Auto kupione i użytkowane od miesiąca, przebieg 1200 km. Wersja Elegance plus dodatki. Przed zakupem obawiałem się silnika 3-cyl. ale niesłusznie. Bardzo dobre wyciszenie wnętrza, silnik ma niezłą moc i dynamikę (wersja 145 KM), jeden warunek - musi mieć min. 2 tys obrotów. 3-cylindrowy terkot silnika jest może słyszalny początkowo na zewnątrz po odpaleniu na zimno, ale na pewno nie w środku. Być może jest to efekt szyby akustycznej (element dodatkowego wyposażenia) ale auto jest naprawdę ciche nawet przy prędkościach autostradowych (130-140 km/h). Bardzo niskie zużycie paliwa, rzędu 6-7 litrów/100 - zima, miasto, autostrada, trochę dróg podmiejskich (przy czym preferuję jazdę płynną, niekoniecznie wolno, ale bez nagłych zrywów). Bardzo ładne wykończenie wnętrza, tradycyjny układ wskaźników i rozplanowania kokpitu (rzecz gustu, ale nie lubię wbitego tableta z nawigacją do deski rozdzielczej jak w wielu autach obecnie). W wersji Elegance prędkościomierz jest wyświetlany cyfrowo a obrotomierz i wskaźniki temp. tradycyjne - moim zdaniem bardzo ładne, estetyczne połączenie. Ogólnie wnętrze uważam za wykonane jak na klasę kompakt z bardzo dobrej jakości materiałów, znacznie lepiej prezentujące się niż u konkurencji o zbliżonej półce cenowej (porównanie własne z Seatem, Skodą, Fiatem). Bardzo fajny ekran multimedialny z intuicyjną obsługą i możliwością przeniesienia na niego zawartości telefonu iPhone'a albo z systemem Android. Auto bardzo fajnie się prowadzi, bardzo dobrze trzyma się drogi, zawieszenie może minimalnie zbyt sztywne (ale to może jeszcze wrażenie po poprzednim samochodzie), wspomaganie kierownicy moim zdaniem w sam raz. Długie przełożenia skrzyni biegów są wg mnie dla tego auta akurat atutem. Świetne reflektory Intellilux - byłem sceptycznie nastawiony ale poza miastem na nieoświetlonej drodze w trybie automatycznym efekt jest niesamowity w porównaniu do tradycyjnych świateł z żarówkami H7. Auto nie ma przednich świateł przeciwmgielnych ale przy Intelliluxach są one zbędne. Bardzo wygodne fotele AGR z liczną regulacją. Bardzo przestronne wnętrze - zarówno z przodu jak i z tyłu jak na wymiary auta. Ogólnie - jestem jak na razie bardzo zadowolony. Ale żeby nie było, że wszystko idealnie, tj. co w tym aucie trochę przeszkadza: - relingi dachowe to tylko... element ozdobny (naprawdę!, nie mogłem uwierzyć jak przeczytałem chcąc dokupić belki pod bagażnik - trzeba je przymocowywać adapterami do karoserii jak w sedanie czy hatchbacku - wg. mnie w aucie kombi i za taką cenę to jakieś kompletne nieporozumienie!) - brak oświetlonego schowka przed pasażerem (czy naprawdę Opel musiał na tym oszczędzać?...) - port USB w schowku w podłokietniku -niby OK, bo jest (nawet dwa) ale włożenie tam pendrive'a podczas jazdy przez kierowcę grozi wypadkiem - bardzo niewygodne, przydałby się może dodatkowy port USB też z przodu jak w wielu samochodach - brak możliwości wyłączania systemu start/stop na stałe (trzeba to robić za każdym razem po uruchomieniu silnika, na szczęście przycisk jest łatwo widoczny i dostępny obok drążka zmiany biegów) - brak systemu unoszenia do góry rolety w bagażniku (po lekkim naciśnięciu na nią ręką) jak było w poprzedniej wersji Astry (AJ) - szkoda, bo dużo wygodniej pakowało się bagażnik. Na forach i w testach w internecie można przeczytać sporo negatywnych uwag o silniku i turbodziurze. Nie potwierdzam. Choć może klasyczny silnik 4-cylindrowy bardziej by pasował do tej wielkości auta, to nie odczuwa się w praktyce braku jednego cylindra w codziennym użytkowaniu. Turbodziura jest, i owszem, ale to kwestia przyzwyczajenia. Wystarczy pilnować 2 tys. obrotów i auto naprawdę mocno przyspiesza, kwestia redukcji biegu podczas wyprzedzania. Wielu wyśmiewa się też z minipółki w centralnej konsoli, gdzie można włożyć jedynie telefon typu nokia sprzed 15 lat. Ale nikt nie napisał, że półka ta ma na początku podłużne wgłębienie, w które średniej wielkości smartfon spokojnie wchodzi poziomo i dobrze się trzyma. Inna sprawa, że poza tym półka nadaje się tylko do odłożenia kluczy lub pudełka zapałek. Mogłaby być głębsza. Ale za to kierowca nie zostawi na widoku portfela w samochodzie, bo zwyczajnie nie ma go jak tam odłożyć :)