Witam chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat tego samochodu. Silnik: 1,7 TD (oplowski) 68KM Nadwozie: hatchback 3 drzwiowy Posiadam auto pół roku. Robię sporo km. Miesięcznie 800-1000 km. Jazda mocno mieszana raz więcej miasta raz więcej krótkich tras do 30 km choć zdarzają się odcinki po 100km. Ekonomia jazdy jak na auto z 97 roku bardzo zadowalająca zalewając cały bak robię 720-750 km więc to dobry wynik jak na 42-44 litry zależy ile wejdzie. Spalanie u mnie wychodzi 6-6,5 litra nie jestem super oszczędnym kierowcą jeżdżę dość dynamicznie ale nie pałuje jak debil co przy tak słabym silniku mija się z celem. Jednostka oszczędna mój egzemplarz narazie bez awaryjny poza wymiana oleju i filtrów na liczniku 190 tyś choć przy aucie z którejś ręki ciężko w to uwierzyć gdzie ojca BMW z 2005 ma 180 tyś :) a dieslem robi się przebiegi a nie trzyma w garażu na niedzielne wypady do kościoła:) Dynamika w aucie dość słaba ale w miarę moment obortowy radzi sobie z ruszaniem pod górę czy holowaniem cięższych aut chodź nie radziłbym nadużywać bo można szybko wymienić sprzegło :) części tanie auto tanie w utrzymaniu o ile nie jest na maxa zajechanym egzeplarzem. Wygoda podróżowania jak na auto z 97 roku całkiem przyzwoita furory nie będzie na trasie przy 130km/h gdzie zaczyna być głośno ale to wkońcu klasa średnia i 97´ a nie premimum :) do codziennego użytku w w miarę ruchliwych przebiegach opłacane auto tragedi przy tankowaniu nie ma. Mój egzemplarz odpala lepiej przy -19 niż niektóre benzyniaki ale tu panowie ważna sugestia jak się dba tak się ma :) i tyle w temacie :) cudów nie ma ani aut, które się nie psują :) O diesla w zimię trzeba się troszczyć nalać od czasu do czasu ulepszacza 10 zł na cały bak to nie tragedia. Dbać o szczelność w silniku a będzie jeżdził i jeżdził no i trzeba pamiętać o turbnie... Polecam auto dla mniej zamożnych użytkowników chcących podróżować w lepszych warunkach niż fiat cc czy sei czy inne małe wehikuły przy wydatkach na paliwo podobnych, a przy tym i bagażnik większy i ludzie 2 z tyłu usiądą w lepszym komforcie. Jeżeli któś przykuwa uwagę do mocy czy lepszych osiągów lepszą ocja będzie isuzu 1,7 tds 82 km pozwala na lespze osiągi prawdę mówią to samo spalanie a może niższe bo ciśnać aż tak nie trzeba i japońska bezawaryjna jendostka (jeśli się dba) mam nadzieję że relacja komuś się przyda w podjeciu decyzji czy pogładu na ten pojazd :)

Nie słuchajcie opinii ludzi na temat tego silnika pracuje w serwisie opla i z tym silnikiem zawsze były problemy niestety kopiłem przed podjęciem pracy! to nie wypal pękająca głowica to standard spalanie średnie na poziomie 6.5 l to minimum ciężko odpala zima czy latem nie ma szans na regulacje ten silnik jest nie do uregulowania pyzatym mul trudno się wyprzedza na trasie z ruszaniem tez nie za dobrze ojciec ma espero benzyna 100km 1.8 to rakieta do tego mula części tanie ale jeśli chodzi o wszystkie te same w oplach astrach jeśli chodzi o ten silnik i wszystko z nim związane to juz inna bajka drożyzna straszna np chłodnica 450zl benzyna ma za 160zl!!! wszystkie części nie związane z silkiem ok pyzatym tragedia kupcie lepiej benzyne 1.6 z gazem.Nie ufam w zadnym przypadku temu silnikowi zawiodl mnie juz kilka razy przedtem hyundai accent 1.3 5 lat i żadnych problemów nic Koreańczycy góra !!!Nigdy więcej opla mnóstwo drobnych problemów bez przerwy sie cos psuje!!! drobnostki moga wykonczyc.

Witam. Moja Astra F 1.7TD 97r. Spaliła mi na trasie Szczecinek - Chojnice - Kościerzyna - Żukowo - Gdańsk i krótki przejazd przez Gdańsk (około 200km)przy spokojnej jeździe 90-100km/h po za terenem zabudowanym a w terenie zabudowanym 50km/h, dwie osoby na pokładzie i dwa małe plecaki w bagażniku to tak myślę że spalił 8,5-9L na 200km więcej na pewno nie spalił. Przy ostrzejszej jeździe wysokie obroty, duża prędkość 4 osoby w samochodzie to spalił z 7L-7,5L/100km w cyklu mieszanym