Piszę tę opinię w 2023r. po 12 latach eksploatacji. Stwierdzam, że to bardzo udany samochód. Zużycie paliwa, komfort, ilość miejsca i niewielka ilość usterek mechanicznych bardzo pozytywnie świadczą o tym aucie. Bardzo dobrze nadaje się na długie trasy i najlepiej idzie przy ok.115-120km/h. Zużycie oscyluje wtedy koło 5.5l/100km. W mieście dochodzi do 6,5l/100km. Blacha jest dobra, progi wymieniałem, ale reszta elementów ma dopiero jakieś mikro purchle. Reszta to typowo eksploatacyjne pierdoły. Części jest dużo i tanich, ale co niektórych powoli zaczyna już brakować. Koszt obsługi rocznej to ok. 800-1000zł jak nie trzeba naprawiać czegoś większego. Silnik bardzo dobry, ładnie wstaje od dołu i dość pancerny.

Przywiozłem auto 20.09.2009 z Niemiec z przebiegiem 124 250km. Teraz ma 150 000. Autem codziennie dojeżdżam do pracy ok. 16km we Wrocławiu(korki). Do tej pory wymieniłem sprzęgło, poduszkę pod silnikiem i klocki hamulcowe(przód oraz tył). Samochód jest bardzo pakowny i ładowny. Z powodzeniem mieszczą mi się maszyny budowlane do bagażnika. Wspaniały na wyjazdy poza miasto. Narty z oryginalnym bagażnikiem -sama przyjemność(oryginalny, ponieważ schludny i nie odstaje wysoko ponad dach). Przyczepki campingowej też się nie boi. Wysoki moment obrotowy. Osiągi może nie porywają, ale wyprzedzanie na każdym biegu bez obaw- przyzwoite. Bardzo niskie spalanie jak na gabaryty auta to jest zasługa wspaniałego rozwiązania common rail. Komfort jazdy- prawdziwa przyjemność prowadzić te auto. Zawieszenie miękko, przyjemnie tłumi nierówności. Jeśli przebieg jest udokumentowany, auto serwisowane-szczerze polecam. Silnik o zadowalających parametrach,kawał auta- ponad 4,5m i niebywały komfort. Elektronika bardzo dobra(Bosch) nic nie klęka. POLECAM gorrąco. W razie pytań: 508 066 759.

Wygląd zewnętrzny, ergonomia, zadowolenie z niego nie pozwalają mi napisć nic innego jak tylko same pochwały. Ten samochów do doskonała alternatywa do passatów czy innych w tym segmencie no i ważne za niższą cenę - mając passata z 1999roku szybko się go pozbyłem bo okazało się, że to koszmarne auto - a chciałem kupić, bo nie straciłoby tak na wartości... tylko co z tego, skoro na samym starcie wymagał tyle wkładu (napraw) że znacznie bym na nim stracił! A 406-tka spisuje się znakomicie - jest trwalsza i mniej awaryjna od niemieckiej dumy!