Od jakiegoś czasu mam problem, zaświeca sie kontrolka chek, brak mocy i szarpie. Samochód diagnozowany w serwisie Peugeota- efet -brak. Wstawilem samochód do serwisu, diagnoza wymienic zawor EGR, wymienilem, samochód jeździ parenaście dni i znowu brak mocy, szrpie. Do serwisu Peugeota - diagnoza wymienic zawór turbiny- wymieniony- efekt, parenaście dni płynej jazdy i czar pryska, tetaz propozycja wymiany filtra? z jakim efektem Bóg raczy wiedzieć. W moim przypadku srewis zagwarantował sobie stałego klienta i perspektywa wyminy kolejnych części nie koniecznie trafnych, jednym słowem serwis działa po omacku i a nóż się trafi. Nie mam pojecia co dalej robic, może ktoś coś podpowie:)

słyszę wycie czy dudnienie przy 70 km/h , żeby to usunąć wymieniłem łożyska kół + podpora prawa , wymieniłem opony i to nic nie dało więc wymieniłem skrzynie biegów i nic dalej świszczy więc zasłoniłem przód folią i zablokowałem wentylator , kończą mi się pomysły , bo poskręcałem wszystkie plastyki pod spodem i nic dalej dudni i często jest to nie jednostajne z przerwami , podobno tego odgłosu nie dają przeguby , co mogę jeszcze zrobić? prosze o pomoc , to jest Peugeot 307 1.6 16v 2002r którego kupiłem jak rozbili mi Toledo na parkingu .... dziękuję ! nie mam pojęcia co jest przyczyną , pojawiło się chyba podczas podroży i tak zostało !

Od dłuższego czasu włącza mi się lampka kontrolna oleju. Jestem po entym mechaniku, który nadal nie może zdiagnozować usterki. Może ktoś z was to miał. W czasie jazdy jest ok, w momencie zwalniania lub stania na rozgrzanym silniku dodam świeci się lampka oleju, zaczyna pikać i pojawia się komunikat Oil Deflut czy coś w tym rodzaju. Po dodaniu gazu przestaje. Mechanik rozebrał głowicę i uszczelnił, od tamtej pory się to zaczęło. Teraz mam rozebrane auto i diagnozę: wymiana silnika a dokładnie: głowica, wałek, tuleje, ale mechanik, nie wie czy to jest to. Dodam, że gdy go kupiłam wyciekał oej, nie wiadomo skąd, stąd mechanik uszczelnił głowicę. proszę o pomoc.