Samochód stylistycznie bardzo ponad przeciętny, rzuca się w oczy i nie raz będąc na myjni i wycierając podchodzili ludzie z innych samochodów zadając pytania na jego temat. Czuć w nim taką wolność i przywołuje przynajmniej w moim odczuciu wspomnienia dawnych lat dobrej motoryzacji. Samochód "wiecznie młody" dający dużo frajdy z jazdy. Nie żałuję zakupu chociaż miałem z nim trochę problemów na początku ,ale się stale dopieszcza i jest coraz lepiej. Ceny części nie przerażają, można sporo znaleźć od zwykłej 406. Silnik jak na taką masę samochodu daje radę, fakt demon prędkości to nie jest , ale dla tych którzy pragną prędkości jest V6. Koszty karoserii to najgorsze co może się trafić. Zderzak przedni minimum 1000 zł używany. Jeśli chodzi o rdze, to musi być samochód bity,żeby ona się pojawiła. Serio samochód 20 letni ma lepsze blachy niż niektóre o 10 lat młodsze. Samochód miewa problemy z elektryka ale nic dziwnego po 20 latach, norma w tym wieku. Ogólnie jestem zadowolony , ale czas się przesiąść na coś z mocniejszym silnikiem i ogólnie nowocześniejszym. Co do ludzi którzy kupili trupa za 3000 tyś i narzekają. Czego się spodziewaliście? Samochód ma już swój wiek młodości dawno za sobą. Liczcie się z tym ,że wymaga on bardzo mocnego dopieszczenia , jest to jak dla mnie samochód klasyczny , więc opłaca się o ile kogoś stać. Szczerze mówiąc jeśli kupujesz ten samochód i nie chcesz na niego narzekać to musisz zainwestować trochę, odwdzięczy się. A jeśli masz zamiar kupić i narzekać tylko nie robiąc nic w nim to lepiej kup jakiegoś fiata uno i się nie czepiaj. Takich samochodów już nie będzie i będę go zawsze miło wspominać , być może jeśli będę miał okazje to ponownie kiedyś kupię z silnikiem V6 wyremontuje i wstawie pod ciepły koc,żeby tylko wyjeżdżać nim w letnie weekendy ,żeby powspominać dobre czasy.

Mimo swojego wieku auto naprawde bardzo dobrze wypada.Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do francuskich samochodów ale ten model i silnik miło zaskoczył mnie bezawaryjnoscia. Przez 3 lata użytkowania zadnej powaznej awarii tylko małe drobiazgi nie obcazajace portfela.Przypuszczam ze negatywne komentarze o tym aucie biora sie z tąd ze jest wielu posiadaczy tego modelu ktorzy chca z niego zrobic bolid i tak nim jezdza a on sie do tego nie nadaje Wyglad tez jest zaleta i robi lepsze wrazenie niz nie jedno duzo nowsze i drozsze auto.Silnik 2.0 starcza do sprawnego poruszania sie ,jezeli ktos szuka typowo sportowych osiagow to niech kupi wersje z 3 litrowym silnikiem ale koszt utrzymania duzo wiekszy.Mam uwagi do precyzji skrzyni biegow ,mogłyby lepiej wchodzic.Gdybym miał teraz kupowac ten samochod jeszcze raz napewno bym to zrobił bo kosztuja one teraz juz nawet ponizej 10 tys ale przypuszczam zeby znalezc bezwypadkowy model to juz nie łatwe,ale to juz rada dla przyszłych nabywcow bo ja teraz przymierzam sie do 407 coupe albo hondy accord.Moge jeszcze dodac ze ma bardzo wygodne fotele ,jezdziłem wieloma autami i bardziej luksusowymi niz 406 coupe ale tak wydodne fotele miały nieliczne. Zawieszenie tez jest komfortowe jak na coupe i dobrze trzyma sie drogi ale pod warunkiem ze jest w dobrym stanie ale to normalne ze jeżdżąc po naszych drogach trzeba je co jakis czas regenerowac . Napewno z moich doswiadczen moge polecic ten samochod i przyszły nabywca bedzie zadowolony jezeli kupi w miare zadbany.

Samochód idealny! Sylwetka powala na kolana, do tego bardzo rzadki. Jedyny na Braniewskich blachach ;) Niestety ja kupiłem egzemplarz, nie taki jak trzeba. Ciężko dla licealisty, teraz studenta utrzymać taki samochód. 2.0 pali mało jak na taką moc ale jednak pali ;) Może gdybym kupił lepiej utrzymany... Reasumując mogłem kupić 406 w sedanie na dieslu 2.0 albo 2.2. Ale jeśli ma się pieniądze to jak najbardziej polecam. Puki moi genialni rówieśnicy nie porozbijali ich na drzewach to brać puki jeszcze są!