Im więcej, tym... wygodniej - rzecz o ubezpieczeniach flotowych
Utrzymanie floty wiąże się ze sporymi kosztami, dlatego każda możliwość ich zmniejszenia spotyka się z zainteresowaniem kadry menedżerskiej. W trend ten wpisuje się poszukiwanie najdogodniejszych ofert wśród towarzystw ubezpieczeniowych. Coraz częściej dotyczą one nie tylko pojedynczych aut, lecz całych firmowych flot.
Michał Torz
O tym, że w hurcie kupimy produkty po niższych cenach, wie każdy przedsiębiorca. Co zatem stoi na przeszkodzie, aby jednym ubezpieczeniem objąć całą firmową flotę? Przede wszystkim liczba aut, które ją tworzą. Choć oferty towarzystw ubezpieczeniowych są coraz dostępniejsze, najczęściej nadal dolną granicą jest 20 aut, które należy ubezpieczyć jednocześnie. Ubezpieczenia flotowe to jednak segment, który w Polsce dopiero się rozwija, stąd coraz elastyczniejsze podejście względem nowych klientów.
– Specyfika użytkowania dużej liczby pojazdów wymusza na firmie użytkującej flotę i na firmie ubezpieczeniowej stosowanie elastycznych rozwiązań, które zapewnią sprawne funkcjonowanie procesów związanych zarówno z obsługą zawieranych ubezpieczeń, jak i likwidacją szkód – wyjaśnia Marek Dobkowski, z biura Ubezpieczeń Flot Samochodowych i Programów Specjalnych w TUiR Warta.
Niekończąca się licytacja
Dla wielu osób z branży ubezpieczenia flotowe wciąż kojarzone są z wielkimi firmami leasingowymi, dysponującymi rozwiniętą bazą pojazdów. Owszem, przedsiębiorstwa posiadające dużą liczbę aut, w dodatku nowych, mogą liczyć na najkorzystniejsze warunki przy podpisywaniu umowy. Jednak rynek nie znosi próżni, dlatego oferty towarzystw ubezpieczeniowych coraz częściej ukierunkowane są także na mniejsze firmy – choć nie zawsze jest to równoznaczne z osiąganiem korzystnego bilansu finansowego.
– Duży potencjał składkowy ubezpieczeń flotowych, charakteryzujący się dodatkowo tendencją wzrostową powoduje niesłabnące zainteresowanie i tym samym wymusza konkurencję pomiędzy zakładami ubezpieczeń – mówi Mariusz Garwacki, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Flot Samochodowych TUiR Allianz Polska. – Charakterystyczne dla polskiego rynku ubezpieczeń flotowych jest to, że na ogólny poziom cen ma w większym stopniu wpływ chwilowy apetyt na ryzyko ze strony zakładów ubezpieczeń niż rzeczywiste uwarunkowania i przesłanki ekonomiczne. Dane historyczne wykazują, iż segment ubezpieczeń flotowych jest zdecydowanie deficytowy dla zakładów ubezpieczeń, a więc średni poziom cen oferowanych na tym rynku jest zbyt niski.
To, co wzbudza niepokój wśród przedstawicieli branży ubezpieczeniowej, jest znakomitą informacją dla przedsiębiorców zastanawiających się nad ubezpieczeniem flotowym. Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto jednak przeanalizować, jakiego rodzaju korzyści mogą nam one zapewnić.
Ubezpieczenie ubezpieczeniu nierówne
Każdy kierowca wie, jak trudno jest porównać oferty różnych firm ubezpieczeniowych. Ostatecznie wyliczona stawka jest wypadkową wielu czynników, takich jak rodzaj auta, pojemność silnika, zniżki wynikające z bezszkodowej jazdy czy choćby miejsce rejestracji. Tym trudniej jest dokonać analizy ubezpieczeń flotowych. Dochodzą tu bowiem kolejne elementy, takie jak doświadczenie kierowców, profil działalności firmy, a nawet podejmowane środki prewencyjne. Na jakie korzyści mogą więc liczyć firmy chcące ubezpieczyć flotę?
– Główną różnicą pomiędzy indywidualnym ubezpieczeniem komunikacyjnym a ubezpieczeniem flotowym jest przede wszystkim możliwość indywidualnego negocjowania zakresu ubezpieczenia, aby był bardziej dostosowany do potrzeb i oczekiwań klienta – tłumaczy Konrad Owsiński, dyrektor pionu ubezpieczeń biznesowych w LINK4. – Zaletą ubezpieczenia pojazdów na warunkach flotowych jest również ujednolicenie składek/stawek dla wszystkich pojazdów jednej grupy rodzajowej (np. dla pojazdów osobowych, ciągników siodłowych, przyczep). Dodatkowym atutem jest możliwość ustalenia specjalnej ścieżki likwidacji szkód, przydzielenia opiekuna w zakresie ustalonej procedury likwidacji oraz wprowadzenia programu naprawczego mającego na celu obniżenie szkodowości.
To właśnie elastyczne podejście ubezpieczycieli do likwidacji szkód skłania dużą liczbę firm do podjęcia tego typu współpracy z towarzystwami ubezpieczeniowymi. Zwłaszcza tych, których główny profil działalności opiera się na flocie, gdzie każdy dzień wyłączenia pojazdu z użytkowania generuje dodatkowe koszty.
Ile to kosztuje?
Zawiedzeni będą ci, którzy liczyli na porównanie w tym artykule ofert różnych towarzystw ubezpieczeniowych. Wynika to głównie z faktu, iż każdorazowo umowa jest dopasowywana pod danego klienta.
– Nie ma dwóch jednakowych flot, a więc jakiekolwiek standaryzowanie ofert jest nieuzasadnione. Wynika to m.in. z indywidualnych oczekiwań klientów względem zakresu ochrony, wielkości ryzyka, jakie chcą ubezpieczyć (tj. przenieść je na zakład ubezpieczeń), jak również ceny, jaką chcą przeznaczyć na ubezpieczenie – mówi Mariusz Garwacki z TUiR Allianz Polska.
Możemy jednak przeanalizować, jakiego rodzaju czynniki wpływają na wynegocjowanie stawki ubezpieczenia i co można zrobić, aby była ona jak najniższa. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe, gdyż musiałoby się wiązać ze zmianą rodzaju prowadzonej działalności, radykalnym odnowieniem floty bądź rezygnacją z użytkowania pojazdów specjalistycznych. Możliwy jest jednak szereg zabiegów, które sprawią, że ubezpieczyciel spojrzy na nas łaskawszym okiem.
Mniej szkód, więcej zniżek
Nic tak nie wpływa na wielkość składek ubezpieczeniowych jak bezszkodowa jazda. W przypadku ubezpieczeń flotowych, określenie to nabiera jednak całkiem nowego znaczenia.
– Na koszt ubezpieczenia flotowego ma wpływ wiele czynników. Najważniejszy z nich to dotychczasowy przebieg ubezpieczenia w zakresie szkodowości. Dodatkowo analizowane są m.in.: rodzaj prowadzonej działalności, sposób użytkowania pojazdów i struktura floty. – wymienia Konrad Owsiński z Link4. – Wpływ na wysokość składek ma również zakres ubezpieczenia i wysokość zastosowanych franszyz oraz udziałów własnych w szkodzie.
Firmy, w których pojazdy użytkowane są według przejrzystych, egzekwowanych przez zarząd zasad polityki flotowej (car policy), z pewnością będą traktowane przychylniej przez ubezpieczyciela. Dodatkowym atutem będą oczywiście kierowcy, zwłaszcza ci doświadczeni, którzy jeżdżą bezwypadkowo, w normowanym czasie pracy. Wpływ na koszty ubezpieczenia ma także działalność prewencyjna, np. polegająca na organizowaniu szkoleń wpływających na umiejętności użytkowników aut.
Jak widać, menedżerowie flot mogą czynnie wpływać na efekt negocjacji z towarzystwami ubezpieczeniowymi. Nie wszystkie czynniki są jednak możliwe do wyeliminowania, ponieważ bardzo istotne są względy ekonomiczne.
– Klienci obserwują – w zależności od koniunktury rynkowej – wzmożone zainteresowanie ze strony zakładów ubezpieczeń współpracą (a więc i niski poziom oferowanych cen) bądź wręcz przeciwnie, mają trudności z pozyskaniem atrakcyjnej oferty ubezpieczeniowej – podsumowuje Mariusz Garwacki z TUiR Allianz Polska.
Co dalej?
Obserwacja relacji działalności towarzystw ubezpieczeniowych i sytuacji makroekonomicznej sprawia, że trudno przewidzieć, jak będzie się kształtował rozwój ofert ukierunkowanych na firmowe floty. Pewne okoliczności pozwalają jednak przypuszczać, że należy się spodziewać dalszej walki o klienta.
– Zainteresowanie ubezpieczeniami flotowymi stale wzrasta, głównie ze względu na wspomniane wcześniej zalety tych ubezpieczeń oraz często atrakcyjniejsze ceny tego rodzaju ubezpieczeń – podsumowuje Konrad Owsiński z Link4. – Dominacja dużych firm leasingowych występuje głównie wśród flot młodych, działających w sektorze usług finansowych. W sektorze MŚP również obserwujemy zainteresowanie ubezpieczeniami flotowymi, co spowodowane jest chęcią uzyskania szerszego zakresu ubezpieczenia przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów z nim związanych.
Towarzystwa ubezpieczeniowe zapewne łatwo nie odpuszczą tak perspektywicznego rynku jak firmy z sektora MŚP. Warto więc obserwować ich oferty, gdyż być może pozwolą one na sporą optymalizację kosztów i pomogą w elastycznym zarządzaniu flotą. Wszystkim menedżerom flot bez wyjątku polecić zaś można zapoznanie się z poradami ubezpieczycieli, wpływających na negocjacje stawek ubezpieczeń.
– Wszelkie działania, wpływające na poprawę bezpieczeństwa we flocie, oprócz oszczędności związanych z niższymi kosztami ubezpieczeń, przekładają się na sprawność funkcjonowania organizacji, eliminację przestojów uszkodzonych pojazdów oraz redukcję kosztów związanych z organizacją napraw i likwidacji szkód oraz absencją pracowników poszkodowanych w wypadkach – tłumaczy Marek Dobkowski z TUiR Warta. – Bezpieczna jazda (czy przejazdy na zoptymalizowanych dzięki systemowi GPS trasach) to także mniejsze zużycie paliwa, a tym samym spore oszczędności w obszarze generującym chyba największe koszty związane z eksploatacją floty pojazdów.
Przedstawicieli firm ubezpieczeniowych poprosiliśmy o komentarze odnośnie kondycji rynku ubezpieczeń flotowych.
Monika Słotwińska - starszy specjalista ds.ubezpieczeń flot komunikacyjnych Gothaer TU S.A.Czy rynek ubezpieczeń komunikacyjnych (flotowych) to łakomy kąsek dla branży ubezpieczeniowej, czy ze względu na wysoką szkodowość nie?
Floty samochodowe są niewątpliwie bardzo istotnym dla ubezpieczycieli segmentem rynku ubezpieczeniowego. Szkodowość danego klienta jest jednym z najważniejszych, ale nie jedynym aspektem rozpatrywanym przy ocenie ryzyka. Poza danymi dotyczącymi szkodowości (dotyczącymi zwykle okresu minimum trzech ostatnich lat) i wykazem taboru, do prawidłowej analizy niezbędne są informacje dotyczące działalności klienta, takie jak: profil działalności (nie tylko rodzaj branży, ale również informacje bardziej szczegółowe – inaczej oceniane jest ryzyko dla branży transportu krajowego, inaczej w przypadku transportu międzynarodowego), rodzaj przewożonych towarów, polityka flotowa (która może obejmować np. system kar i nagród dla kierowców, prawo pierwokupu pojazdów lub szkolenia z zasad bezpiecznej jazdy). Oferty różnicuje się również w zależności od tego, jaki jest zakres ryzyk, którymi klient jest zainteresowany, czy poza obowiązkowym ubezpieczeniem OC oferta obejmuje również ryzyka dobrowolne, np. autocasco, assistance, ubezpieczenie szyb. Pełna informacja o ryzyku pozwala na jego właściwe oszacowanie i jednocześnie na przedstawienie oferty maksymalnie dopasowanej do oczekiwań klienta.
Czy mają Państwo dedykowane rozwiązania dla flot?
Gothaer TU S.A. posiada szeroką ofertę rozwiązań dla flot samochodowych. Uważnie słuchamy sugestii ze strony klientów oraz pośredników, a dzięki elastycznemu podejściu do kształtowania warunków ubezpieczenia jesteśmy w stanie zmierzyć się z najbardziej wymagającymi oczekiwaniami. Zapytaniami dotyczącymi ubezpieczeń flotowych zajmują się wyspecjalizowani underwriterzy pracujący w sześciu regionalnych centrach ubezpieczeń korporacyjnych. Mamy zespół dedykowany obsłudze technicznej ubezpieczeń flot komunikacyjnych, dzięki któremu szybko i sprawnie wystawiane są polisy i inne dokumenty ubezpieczeniowe. Klient, chcący uzyskać zaświadczenie o przebiegu ubezpieczenia, poinformować o zbyciu pojazdu, złożyć wniosek o zwrot składki, może skorzystać ze specjalnie przygotowanych adresów mailowych albo skontaktować się z zespołem odpowiedzialnym za obsługę posprzedażową. W zależności od potrzeb klienta, możemy zaproponować zastosowanie procedury uproszczonej likwidacji szkód, a także możliwość samolikwidacji szkód. Nasi klienci mają wyznaczonego opiekuna flotowego, który koordynuje likwidację szkód i jest odpowiedzialny za kontakt w tym obszarze, natomiast za całość współpracy z klientem odpowiedzialny jest underwriter prowadzący dany rachunek. Wśród innych rozwiązań, z których może skorzystać klient ubezpieczający w Gothaer TU S.A. flotę pojazdów, znajduje się fundusz prewencyjny, dzięki któremu współfinansujemy działania podejmowane przez klienta w kierunku poprawy bezpieczeństwa i ograniczenia ryzyka wystąpienia szkód. Biuro Ubezpieczeń Komunikacyjnych Gothaer TU S.A. dzięki dobrej znajomości rynku ubezpieczeń flotowych przygotowuje innowacyjne rozwiązania dla tego segmentu klientów, np. Truck Assistance.
Jakie zauważają Państwo tendencje w tym segmencie. Czy flotowcy stosują udział własny, czy biorą niepełne AC, jakimi sposobami obniżają koszty?
W tym segmencie możemy wyróżnić różne typy klientów. Istnieją klienci bardzo silnie zorientowani na cenę, w konsekwencji często ubezpieczają pojazdy tylko w ramach ubezpieczenia obowiązkowego, jakim jest OC. Inna grupa to firmy, które poszukują jak najszerszej ochrony ubezpieczeniowej, gwarantującej pokrycie ubezpieczeniowe w szerokim spektrum sytuacji szkodowych. Przedsiębiorcy ci mają świadomość potencjalnych strat w przypadku wystąpienia szkód. Dużą grupę stanowią klienci, którzy są świadomi konieczności i zakresu ubezpieczenia, jednakże poszukują rozwiązań, które pozwolą na obniżenie kosztu ubezpieczenia. Jedną z najczęstszych form obniżenia kosztów ubezpieczenia jest wprowadzenie franszyzy: integralnej lub redukcyjnej. Franszyza integralna to kwota, do wysokości której ubezpieczyciel nie odpowiada za powstałą szkodę. Natomiast franszyza redukcyjna to określona wartość kwotowa lub procentowa, o którą zostaje każdorazowo obniżone ustalone odszkodowanie. Franszyzy nie tylko obniżają koszty ubezpieczenia, ale jednocześnie motywują klientów do podjęcia działań prewencyjnych, które przyczynią do obniżenia szkodowości. Kolejnym sposobem na obniżenie kosztów ubezpieczenia jest ograniczenie zakresu w ryzyku AC poprzez wprowadzenie szczególnych zasad wypłat odszkodowania, np. z uwzględnieniem amortyzacji części, redukcją sumy ubezpieczenia. Coraz częściej spotykamy się z prowadzeniem przez klientów polityki flotowej, która ma na celu efektywne zarządzanie posiadanymi zasobami. Elementami tej polityki, istotnymi z punktu widzenia oceny ryzyka, a tym samym ograniczenia kosztów ubezpieczenia, jest identyfikacja przyczyn szkód, wprowadzania systemów zachęt dla kierowców do bezszkodowej jazdy (np. prawo pierwokupu pojazdu), instalowanie w pojazdach GPS.
Aneta Zawistowska - dyrektor ds. underwritingu ubezpieczeń komunikacyjnych, Biuro Sprzedaży Korporacyjnej PZU SA
Czy rynek ubezpieczeń komunikacyjnych (flotowych) to łakomy kąsek dla branży ubezpieczeniowej, czy ze względu na wysoką szkodowość nie?
Ubezpieczenia floty pojazdów firmowych były i stają się w coraz większym stopniu łakomym kąskiem dla ubezpieczycieli, w tym dla PZU – oczywiście za adekwatną do ryzyka składkę ubezpieczeniową. Na cenę polis ubezpieczeń komunikacyjnych dla flot wpływ ma wiele czynników, np. przedmiot i zakres ubezpieczenia, warunki szczególne w ubezpieczeniu AC (rozszerzające lub ograniczające zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela), sposób kalkulacji kosztów naprawy, a nawet terminy płatności składek. Jednym z najistotniejszych elementów branych pod uwagę przy kalkulacji składki jest szkodowość klienta – im wyższa wartość wypłaconych odszkodowań, tym wyższa cena ubezpieczenia. Działania w kierunku redukowania szkodowości, podejmowane przez klientów użytkujących duże floty pojazdów (wdrażanie polityki flotowej czy polityki bezpieczeństwa w związku z użytkowaniem samochodów służbowych, wprowadzanie systemów motywujących kierowców do dbałości o używane pojazdy i bezpieczeństwo w ruchu drogowym) powodują jednak, że rynek ubezpieczeń komunikacyjnych stale pozostaje w zainteresowaniu branży ubezpieczeniowej.
Czy mają Państwo dedykowane rozwiązania dla flot?
PZU oferuje dedykowane programy ubezpieczeniowe dla klientów flotowych, z którymi zawierane są flotowe umowy generalne. Umowa generalna określa warunki, na jakich w ciągu całego okresu trwania umowy zostaną zawarte indywidualne polisy ubezpieczenia wszystkich pojazdów będących w posiadaniu firmy. Główną zaletą tego rodzaju umów jest indywidualne podejście do definiowania zakresu programu ubezpieczeniowego, który jest szyty na miarę klienta. Dodatkowymi atutami umów flotowych są:
-możliwość dopasowania zakresu ochrony uwzględniającego specyficzne potrzeby klienta,
-ustalenie dogodnej formy i terminów płatności,
-określone zasady i procedury w zakresie likwidacji szkód,
-zapewnienie jednolitości składek i warunków ubezpieczenia,
-wyrównanie okresów polisowych umożliwiające łatwiejsze zarządzanie flotą.
Rozwiązaniem, jakie PZU proponuje swoim klientom flotowym, jest także Program Prewencyjny Bezpieczna Flota PZU.
Bezpieczna Flota PZU jest przykładem projektu społecznego PZU nakierowanego na praktyczną poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym i łączącego w sobie także aspekty biznesowe. Uczestnikami programu są klienci korporacyjni PZU, którzy dysponują co najmniej 20 pojazdami używanymi w celach związanych z działalnością przedsiębiorstwa. Celem programu jest podwyższenie świadomości firm o zagrożeniach w zakresie bezpieczeństwa flot i bezpieczeństwa ruchu drogowego, poprawa bezpieczeństwa pracowników firm flotowych, redukcja kosztów eksploatacji floty samochodowej, pomoc w organizacji zarządzania flotami przedsiębiorstw, weryfikacja i podniesienie wiedzy i umiejętności praktycznych kierowców, wzrost efektywności funkcjonowania floty samochodowej przedsiębiorstwa, zmniejszenie współczynnika szkodowości aut firmowych, utrwalenie wizerunku PZU jako firmy dbającej o bezpieczeństwo użytkowników dróg.
Udział w programie pozwala na poznanie mocnych i słabych stron floty oraz ocenę obowiązującej w danej firmie struktury organizacyjnej floty. Dzięki temu możliwe jest podjęcie działań ukierunkowanych na podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Program szkoleń dostosowany jest do indywidualnych potrzeb flot ubezpieczonych w PZU. W zależności od określonych przez ekspertów PZU potrzeb szkoleniowych, PZU finansuje specjalistyczne narzędzia edukacyjne, takie jak: szkolenia z doskonalenia techniki jazdy dla samochodów osobowych oraz ciężarowych i autobusów, szkolenia z pierwszej pomocy przedmedycznej, a także szkolenia e-learningowe i przewodniki dla kierowców.
Przebieg programu Bezpieczna Flota PZU dowodzi, że tego typu aktywności stanowią skuteczną prewencję w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, zmniejszają liczbę wypłacanych odszkodowań a zarazem generują oszczędności dla flot. W firmach, w których wdrożono program, odnotowano wyraźne zmniejszenie poziomu szkodowości floty. Niekwestionowanym efektem przedsięwzięcia jest również budowanie świadomości wśród firm flotowych, że podejmowanie wysiłków prewencyjnych jest koniecznym elementem prowadzenia działalności.
Jakie zauważają Państwo tendencje w tym segmencie? Czy flotowcy stosują udział własny, czy biorą niepełne AC, jakimi sposobami obniżają koszty?
Ceny ubezpieczeń są determinowane przez wiele czynników wynikających z zapytań ofertowych. Odpowiadając na powyższe pytanie: nie zaobserwowaliśmy u naszych klientów flotowych wzmożonego zainteresowania wprowadzaniem udziałów własnych czy też franszyz redukcyjnych lub podwyższeniem franszyzy integralnej. Oczywiście, są klienci, którzy z uwagi na koszty rezygnują z zawierania umów ubezpieczeń dobrowolnych na rzecz transferu ryzyka powstania szkody na siebie. Obecnie jest to zjawisko o niewielkiej skali. Z naszych obserwacji wynika, że coraz więcej klientów zainteresowanych jest ubezpieczaniem floty pojazdów w pełnych zakresie, ale przy stosunkowo niskiej cenie za ubezpieczenia. Dlatego też przedsiębiorcy inwestują w programy prewencyjne, które w istotny sposób mogą przyczynić się do obniżenia szkodowości we flotach, a tym samym obniżenia kosztów ubezpieczenia.
Michał Sierant - business development manager, GrECo JLT Polska Sp. z o.o.
O apetycie ubezpieczycieli w zakresie ubezpieczeń flotowych można by długo dywagować. Śmiało jednak można pokusić się o opinię, że nie jest to wisienka na torcie rynku ubezpieczeniowego. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2013 r. ubezpieczyciele zebrali o 5,57% mniej składki z OC i aż o 6,53% mniej składki z AC niż w poprzednim roku. Według KNF, najwięcej, bo około 170 mln zł, straciło PZU S.A. oraz Inter Risk z grupy VIG, który odnotował spadek o 65 mln zł. Przyczyną takiego stanu nie jest jednak mniejsza liczba klientów. Wręcz przeciwnie! Obecne znajdujemy się w fazie, krwawej walki cenowej pomiędzy ubezpieczycielami, którzy, aby pozyskać lub utrzymać klienta w swoim portfelu, są gotowi zrobić wszystko.
Zanim rozpocznę wymieniać, jakie rozwiązania flotowe proponujemy naszym klientom, chciałbym wskazać konsekwencje, jakie ponoszą brokerzy przy obecnie formowanej polityce ofertowej rynku ubezpieczeniowego. Rolą brokera od lat nie jest jedynie znalezienie najkorzystniejszej oferty i przesłanie polisy pod wskazany adres. Głównym zadaniem jest maksymalne odciążenie klienta z obsługi szkodowo-polisowej, jak również uświadamianie i pracowanie nad minimalizacją szkodowości klienta, która jest podstawą do wyliczenia składki. Dziś, kiedy latami pracujemy nad współczynnikami szkodowymi, częstością szkód, średnią wartością szkody, zatrzymywaniem ryzyka czy zapisami polityki flotowej, klient po otrzymaniu odnowionej oferty mówi: … Panie Michale, przy wzroście szkodowości, mam lepszą ofertę niż w zeszłym roku?! Po co była zatem ta cała edukacja, po co ograniczać zakres ochrony, czy wykorzystywać części nieoryginalne?. … ”. Otóż odpowiedź, na te pytania znajdziemy w momencie wzrostu składek spowodowanym pogarszającym się wynikiem finansowym ubezpieczycieli, mimo spadającej szkodowości klienta. Wtedy każde rozwiązanie wpływające na obniżenie wysokości szkody będzie na wagę złota.
Poza praktycznymi działaniami w zakresie zwiększenia bezpieczeństwa we flocie, takich jak pomoc w ułożeniu polityki flotowej, wsparcie logistyczne parku maszyn czy mobilnych aplikacji wspomagających kierowców, oferujemy naszym klientom również kompleksową obsługę w zakresie likwidacji szkód. Jako broker czerpiemy zyski jedynie z zawieranych umów ubezpieczeniowych, nie zaś z zaaranżowanych napraw, wynajęcia samochodu zastępczego czy przyjęcia zgłoszenia szkody. Mimo to cały proces, począwszy od zgłoszenia do nas szkody, skierowania auta do wybranego warsztatu czy wydania samochodu zastępczego zawarty jest w ramach serwisu brokerskiego, jaki świadczymy, nie odbija się w żaden sposób na kieszeni klienta. Z wykonanych przez nas analiz wynika, że przy takim modelu współpracy szkodowość spada u 7 na 10 klientów.
Marat Nevretdinov - wiceprezes Grupy Ubezpieczeniowej Europa
Innowacyjna gama produktów dla różnych grup odbiorców oraz szybkość ich wdrożenia to elementy współpracy, które nasi partnerzy cenią najbardziej. Nasze wyspecjalizowane portfolio, dedykowane branży CFM (car fleet management), leasingowej i dealerskiej, obejmuje m.in. ubezpieczenie GAP dla pojazdów oraz maszyn i urządzeń, ubezpieczenie przedmiotu leasingu od wszystkich ryzyk, ubezpieczenie ochrony prawnej prowadzonej działalności, ubezpieczenie zapewniające pomoc prawną w dochodzeniu odszkodowań z umów ubezpieczeń komunikacyjnych, ubezpieczenie życia i zdrowia, ubezpieczenie utraty stałego źródła dochodu czy Car i Truck Assistance. Te i inne rozwiązania, które przedstawimy w kolejnych odsłonach naszej działalności, zapewniają klientom naszych kontrahentów realną ochronę i bezpieczeństwo finansowe w trudnych momentach życia zawodowego. Grupowy charakter umów sprawia, że ubezpieczenia Europy są dostępne w konkurencyjnych cenach, a zastosowanie uproszczonych procedur ułatwia uzyskanie odpowiedniej ochrony. Dzięki temu firmy mogą skupić się na rozwoju swojego biznesu i podejmowaniu nowych wyzwań rynkowych.
Grupa Ubezpieczeniowa Europa
Jako firma aktywna w sektorze B2B doskonale rozumiemy potrzeby partnerów biznesowych i ich klientów. Już od niemal 20 lat tworzymy innowacyjne ubezpieczenia dostosowane do dynamicznie zmieniających się trendów. Jesteśmy ekspertem i liderem rynku bancassurance, opierającego się na wspólnym oferowaniu produktów ubezpieczeniowych przez instytucje finansowe i ubezpieczycieli.
Grupę tworzą:
Towarzystwo Ubezpieczeń Europa S.A.
Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Europa S.A.
TU Europa zajmuje 1. miejsce w rankingu najbardziej dynamicznych instytucji finansowych w Polsce wg „Gazety Finansowej”, osiągając aż 108-procentowy wzrost przychodów (według danych za III kwartał 2013 r.).
Jesteśmy częścią Talanx International i Meiji Yasuda, jednych z największych firm ubezpieczeniowych na globalnym rynku.
Konrad Owsiński - dyrektor Pionu Ubezpieczeń Biznesowych w LINK4
Czy ubezpieczenia flotowe to dla flot łakomy kąsek?
Ubezpieczenia flotowe są dla flot atrakcyjne, ale wymagają aktywności ze strony kierownika floty. Warunki ubezpieczenia, w szczególności zakres ubezpieczenia, są tak określone, aby dobrze zabezpieczyć flotę, a także odpowiedzialność kierowców. Dla firm, które dbają o bezpieczeństwo kierowców, które chcą ograniczyć ryzyko szkód i wypadków, które chcą kontrolować i optymalizować koszty ubezpieczenia, produkt dedykowany dla flot jest odpowiedni. Propozycja opracowana w Link4 poprzez znaczącą część dotyczącą zarządzania ryzykiem jest dedykowana dla flot, które są aktywnie zarządzane przez menedżerów.
Czy opłaca się budować specjalne produkty pod floty samochodowe, jak wyglądają sposoby redukcji szkodowości we flotach?
Jednym z najbardziej znaczących składników ceny ubezpieczenia floty jest jej wynik szkodowy, a szczególnie ocena prawdopodobieństwa jego zmiany w okresie ubezpieczenia. Wprowadzenie przez menedżera floty programów wpływających na redukcję ryzyka ma wpływ na obniżanie kosztów ubezpieczenia. Link4 oferuje szereg rozwiązań, które wpływają na redukcję liczby szkód lub ich wysokości w ubezpieczanych flotach. Najprostszym i skutecznym sposobem obniżenia wysokości szkód we flocie jest optymalizacja kosztów naprawy pojazdów. Wiele flot korzysta z wybranych sieci warsztatów, w których naprawia uszkodzone pojazdy. Wynegocjowane z warsztatami warunki mają wpływ na cenę ubezpieczenia. Liczy się wszystko. Zarówno czas naprawy (bo w tym czasie często użytkowany jest inny samochód, zastępczy, którego koszt obciąża zakład ubezpieczeń i szkodowość floty), jak i cena, czyli stawki za roboczogodzinę i części zamienne. Pełny koszt naprawy pojazdu po wypadku obciąża zakład ubezpieczeń i jest składnikiem szkodowości floty. W celu obniżenia kosztów naprawy Link4 wynegocjował w partnerskiej sieci naprawczej korzystne warunki naprawy, koszty samochodów zastępczych, koszty roboczogodziny oraz rabaty na części zamienne. Klient flotowy nie jest zmuszany do korzystania z partnerskiej sieci naprawczej Link4, ale w ten sposób może ograniczyć wysokość generowanych przez flotę szkód. Ponadto Link4 aktywnie wspiera kierowników flot w zarządzaniu ryzykiem. Inżynierowie ryzyka w Link4 oferują analizy ryzyka floty, w tym przyczyny szkód wraz z propozycją ich ograniczania.
Programy poprawiające bezpieczeństwo, czy są, czy je stosujemy?
Niewłaściwe zachowanie na drodze, uczestnictwo w groźnym wypadku z winy kierowcy to także czarny PR dla przedsiębiorstwa, który może zostać wykorzystany przez konkurencję.
Jest bardzo wiele programów poprawiających bezpieczeństwo kierowców, poczynając od bardzo prostych działań, które są wymagane przez prawo, jak np. szkolenia BHP czy z pierwszej pomocy, poprzez polityki i procedury użytkowania pojazdów służbowych, do bardzo zaawansowanych szkoleniowych programów dla kierowców. Niektóre firmy opracowały własne profile kierowców i już na etapie zatrudnienia potencjalny pracownik jest weryfikowany pod względem predyspozycji do wykonywania przyszłej pracy w sposób zapewniający założony przez pracodawcę poziom bezpieczeństwa.
W większości firm obowiązują procedury i polityki związane z użytkowaniem pojazdów firmowych, które także wpływają na bezpieczeństwo kierowców. Wiele firm szkoli swoich kierowców zarówno w zakresie teorii, jak również w zakresie poprawy umiejętności praktycznych. Link4 chętnie wspiera te działania. W przypadku szkoleń ważne jest, aby ich forma nie była postrzegana jako nagroda, ale jako trening poprawiający umiejętności kierowcy i zmniejszający ryzyko wypadku lub ograniczający jego negatywne skutki, jak obrażenia ciała czy wielkość uszkodzeń pojazdu.
Link4 aktywnie wspiera zyskujący coraz większą popularność wśród flot program „Jaka jest moja jazda”, który znacząco wpływa na poprawę bezpieczeństwa. Pojazdy floty mogą zostać oznakowane numerem telefonu infolinii, na który dzwonią inni użytkownicy dróg w sytuacji, gdy kierowca zachował się źle na drodze lub gdy chcą jego zachowanie pochwalić. Zachowania kierowców nie są anonimowe, a pracodawca otrzymuje bieżące raporty o swoich kierowcach.
Rozwój techniki także znacząco wpływa na nasze bezpieczeństwo. Pojazdy są coraz lepiej wyposażone w różne systemy elektroniczne wspomagające kierowców. Także pojazdy flotowe oferują wiele w tym zakresie. Polityki zakupów w firmach coraz częściej przewidują konieczność wyposażenia kupowanych pojazdów flotowych w systemy ułatwiające parkowanie, manewry, rozmowy telefoniczne, dobre światła i wiele innych.
Czy potwierdza się opinia CFM-u, że ze względu na szkodowość TU nie będą ubezpieczać flot albo będą za horrendalne stawki, jak to wygląda obecnie?
Podejście zakładów ubezpieczeń do CFM-u lub leasingu jest inne niż do ubezpieczenia konkretnej floty firmowej. Ubezpieczeniowa ocena ryzyka w CFM-ie lub leasingu wygląda inaczej, gdyż ta wielka flota zawiera wiele flot w sobie, często kawałków flot (szczególnie w leasingach). CFM, oferując optymalizację kosztu zarządzania flotą, także w tym zawiera propozycję ubezpieczenia. Pomimo to, wiele firm chce samodzielnie decydować o ubezpieczeniu. Dlaczego tak jest? Z punktu widzenia ubezpieczenia CFM może zoptymalizować koszty napraw, co jest korzystne, może negocjować z zakładem ubezpieczeń cenę, oferując do ubezpieczenia liczną flotę, jednakże ma ograniczony wpływ na stosowanie przez firmy działań zmierzających do ograniczana ryzyka. Floty są zarządzane przez fleet menedżerów, którzy chcą mieć realny wpływ na optymalizację kosztów ubezpieczenia, na bezpieczeństwo kierowców i wiele innych ryzyk oraz są zainteresowani wprowadzaniem rozwiązań i programów ograniczających liczbę i wysokość szkód, znajdą konkurencyjną ofertę ubezpieczenia.
Leszek Ignaczewski - kierownik ds. ubezpieczeń flotowych Ergo Hestia
Jakie są główne różnice między zwykłym ubezpieczeniem, opłacanym przez zwykłego użytkownika samochodu, a ukierunkowanym na floty firmowe?
Różnice są widoczne na kilku płaszczyznach. Oczywiście, zależy to od porównywanego tzw. zwykłego użytkownika.
Porównując ubezpieczenie dla osoby fizycznej i dla przedsiębiorcy, mamy do czynienia z zupełnie innymi wzorcami umów (Ogólne Warunki Ubezpieczenia).
Decydując się na ubezpieczenie flotowe jako przedsiębiorca, umowa ubezpieczenia może być zawarta w trybie negocjacji, zarówno pod względem zakresu ubezpieczenia, jak i warunków finansowych (składki).
Tutaj warunki są negocjowane indywidualnie i zależą od liczby posiadanych pojazdów, ich rodzaju oraz profilu prowadzonej działalności.
Co wpływa na zwiększenie, a co na obniżenie składek ubezpieczenia flotowego?
Główny wpływ na wysokość składki ma oczywiście historia szkodowa klienta. Znaczenie tzw. szkodowości ma charakter prawie liniowy. Dodatkowo, na wysokość składki wcale w nie mniejszy sposób wpływają:
Zakres ubezpieczenia – Zawężenie w stosunku do zakresu, przy którym wygenerowano udostępnioną szkodowość (np. przez wprowadzenie udziału własnego) będzie skutkować zmniejszeniem ceny.
Rozszerzenie zakresu (np. przez włączenie ubezpieczenia szkód normalnie we wzorcu umownym wyłączonych) skutkować będzie zwiększeniem składki.
Rodzaj działalności – Ma to znaczenie przede wszystkim we flotach pojazdów ciężkich, gdzie oprócz sprawozdanej szkodowości należy prowadzić wycenę techniczną uwzględniającą prawdopodobieństwo zaistnienia szkody osobowej i jej konsekwencje.
Flota – Liczba pojazdów, ich rodzaj, okres eksploatacji (wiek) i wartość.
Prewencja – Programy zarządzania flotą i wdrożona polityka flotowa. Współpraca z ubezpieczycielem pozwala przedsiębiorcom na wprowadzenie programów zmniejszających szkodowość. Jeżeli te działania prowadzone są konsekwentnie, przynoszą efekty, a te są widoczne w trendzie szkodowości. Wtedy ubezpieczyciel uwzględnia to przy kalkulacji składek.
Czy można mówić o dominacji dużych firm leasingowych wśród zainteresowanych ubezpieczeniem flotowym? Jak wygląda sytuacja w sektorze MŚP?
Firmy leasingowe nie oferują ubezpieczenia flotowego w pełnym znaczeniu tego słowa. Oferta leasingu, to quasi-taryfa na pojazdy, które są własnością firmy leasingowej. Nie ma tu możliwości dostosowania zakresu ubezpieczenia dla potrzeb korzystającego, gdyż w tym przypadku zakres ten jest tak skonstruowany, aby zabezpieczyć interes właściciela pojazdu.
W ubezpieczeniu flotowym przedsiębiorca kształtuje zakres ubezpieczenia w toku negocjacji z zakładem ubezpieczeń, uwzględniając własne potrzeby.