTOLL opłaty można regulować na dwa sposoby – przez konto z odroczoną płatnością lub przedpłacone konto osobiste, W pierwszym przypadku system nalicza i sumuje opłaty wystawiając jedną fakturę do opłacenia. Drugi system zakłada wcześniejsze umieszczanie środków na koncie i pobieranie ich na bieżąco przy każdym przejeździe. W tym wypadku może się zdarzyć, że staniemy przed bramkami, bo brak pieniędzy na koncie uniemożliwi przejazd.
W lipcu do systemu płatnych dróg zostaną włączone nowe odcinki – przede wszystkim te drogi, na które przed opłatami zaczęli uciekać kierowcy z płatnych obecnie dróg. - W tej chwili pracujemy nad rozszerzeniem od 1 lipca. Rozszerzenie w szczególności dotyczyć będzie dróg równoległych do A2 i A1, czyli tam, gdzie na samym początku działania systemu ucieczka ruchu była najwyższa - mówi Newserii Magdalena Jaworska, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Do liczącego obecnie ok, 1600 km systemu płatnych dróg zostanie włączonych kolejnych 340 km. Będą to: droga S7 z Elbląga do Pasłęka, dwa odcinki drogi krajowej 91 oraz droga krajowa 92 z Łowicza do Wrześni.
Kolejne rozszerzenia systemu są planowane na rok 2013 – na początku 600 km, a potem kolejne 1000 km. Ostatecznie w 2014 roku system ma obejmować autostrady, drogi ekspresowe i krajowe o łącznej długości 2880 km.