Jestem posiadaczem 206 od 2 lat. Samochód idealny dla młodego, niedoświadczonego kierowcy. Idealny na pierwszy samochód. Mankamentami tego samochodu w głównej mierze to kiepskie wytrzymałościowo zawieszenie, które na polskich drogach nie wytrzymuje próby czasu (w moim przypadku na 40 tysięcy kilometrów wymieniałem dwa razy przednie wahacze, nie obyło się również bez regeneracji tylnej belki). Całe szczęście jakość polskich dróg powoli się poprawia. Bardzo małe lusterka wsteczne które nie pozwalają wyczuć samochodu. Zawieszenie pozwala na wygodne jeżdżenie dla dwóch osób. W przypadku jazdy w czwórkę lub piątkę samochód siada na asfalt, przy dobijaniu do nierówności w asfalcie. Występują nieprzyjemne drgania lewarka zmiany biegów. Spalanie na oponach fabrycznych (175/65 R14) od 3.9 litra do 4.5 litra (w zależności od stylu jazdy). Spalanie na alufelgach (195/55 R15) od 4,2 do 4,8. W mieście spalanie około od 5.0 do 5.5, przy czym ciężko mi się wypowiedzieć bo jeżdżę głównie w trasach, więc spalanie utrzymuje mi się na poziomie od 4,2 do 4,5 litra przy średniej prędkości 60-70 km/h. Na trasie 500 km jadąc z Warszawy do Zakopanego w pięć osób samochód spalił mi 5 litrów na setkę, co przy tak małym silniku i niewielkiej mocy jest dobrym wynikiem. Silnik przy zalewaniu odpowiedniego paliwa i dobrym traktowaniu jest bezawaryjny (miałem przyjemność regenerować wtryski, ale to z powodu wyjeżdżenia baku do końca). Skrzynia biegów mało precyzyjna, wnętrze z przodu jest ok, natomiast z tyłu bardzo mało miejsca na nogi pasażerów. Jak na tą wielkość samochodu bagażnik dość pojemny.

Od 2 lat jeżdżę tym samochodem (samochód firmowy kupiony w salonie). Jedyną zaleta tego samochodu (1.4 hdi 2007 rok) jest jego spalanie. Samochód jest dobry dla dziadków którzy podjada do kościoła czy po mleko do sklepu. No stop coś się urywa, wyciera, odpada, trzeszczy. Kultowe już we Francy dupsy ,które upszykszają życie.(polecam zapoznanie sie z podpunktem "niezwodność - drobiazgi") Peugeot ma w tej chwili przejechane 100000 km i to co miało pęknąć czy się wytrzeć zrobiło to już dawno wszystko inne czeka na swoja kolej (np. klapa bagażnika,która rozpaczliwie trzeszczy) Osobiście lubię słuchac głośno muzyki podczas jazdy i ratuje to niepojetnie moje uszy. Jeśli ktoś lekko bądź znacząco przygłuchy chce kupić samochód ,który mało pali a wszystko inne nie jest ważne to 206 HDI jest własnie dla niego.

Pomimo różnych mankamentów, usterek i problemów, z których dużą część wygenerowałem sobie ja sam przez różne zaniedbania bądź niewiedzę, wspominam ten samochód bardzo miło. Przeszedł ze mną bardzo dużo i dał radę.