Autko z tym właśnie silnikiem sprowadzone z Niemiec posiadam czwarty rok. Astra J uważam ma fajny design zarówno wewnątrz ( niektórzy narzekają na dużą ilość przycisków na pulpicie, ale łatwo idzie to ogarnąć. Ja akurat to lubię i mi to nie przeszkadza) , jak i na zewnątrz. Moim skromnym zdaniem najpiękniejsza generacja Astry, wliczając w to tą nową od PSA. Ale to moja subiektywna ocena. Wrażenia z jazdy. Świetnie trzyma się drogi jak na tę klasę auta. Zarówno w zakrętach jak i przy szybkiej jeździe. Mam opony letnie marki Fulda Sport Control rozmiar 225/50/17 i zimowe marki Hankook Winter i*cept 3 ten sam rozmiar na drugim komplecie alusów. Udało mi się ją rozbujać maksymalnie do 230 km/h i szła jak przyklejona. Zimą w śniegu też fajnie daje radę. Auto dosyć ciężkie jak na swoją klasę, co ma przełożenie na spalanie i przyspieszanie myślę. Choć zbiera się fajnie. 1 bardzo krótkie przełożenie, ale 2,3 i 4 już się fajnie odpycha. Ogólnie skrzynia 6 biegowa to na plus, ale wydaje mi się że troszkę za słaba do tego silnika. Przy bardzo dynamicznej i agresywnej jeździe, szybkiej zmianie na wysokich obrotach potrafi tak przymulić trochę. W moim ponoć było wcześniej robione już sprzęgło mówił mi sprzedawca. Spalanie Dosyć dynamiczny styl jazdy, głównie po mieście i z zawsze załączoną klimą około 10 litrów na sto i ni cholery nie mogę zejść niżej. Leję teraz tylko pb98, wcześniej pb95 ale jak spieprzyli to paliwo to przeszedłem na to bardziej oktanowe. Różnicy w spalaniu nie widzę ale w dynamice już tak. Karoseria już bardziej odporna na rudą niż poprzednie wcielenia Astry, a miałem F,G oraz H więc mam porównanie. Klima fajna wydajna. Dobre wyposażenie. W mojej wersji mam też szyberdach, gdzie teraz w autach tej klasy z klimą to raczej fanaberia. Bardzo wygodne fotele, które dobrze trzymają w zakrętach i są podgrzewane. Z dodatkowych bajerów podgrzewana kierownica też na plus zimą. A propos zimy. Tylna klapa bagażnika lubi sobie przymarzać mimo traktowania uszczelek silikonem. Bagażnik dosyć duży i funkcjonalny ale wysoka krawędź załadunkowa. Moja wersja ma w zderzaku uchwyt rowerowy ( moim zdaniem zbędny) przez co zabiera miejsce na pełnowymiarowy zapas i muszę wozić w bagażniku dojazdówkę, co umniejsza mi miejsce ale cóż. Jak ktoś nie toleruje zestawów naprawczych, bo przykładowo ma nowe opony to musi się z tym pogodzić. Jak na moje to brakuje mi też wejścia USB (duży minus). Ale chociaż jest możliwość sparowania telefonu na bluetooth. Ładny czysty i głośny odbiór rozmów. Na szczęście transmiter do gniazda zapalniczki robi robotę więc jest ok. Tym bardziej, że drugie gniazdo jest przy nogach pasażerów. Przez 4 lata robiłem jedynie termostat i to dwukrotnie, ale jest już ok. Oraz sprężyny tylnego zawieszenia ( jedna sobie zwyczajnie pękła). Po kupnie zaraz wymieniałem rozrząd oraz tarcze i klocki przód i tył ale były już kiepskie. Oleju nie bierze. Autko ogólnie bardzo pozytywnie oceniam i polecam.

Auto ładnie zaprojektowane może się podobać jednak ogólnie mocno rozczarowuje. Silnik to największe zawód: pali sporo trasa od 7 litrów wzwyż na kołach 225, dość głośny, osiągi wyjątkowo słabe zwłaszcza w trasie przy wyprzedzaniu. Początkowo myślałem, że coś z nim jest nie tak ale to po prostu mizerne 200 NM momentu obrotowego + spora masa (na plus trwały łańcuch rozrządu, możliwość montażu gazu). Zawieszenie z przodu wiecznie coś stuka (jeździłem kilkoma innymi i w każdej mniej lub bardziej stuka). Jakość niektórych elementów wręcz zadziwiająco słaba, pękające zbiorniczki płynu, wycieki płynu z obudowy termostatu i zacisków, blokujące się hamulce przednie. Z tego co czytam i tak trafił mi się szczęśliwy egzemplarz bo nie miałem do tej pory problemów ze skrzynią biegów i kolektorem ssącym. Lepszym wyborem jest dużo tańszy Fiat Bravo.

Autkiem jeżdżę od 6 lat (2011) , generalnie co jakiś czas pojawia się jakaś usterka, to hamulce, to esp, to check silnika, jakieś świsty. Na minus skrzynia biegów , słynna M32, 2 i 3 bieg dramat, czuje się na dźwigni każdy ząb, czasami biegi po prostu nie wchodzą, co skutkuje przy puszczonym sprzęgle zgrzyty (czekam kiedy się rozsypie), drugi minus to wentylacja , chodzi jak chce, kierowca robi za regulator temp., raz ciepło raz zimno, dramat. Dużo pali, miasto około 10L, trasa może 8-9L, silnik ok , chociaż zaliczyłem pęknięte podczas jazdy plastikowe kolano chłodzenia silnika i laweta, w serwisie powiedzieli że to standard w tym silniku. Po obejrzeniu kolana szok , z jednej strony ścianka 3mm, z drugiej 0,5mm. Ponadto duży szum przy 140km/h nie da rady słuchać radia, mały bagażnik, stuki w zawieszeniu po nierównościach. Paskudny czerwony wyświetlacz. Nie polecam autka, drugi raz nie kupię.