Volkswagen Golf VI Hatchback 5d 1.4 TSI 122KM 2011 vw golf 1,4 TSI STYLE 2011

W trasie jadąc 120 spalanie nie przekracza 6,8, na dłuższym odcinku bez żadnych zatrzymań przy prędkości 80-90 da się nawet zejść do 5,8. W mieście minimalne spalanie to ok. 8,4 - jeżdżąc dynamicznie, ale eco :) Szarżowanie od świateł do świateł spokojnie da wynik nawet 14 l. Jak na benzynę to w trasie spalanie bardzo zadowalające (choć chcąc jeździć powyżej prędkości autostradowych trzeba się liczyć z bardzo dużym wzrostem), w zakorkowanym mieście polecam nie patrzeć na wskazania komputera - tragedia :p

Da się nim jeździć oszczędnie ale nie jest to zbyt komfortowe. Najniższe spalanie uzyskałem jadąc w nocy bez żadnego ruchu , wyłączona sygnalizacja świetlna gładkimi asfaltami w południowych Czechach ,tempo niezbyt pośpieszne bo noc, lasy a 2 dni wcześniej znajoma spotkała się na drodze przez las z sarną więc byłem wyczulony.Chłodne powietrze tak jak lubią małe turbo benzynki. Niskie zużycie da się uzyskać tylko na drogach "motocyklowych" ekspresówki i autostrady to ok 7-8 litrów. Miasto to cos czego nienawidzi ten silnik i ja też więc widok dwucyfrowy nie dla mnie i jeżdzę tylko gdy muszę.

Bardzo miłe zaskoczenie po przesiadce z 1,9 TDI PD 100 KM w Golfie IV, spodziewałem się czegoś gorszego a tu tylko średnio 1,5 litra więcej niż TDI.(tyle że benzyny). Jest haczyk - nigdy tego nie stosowałem bo 15 lat ujeżdżałem Diesle, w tym silniku ogromne oszczędności daje jazda na "luzie"(oczywiście w granicach rozsądku) a nie hamowanie silnikiem.Auto ma bardzo małe opory toczenia co pozwala na przejechanie długich odcinków bez straty prędkości.Zmieniłem przyzwyczajenia i o litr lub półtora mniej pali.Najgorzej sytuacja wygląda w korkach i na światłach gdzie więcej stoimy niż jedziemy - 10 km przez ścisłe centrum miasta ok.10 skrzyżowań ze światłami i wynik 8,2 litra.To moje wnioski po skromnych 16 tys.przebiegu