Opel Mokka X to najgorszy samochód jaki posiadałem w swoim życiu. Nie polecam tego auta nikomu. Jeśli chodzi o spalanie to nie udało mi się zejść nigdy poniżej 9l/100km po mieście - bo do takich warunków samochód został stworzony. Zawieszenie podobno jakieś jest, ale ja tego nie czuję. Wyciszenie - całkowity brak. Przy 130km/h rozmowa z pasażerem siedzącym obok jest mocno utrudniona, a z tyłu, praktycznie niemożliwa. Po 40 tys. km w aucie wszystko skrzypi i trzeszczy. Silnik może jest dynamiczny, ale ta "dynamika" okraszona jest łzami i potem skrzyni biegów, która wyje i szarpie niemiłosiernie. Jedyny plus tego auta to dobra widoczność, czujniki oraz dobrej jakości kamera cofania. Jeśli chodzi o elektronikę to jest średnio, android auto czasem się łączy a czasem nie, tak samo z bluetoothem. Po ok. 20 tys. km czujnik zmierzchu zaczął wariować i w dzień, w pełnym słońcu czasami włącza światła mijania i przyciemnia ekran w kokpicie...

Auto mam w uk, leszcz dodatm komentarz i dla polakow w polsce it. Auto mam 11 miesiecy, spalanie najmniejsze pod warunkiem ze nie jezda w dzien w dzien 4-5 osob. Przy w pelnim zaladowanym aucie zadne tryny eco itp nie wchodza w rachubie , chyba ze na trasie na autostradzie gdzie zapniemmy 6 bieg i bedziemy jechac 120 - 130 km/h . Jazda drogami dojazdowymi z roznimy stopniami nachylenia, to wydatek dodatkowo kilku zl na paliwo. Jednak maly silnik 1.4 w turbo moze i daje rade bo nie moge powiedziec ze nie daje, lecz w takim momencie lubi zlopac paliwo. Wiec auto jak najbardziej na trasy ale raczej w miare rowno wyjazd w gory przy zaladowanym aucie beda koszta w postaci paliwa. Rozne tryby eco itp sprawdzaja sie tylko w jezdzie w 2 osoby , po tem nie daje rady silniczek, chyba ze na prawde chemy w pelni oblozonym autem jechac przy 70 km/h na 6 iegu i liczac na to ze auto na koncu nie zacznie sie staczac do tylu.

Kupiliśmy Eco Teca 1.6 w wersji Elite. Świetne autko dla kobiety do dojazdów do pracy,po mieście.Oczywiście ten samochód na trasy zbytnio się nie nadaje,ale "zrobiliśmy" już dwa razy nasze morze, autostradami jak i zwykłymi krajówkami i powiem tak. Jak się jedzie te 110-120km/h to jeszcze nie jest głośno,ale przy 140km/h trzeba jeździć w słuchawkach. Autko zwraca uwagę na drodze ,zwłaszcza że wzięliśmy typowo kobiecy kolor-niebieski.W innych kolorach ten samochód naprawdę nie rzuca się w oczy. Jeździ masę podobnych SUVów , zwłaszcza białych:) Warto zwrócić uwagę na kolor- w ogłoszeniach aut u dealerów na różnych portalach jest ich bardzo mało.Schodzą "na pniu". Daliśmy za niego niecałe 70tys co jest przyzwoitą ceną. Podsumowując: fajne autko dla kobiety,ten silnik nie ma przyśpieszenia ale jeździć się da.Siedzi się wysoko,dobra widoczność.Miejsca dużo z przodu jak i z tyłu. Moim zdaniem za tą kasę warto-za więcej niż 75-80tys-szukajcie innego samochodu...