Jak obniżyć szkodowość floty?
Szkodowość określa się na podstawie stosunku wartości powstałych w danym okresie szkód do wysokości odprowadzanych składek. Firmy, dla których osiągnął on poziom bliski 100 procent będą musiały liczyć się z tym, że nowe stawki jakie zaproponują im ubezpieczyciele będą znacznie wyższe od wcześniejszych. Aby temu zapobiec, konieczne jest zredukowanie powodowanych w przedsiębiorstwie szkód. Co ubezpieczyciel może uznać za podstawę do obniżenia kwoty ubezpieczenia?
Jednym ze sposobów na obniżenie składek AC jest zainstalowanie systemu monitoringu flot GPS. Koszt takiej instalacji zaczyna się od 1000 zł od samochodu, jednak wydane na ten cel pieniądze mogą szybko się zwrócić. Stały monitoring pojazdów pozwala na kontrolowanie sposobu i częstotliwości korzystania z firmowych samochodów. Ponadto dyscyplinuje pracowników, zwiększa ich efektywność i ogranicza nieautoryzowanie użycie pojazdów.
Oprócz tych oczywistych korzyści, monitoring może być podstawą do obniżenia wspomnianych stawek ubezpieczeniowych. Jak tłumaczy Jarosław Oleksy, prezes firmy Alea Broker – Systemy te pozwalają nie tylko lokalizować samochody w przypadkach kradzieży, ale także wpływają na poprawę bezpieczeństwa jazdy. Kierowca jeździ wolniej, zmniejsza zużycie paliwa, a także prowadzi samochód ostrożniej. Ogranicza się w ten sposób ekspozycję pojazdów na ryzyko szkód, co może skutkować obniżeniem wysokości składek o 5 – 7 procent od wartości wyjściowej.
Innym sposobem na ograniczenie szkodowości w firmie przewozowej jest szkolenie pracowników z zakresu bezpiecznej i ekonomicznej jazdy. Jest to świetne uzupełnienie dla inwestycji w monitoring, ponieważ umożliwia kierowcom dalsze ograniczanie kosztów dzięki poznaniu odpowiednich technik prowadzenia samochodów. – Samo zainstalowanie systemów monitorujących nie spowoduje, że pracownicy firmy będą jeździć ekonomiczniej i bezpieczniej. Aby skuteczniej ograniczyć koszty paliwa czy liczbę kolizji należy pomyśleć o tym, aby kierowcy poznali zasady Eco-drivingu oraz bezpiecznej jazdy, przećwiczyli je i stosowali praktyce. Warto, aby menadżerowie flot zainteresowali się tym aspektem zwłaszcza, że obecnie możliwe jest skorzystanie z programów szkoleniowych dofinansowanych przez Unię Europejską lub otrzymanie na ten cel środków od Towarzystwa Ubezpieczeń - mówi Katarzyna Siemińska – Kędzia, prezes Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Test & Training Safety Centre w podpoznańskich Bednarach.
Towarzystwa ubezpieczeniowe mogą pomóc podczas inwestowania zarówno w monitoring jak i szkolenia pracowników, które obniżą szkodowość w firmie. – Jako broker ubezpieczeniowy zajmujemy się negocjowaniem również takich składników programu ubezpieczenia jak tzw. Fundusz prewencyjny. Pieniądze w nim zgromadzone są przelewane na konto Ubezpieczającego, który rozlicza się z Zakładem Ubezpieczeń na podstawie faktur za na szkolenia, monitoring i inne formy zabezpieczenia pojazdów. Należy zaznaczyć jednak, że Ubezpieczyciele nie zawsze są skłonni przeznaczyć swoje środki na takie fundusze, a do przyznania takiej formy pomocy potrzebna jest silna argumentacja – dodaje prezes Alea Broker.
W efekcie przeprowadzenia szkoleń oraz wdrożenia monitoringu, firmy przewozowe mogą liczyć na oszczędności w znacznie większym zakresie niż obniżenie wysokości składek ubezpieczeniowych. Szersza kontrola nad pracownikami i zwiększenie ich kwalifikacji pozwala na wzrost rentowności przedsiębiorstwa, głównie za sprawą ograniczenia niepotrzebnych strat, które często wynikają z pośpiechu, nieposzanowania służbowych samochodów oraz braku odpowiednich umiejętności.