Informacje o Peugeot Boxer III

Chciałbym przestrzec potencjalnych kupców. Wyjątkowo awaryjny i problematyczny samochód. ciągłe usterki sprawiają, że auto chętnie wraca do mechanika. W okresie gwarancyjnym auto co chwile musiało zjeżdżać na serwis, bo komputer co chwile albo odcinał zapłon albo włączał tryb serwisowy. Po 200kkm wymiana silnika na gwarancji, w tym samym okresie wymiana zbiornika adblue i dpf(poprzedni dpf był wymieniany 20kkm wczesniej), po kolejnych 30kkm wymiana wtrysków, potem znów wymiana zbiornika adblue. na nowym silniku po 40kkm zerwanie napinacza łańcucha rozrządu, po kolejnych 50kkm kolejne usterki silnika. możnaby wymieniać bez końca

Witam, Co prawda posiadam silnik 2.2bluhdi 140 km ale mial byc Transit, a padlo na Boxera poniewaz po dlugich poszukiwaniach byl dostepny od reki z sensownym wyposazeniem, a czekanie nie wchodzilo w gre. Niestety auto chyba najgorzej wykonane pod wzgeledem konkurencji z bardzo glosnym silnikiem i ciaglym probelem z AdBlue. Zle spasowane wnetrze kabiny,a takze mocno przestazala konstrukcja. W moim egzeplarzu widnieje dziura w podladze przez ktora moge zobaczyc asfalt. Bardzo duze spalnie ON jak i oleju. W salonie ktorym kupowalem powiedzieli ze to normalne. System multimedialny z tym malym ekranikiem dotykowym, a takze nawigacja traca duzo do konkurencji, nawet mozna powiedziec ze jest przepasc. Nie polecam tego auto poniewaz cala jego konstrukcja jest juz bardzo leciwa i praktycznie sie nic nie zmienilo w kabinie od pierwszuch wersji tego modelu, a za podobne pieniadze mozna wybrac lepiej.

Chciałem dodać opinię dla kierowców zainteresowanych użytkowaniem Boxera w swojej firmowej flocie. W naszej firmie mamy 3 sztuki boxer'ów z silnikami 3 litrowymi od iveco L4H2. Łącznie na tych autach w ciągu dwóch lat zrobiliśmy przeszło milion kilometrów. Każde auto robi miesięcznie od 13.000km - 30.000km. Jeśli chodzi o usterki. W jednym aucie padła skrzynia przy 140kkm, być może wina kierowcy. Skrzynie są delikatne a moment w tych silnikach ogromny. W innym samochodzie wymieniliśmy skrzynie po 300kkm. Ciekawą sytuacją było to, że chcieliśmy zrobić skrzynię na gwarancji na co przystał Peugeot. Poinformowali nas, że skrzynia po rozebraniu nie wygląda tak tragicznie i wystarczy zmienić kilka trybek. Nie ma problemu. Po czym auto stało 3 miesiące w serwisie bo nie ma szans na sprowadzenie części z Francji. Paranoja... Skończyło się, na tym iż Peugeot Polska zgodził się na wymianę całej skrzyni. Problemy z turbosprężarkami zaczynają się od 300kkm. Jedna została wymieniona na gwarancji a dwie się przegrzewają i przycina moc samochodu podczas jazdy. W najmłodszym Boxerze zaciął się ręczny, uszkodzenie mechanizmu. Naprawa tania jak barszcz. Lampy przednie mają tendencję do pękania. Robi się taka siateczka na przodzie klosza. Wymieniono nam na gwarancji. Ogólnie jak na tyle kilometrów uważam, że jest bardzo dobrze. Nigdy żaden z samochodów nie odmówił posłuszeństwa. Jeszcze jedna informacja. Z tego co się dowiedziałem to wycofali ze sprzedaży modele z silnikami Iveco 3.0L. Być może są jeszcze dostępne we Fiacie jako iż Iveco to ich firma. W związku z tym nasza firma nie kupi już żadnego Peugeota Boxera. Teraz powoli przesiadamy się na Sprintery i tego się trzymamy.