Toyota Auris II Hatchback 5d Facelifting 1.8 Hybrid 136KM 2018 Toyota Auris II (2012-)

Pierwsza ważna rzecz - komputer zaniża spalanie o ok. 0,5 - 0,6 l/100 km, więc ktoś kto wpisuje odczyt z samochodu nie weryfikując go ze stanem faktycznym wpisuje błędne dane. Z tankowań z ostatnich 17 tys. km średnie spalanie to dokładnie 5,45 l/100 km z czego większość to trasy i autostrady, styl jazdy umiarkowany, 99% na trybie ECO, komputer pokazuje natomiast 4,9 l/100 km. Przy oszczędnej jeździe w mieście można zejść poniżej komputerowych 4 litrów, spokojna jazda na trasie wychodzi ok 4,0 - 4,5 l/100 km w zależności od okoliczności, autostrada z prędkością 140 km/h komputer pokazuje ok 6,2 l/100km.

Bardzo dobry samochód do miasta. Gorszy na autostradę, tu lepiej sprawi się diesel. Ja jednak przebiegi mam w 80% miejskie wiec pasuje mi idealnie. Prawie zupełnie nie wrażliwy na korki i użycie klimatyzacji. Styl mam umiarkowanie dynamiczny, ale staram wytracac prędkość maksymalnie odzyskując energię czyli tak aby wskazówka odzyskiwania nie dochodziła do końca skali bo wtedy do akcji wkraczają hamulce tarczowe. Spalania podaje obliczone podczas takowania pod korek bo komputer oszukuje i to różnie o jakieś 0,2-0,6l/100km mieście pali mi średnio 5l/100km w lecie i 6l/100km w zimie. Rekord na 13 kilometrowym dystansie w poważnym korku (jechałem 45min) to 3.7 wg komputera czyli prawdopodobnie 4l/100km. Najgorsze na autostradzie Warszawa-Wrocław 140km/h licznikowe (też oszukuje) tempomat, zima -20 7.3l/100km, najlepsze poza miastem Warszawa-Radom, lato, 90-110km/h 4.7/100km. Mam dopiero rok, trudno coś powiedzieć o psuciu oczywiście żadnych awari nie było ale przegląd po 15k kosztował 800 pln włączając wymianę filtru klimy na węglowy. Generalnie samochód trochę dla takich co mówią: ...ech kiedyś do były samochody myśłąc o merolu W123. Czyli mechanicznie banalnie prosty i nie do zdarcia, ale trochę lama, jak na dzisiejsze czasy oczywiście bo dla W123 to byłby znikający punkt.

Najmniejsze spalanie 5.5 - 4.8 l w miescie (im większy korek, tym niższe spalanie). Na autostradzie korzyść z hybrydy jest najmniejsza - przy 140km/h ok. 7.5 l. Średnio w Warszawie (mix b. szybkich i b. wolnych tras) ok. 6.0 l lekką zimą przy 0°C. Styl jazdy: umiarkowanie dynamiczny. Wyniki spalania z realnych obliczeń przy tankowaniu. Spalanie dot. okresu zimowego + silnik na dotarciu (przebieg auta: 8.500 km) + piękne, lecz nieco zwiększające spalanie (i promień skrętu) koła wersji "Style" 225/45/R17. Podsumowując: 1) hybryda najlepiej sprawdza się w mieście; 2) zimno znacząco zwiększa zużycie paliwa (samochód jest przede wszystkim niskoemisyjny, a dopiero potem oszczędny, tzn. że zimą hybryda najpierw silnikiem spalinowym rozgrzewa akumulatory do temp. roboczej oraz generalnie włącza dużo częściej silnik spalinowy np. w celu ogrzania kabiny pojazdu) - latem wyniki powinny być niższe o ok. 0.3 - 0.7 litra.