Skoda Octavia Combi - czy podbije rynek?
Krótko po wprowadzeniu do sprzedaży wersji liftback, Skoda powiększa paletę nadwozi modelu Octavia o pakowne i rodzinne kombi. Przyznam, że byłem ostatnim w redakcji człowiekiem, który z różnych powodów nie jeździł jeszcze nową Octavią. Słysząc zewsząd zarówno zachwyty jak i słowa krytyki dotyczącego tego auta, postanowiłem odciąć się od wszelkich głosów i samemu sprawdzić jaka naprawdę jest Skoda Octavia Combi.
Po premierze wersji liftback wszyscy dopytywali się, kiedy pojawi się wersja kombi. Pytanie nie było pozbawione sensu, ponieważ ta odmiana modelu była najlepiej sprzedającym się kombi w Europie w 2012 roku. Jeśli chodzi o wymiary, to wersja kombi ma taką samą długość (4659 mm), szerokość (1814 mm) i rozstaw osi (2686 mm) co wersja 5d. Jest natomiast od niej o 4 mm wyższa. Inaczej ma się sprawa, jeśli porównamy III generację kombi z generacją II. Tu różnice są bardzo duże. Nowa Octavia jest prawie 90 mm dłuższa, 45 mm szersza, 12 mm wyższa, a rozstaw osi powiększono prawie o 11 cm. Dzięki tym zabiegom pasażerowie mają do dyspozycji więcej miejsca w środku, niż dotychczas. Bagażnik pomieści też o 30 litrów bagażu więcej (610 l).
Wystarczy już tej wymiarowej wyliczanki – przyjrzyjmy się autu z zewnątrz. Przód samochodu jest identyczny, jak w modelu liftback. Wyraźnie zarysowane przetłoczenia maski, reflektory których kształt nie jest jedną, a sumą ciętych linii i atrapa chłodnicy, składająca się z 19 pionowych belek (mi osobiście przypominająca wąsy gajowego) – to właśnie twarz nowej Octavii. Profil boczny – tu bez fajerwerków. Poziomo biegnąca linia okien, delikatnie opadający ku tyłowi dach zakończony cienkim słupkiem D i zachodzące na boki tylne reflektory. Dałbym sobie rękę obciąć, że Golf kombi VI generacji wyglądał z boku niemal identycznie. Wygląd tyłu jest spójny z resztą nadwozia. Wzrok przykuwa charakterystyczny układ świateł w kształcie litery C oraz przetłoczenia klapy, dające efekt dwóch trójkątów. Nielakierowany element zderzaka skrywa wydech oraz czujniki parkowania.
Stonowane i klasyczne wnętrze Octavii wydoroślało. Brak plastikowych listew przedzielających poszczególne części deski rozdzielczej sprawia, że środek wygląda elegancko. Nie bez znaczenia jeśli chodzi o wrażenia estetyczne było to, że wszystkie auta, które udostępniono nam do testów nie były najtańszymi wersjami wyposażeniowymi. Bardzo przypadły mi do gustu fotele, które nie dość, że wygodne, to całkiem przyzwoicie trzymały nasze cztery litery na miejscach dla nich przeznaczonych. Wadą siedzeń jest brak regulacji kąta nachylenia zagłówków. Natomiast szeroki zakres regulacji siedzenia oraz kierownicy pozwalają na zajęcie wygodnej pozycja za kierownicą bez względu na to, czy jesteś dwumetrowcem, czy też mieścisz się dwumetrowcowi pod pachą. Ergonomia to także mocny punkt Skody – prawie wszystko, czego potrzebujemy podczas jazdy mamy w zasięgu ręki. Prawie, ponieważ projektanci zapomnieli o rzeczy tak ważnej dla naszych Pań, jak podświetlenie lusterek w osłonach przeciwsłonecznych. Zwiększony rozstaw osi oraz całkowicie nowa koncepcja zabudowy platformy MQB skutkuje wyraźnym zwiększeniem ilości miejsca nie tylko z przodu, ale również z tyłu. Jeśli w poprzedniej generacji mogliśmy narzekać na lekki niedosyt przestrzeni, to tu siedzimy cichutko i cieszymy się swobodą ruchów.
Zajrzyjmy do bagażnika, bo to w końcu on jest jednym z głównych powodów zakupu auta typu kombi. Dostępu do niego broni elektrycznie podnoszona i zamykana pokrywa (wyposażenie opcjonalne). Otwór załadowczy ma wymiary 1070 na 1070 mm, a krawędź bagażnika znajduje się na wysokości 631 mm. Wszystko to pozwala na bardzo wygodne zapełnienie 610 litrów, jakie mamy do dyspozycji. Gdyby tego nam było mało, to po złożeniu oparcia kanapy pojemność ta zwiększa się do 1740 litrów – niestety producent nie podaje metodologii pomiaru objętości przestrzeni bagażowej. Wiadomo natomiast, że zła wieść czeka tych, którzy nie zdecydują się na dopłatę do podwójnej podłogi bagażnika. Oczywiście tylko tych, którzy liczyli na to, że po złożeniu siedzeń uzyskają płaską powierzchnię załadunkową. Warto tę informację mieć na uwadze, kiedy będzie się konfigurowało własne auto. Dodam tylko, że opcjonalnie można złożyć oparcie fotela pasażera i cieszyć się możliwością przewozu przedmiotów o długości 2,92 metra.
Jeśli myślicie, że to koniec informacji dotyczących bagażnika, to muszę Was rozczarować. Formuła „Simply Clever” nie jest tylko czczym gadaniem – inżynierowie postarali się, żeby podróżujący Octavią kombi mieli możliwość wygodnego i bezpiecznego przewozu swoich bagaży. Wspomniana wcześniej podwójna podłoga można podzielić przestrzeń bagażnika na sześć różnych sposobów. Odwieczny problem gdzie schować roletę bagażnika i bagażnik dachowy został rozwiązany – zmieszczą się one właśnie pod podłogą. Nowością, która bardzo mi się spodobała jest (opcjonalny) schowek pod półką bagażnika – znajdą tu miejsce wszystkie przedmioty, które leżałyby rozrzucone po całym bagażniku. Octavia wyposażona jest seryjnie w cztery rozkładane haki do powieszenia siatek z zakupami. W nocy docenimy dwie lampki oświetlające bagażnik, a gniazdo 12V pozwoli nam na podłączenie na przykład lodówki turystycznej. Na koniec jeszcze dodam, że mata podłogowa jest dwustronna – z jednej strony to zwykły dywanik, a z drugiej gumowana powierzchnia. Kiedy mamy do przewiezienia coś niezbyt czystego lub mokrego, wówczas odwracamy matę i nie musimy obawiać się brudu ani wody.
Gama silników Skody Octavii kombi składa się z czterech silników wysokoprężnych (o mocy od 90 KM do 150 KM) i czterech benzynowych (o mocy od 85 KM do 180 KM). Wszystkie jednostki napędowe (oprócz wersji podstawowej) wyposażone są w system Start/Stop oraz system odzyskujący energię z hamowania. Klienci zainteresowani Octavią kombi 4x4 będą mogli wybrać jeden z trzech silników – 1,8 TSI (180 KM), 1,6 TDI (105 KM) oraz 2,0 TDI (150 KM). Napęd 4x4 bazuje na sprzęgle Haldex piątej generacji. Oprócz tego każdy model 4x4 wyposażony został w elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego EDS na przedniej i tylnej osi. Dzięki temu ani śliskie podłoże, ani pochyłości terenu nie są straszne Octavii kombi 4x4.
Podczas prezentacji Octavii kombi udało nam się nią pokonać około 400 km – z czego pierwszą połowę przejechaliśmy autem wyposażonym w 150-konny silnik Diesla, drugą natomiast 180-konny silnik benzynowy. Testowy odcinek wiódł przez niemieckie i austriackie autostrady oraz urocze alpejskie miasteczka. Octavia prowadzi się tak, jak wygląda – poprawnie. Jazda nią daje sporą frajdę, szczególnie jeśli mamy pod maską 180 KM generowanych przez benzynowy silnik. Auto od najniższych obrotów ochoczo wkręca się na obroty, których szeroki, użyteczny zakres wywołuje uśmiech na twarzy. Silnik Diesla, choć głośniejszy i odrobinę słabszy, potrafi odwdzięczyć się niższym spalaniem. Zawieszenie Octavii bez nerwowych i głośnych zachowań radzi sobie z nierównościami na drodze, a i podczas pokonywania zakrętów potrafi zrobić dobre wrażenie na kierującym. Po przejechaniu kilkuset kilometrów mam w zasadzie dwie uwagi jeśli chodzi o auto - układ kierowniczy mógłby być bardziej bezpośredni, a opływające słupki A i relingi powietrze mogłoby mniej hałasować.
Octavia kombi jaka jest, każdy widzi. Jednym się podoba, inni twierdzą, że nie mogą na nią patrzeć. Szczerze mówiąc znam auta i ładniejsze i brzydsze. Octavia plasuje się gdzieś po środku stawki – zaryzykuję stwierdzenie, że nawet bliżej jej do aut ładnych. Jest po prostu poukładana i estetyczna. A że nie budzi emocji i nie jest wyniosła – cóż, właśnie taka ma być.
Zapomnijcie też o pozycjonowaniu Skody, do którego przyzwyczajeni byliśmy do tej pory. Przedstawiciele firmy twierdzą, że nie są to obecnie auta, które w jakikolwiek sposób odstają pod względem jakości lub technologii od modeli VW. Patrząc na cenę nowej Octavii liftback trudno nie zauważyć, że startuje ona z tego samego poziomu, co Golf VII 5d. Wersja kombi ma kosztować około 4000 zł więcej, a więc za najtańszą przyjdzie nam zapłacić 64 000 zł. Czy ta strategia jest się słuszna? Najbliższa przyszłość pokaże, na ile klienci dadzą się przekonać.
Plusy:
+ przestronne wnętrze
+ szeroka paleta silników
+ jakość wykonania
+ opcjonalny napęd 4x4
+ duży i funkcjonalny bagażnik
Minusy:
- wysoka cena
- wyciszenie wersji TDI
- szum powietrza przy wyższych prędkościach