jedyne co jest pozytywnego w tym aucie to chyba duża przestrzen bagazowa. Bagaznik jest naprawde duzy a nadkola zbytnio nie przeszkadzają. Niestety... od samego początku kiedy kupiłem miałem z nim problemy. Na początek został naprawiony zamek centralny ( nie otwierały sie jedne drwzi i pilot nie dzialal) po czym po 6 miesiacach zepsulo sie ponownie. Pozniej juz polecialo po kolei: stoponiowo wygasalo podswietlenie deski, czujnik z biegu wstecznego, stukały łączniki stabilizatorów, zawór EGR czyszczony 2 razy, padł samonapinacz paska klinowego, poduszki zaswiecaja sie za kazdym razem kiedy jest slaby akumulator, teraz jeszcze doszedl wyciek z przekładni kierowniczej. Wspomniec nalezy równiez o korozji pod uszczelkami przy drzwiach i szybie oraz różnego rodzaju skzrypieniach, stukaniach itd np przy opuszczaniu szyby lub keidy jest otwarty szyberdach.Wyciszenie tez nie jest zbyt dobre. Tak wiec srednio co 2 mniesiace cos wyskakuje do naprawy. Ogolnie jestem niezadowolony ale zawsze po naprawach mysle ze juz sie nic nie zepsuje...

W rzeczywistości samochód (aktualnie) ma około 1 019 000 km. przebiegu. Samochód zakupiony i sprowadzony do Polski w 2010 roku od pierwszego właściciela z Niemiec (Wolfsburg) z przebiegiem 383 tys. km. W sumie przez te 14 lat samochód w Polsce zrobił 636 tys. km. Głównie jazda do pracy + wyjazdy rodzinne + mały remoncik domu. Aktualnie posiadam Forda Mondeo z 2015 roku z silnikiem 2.0 TDCi a Vectrę trzymam jako drugi samochód w domu, dzisiaj syn nim dojeżdża na uczelnię :)

Kupiłem 9-letnie auto i przez 15 m-cy byłem zawsze zadowolony z tego zakupu. Usterki, naprawy były ale czego się można spodziewać po starszym już aucie. Jest bardzo wygodny i zazwyczaj dobrze wyposażony. Silnik miał może troszkę za słaby, ale to już wina kupującego, a nie auta.