Samochód jest strasznie niewygodny kiepsko zmontowany. Ale w tej cenie nie można oczekiwać cudów. Jestem drugim właścicielem dostałem samochód w spadku. Samochód przy 30 tyś km miał wymieniany rozrząd który był wymieniany w serwisie Opla. DO wymiany zaraz będzie sprzęgło ponieważ chodzi ciężko ale przyzwyczaiłem się do jego działania jak na razie. Ogólnie irytują drobiazgi. Nawiewy ciężko ustawić. Często wieje po oczach. Temperaturę też ciężko ustawić. Mam klimatyzację manualną. System multimedialny chodzi strasznie wolno. W moim poprzednim Fordzie chodził o wiele lepiej a był dużo starszy od Corsy. Okropna jakość kamery cofania. Silnik słaby choć do miasta pasuje. Małe spalanie to mi się podoba. Hamulce to słaby punkt samochodu. Strasznie piszczą podczas hamowania a przy 15 tyś. km zostały wymienione tarcze i klocki w serwisie Opla. Czujniki ciśnienia w oponach zepsuły się już dawno temu. Na ten moment nic nie mogę sobie nic przypomnieć więcej.

Gorszy kuzyn 208, a w wersji z tym silnikiem jazda tym samochodem to czysty masochizm. Auto mieliśmy wypożyczone na Krecie - zwykle na wyjazdach wypożyczamy segment B I mieliśmy dotychczas z takich aut doświadczenie z jego bliźniakiem (208), Yarisem, Polówką i Ibiza i do tych aut go porównuje. Największym minusem tego samochodu jest to, że naprawdę nie jeździ - sama buda jest ok i może się podobać, ale 75 koni to zdecydowanie za mało nawet na miasto w dzisiejszych czasach

Samochody benzynowe, w większości się "kończą" niedługo zostaną tylko bardzo drogie modele na rynku. A tu jest jeden z przedstawicieli koncernu Stellantis: zgrabny , tani, oparty, na sprawdzonym silniku i zawieszeniu, oparzony logiem Opel.