Zawsze byłem zwolennikiem aut japońskich ,czasami włoszczyzna nigdy franzuskie.Moja przygoda z Peugeotem to jak często bywa przypadek.Jeździłem Toyotą Camry 96 ,auto wygodne,kanapa,trochę surowe w środku,teraz nawet określił bym że prymitywne i rdzewiejące ale bardzo przeze mnie lubiane.Niestety wypadek wyeliminował je z użycia.Kolejny wybór też oczywiście japończyk-Honda Accord 1,8 99'.....zgroza.Okazało się że to pułapka.Auto palące więcej niż Toycynka z silnikem 2,2,nieprawdopodobnie,ale to nieprawdopodobnie mułowate,vtec to ściema bo auto nie jedzie do 3tys obrotów do tego z zawieszenia wóz drabiniasty nawet na kołach 15'W porównaniu z Camry - zero.kompletne zero.Szybko sprzedane z niewielką stratą.I tu pojawił się z nie ukrywam lekką niechecią Peugeot.Do tego diesel - fuj.Po stylu jazdy TDI VW kompletnie mnie to odrażało.Cena okazyjna ,od znajomego,przebieg symboliczny,mysle kupię na próbę bo auto pewne.Jest do dzisiaj.Auto niezabijalne,komfortowe jak Camry i do tego palące połowę z tego co Toyota.Po drodze jeszcze inne auta ale ten zawsze w rodzinie i tak jest do dzisiaj.Przy takim przebiegu nijak go sprzedać a hula jak nowy.Syn juz nim jeździł -nie zabił,dorósł do swojego nowego,zona,ja i co ciekawe często jest wybierany odruchowo jak trzeba gdzieś podjechać pomimo paru aut do wyboru.

Byłem zmuszony sprzedać swoją cytryne i kupić coś budżetowego, przypadkowo padło na Peugeota. Kupiłem go bardzo leciutko uszkodzonego, sam go naprawiłem (koszty to 350pln), wymieniłem filtry, olej, płyn, nabiłem klimę i heja. Teraz z perspektywy dwuch lat eksploatacji mogę powiedzieć że jest to naprawdę świetny samochód. Tydzień temu zrobiłem pierwszą inwestycję- nowe łączniki stabilizatorów bo zaczęły pukać. Aby napisać tak pozytywną opinie o czternastoletnim samochodzie trzeba trafić dobry egzemplarz, tzn. z rozsądnym przebiegiem (nie więcej jak 500000) i bez "druciarstwa". Mój peugeocik pochodzi z południa Francji, miał tam jednego właściciela co też dobrze o nim świadczy, nie ma grama rdzy to też plus.

Świetne auto, jeden z najlepszych Peugeotów w historii. Trwały (Widziałem 406-tke z przebiegeiem 600 tys km). Zalety: silnik- dobrze się zbiera, ale nie od pierwszych biegów; wnętrze- ja mam wersję z manualem i z pełną elektroniką (klimatronik, wszystkie szyby, lusterka, multimedialna kierownica itp) i jeżdzi się nim świetnie. Komfortowe siedzenia, dużo miejsca, wygodny a przyciski na kokpicie bardzo intuicyjne, ale np. łopatki wycieraczek i kierunków mogą przyspożyć problemów, bo szybko się wyrabiają. Zawieszenie- jednak w zaletach, ponieważ nie jest tak trwałe jakbyśmy sobie życzyli ale daje niesamowity komfort jazdy. Świetnie wybiera nienówności. Koszty jego napraw są na przyzwoitym poziomie. Spalanie- wystarczająca moc a przy tym niewielkie spalanie. Genialne ogrzewanie i schładzanie temp wewnątrz auta. Klimatronik działa niemalże od momentu odpalenia auta- kwestia minuty. Dużo miejsca wewnatrz oraz w bagażniku. Wady: ogniska korozji w nie bitym aucie z 2004 roku to denerwująca sprawa. Elektronika- jest jej dużo i jeszcze troszkę i często coś siada, kuleje: tylne szyby, wskaźnik paliwa, spryskiwacze. Wspomniana wcześniej wątpliwa trwałość zawieszenia. Brak tylnej wycieraczki. Niektóre elementy wykończenia: uszczelki drzwi na progach po prostu z wiekiem odpadają. Całokształt: świetne na dojazdy do pracy jak i w trasę, ale tylko ktoś kto zadba o to auto i je doinwestuje będzie z niego zadowolony.