Suzuki Ignis I 1.3 i 16V 83KM 2002 Suzuki Ignis

Ja posiadam akurat wersje japonska rowniez jest z prawej strony kierownica bo jezdze nim w angli. Dzisiaj przejechalem tym autkiem po autostradach blisko 800 km. Wiec tak... jesli sie bardzo postaramy mozna nim zejsc nawet ponizej 6 l ale trzeba jechac jak z jajkiem. Maksymalne spalalanie jakie osiagnalem to nawet 10 - 11 l przy naprawde ostrej jezdzie jak na takie pudeleczko :-D w tym autku spalanie zaczyna gwaltowniej wzrastac od 3.500 obr. co czyni na 5 biegu 120 km/h. Utrzymujac predkosc 140 - 150 czyli taka moja dedykowana predkosc przelotowa dla ignisa zamkniemy spalanie do 7.5 przy tej dymamice silnika z 1.3 ! :-) ja jestem zadowolony. Polecam goraco

Ja posiadam akurat wersje japonska rowniez jest z prawej strony kierownica bo jezdze nim w angli. Dzisiaj przejechalem tym autkiem po autostradach blisko 800 km. Wiec tak... jesli sie bardzo postaramy mozna nim zejsc nawet ponizej 6 l ale trzeba jechac jak z jajkiem. Maksymalne spalalanie jakie osiagnalem to nawet 10 - 11 l przy naprawde ostrej jezdzie jak na takie pudeleczko :-D w tym autku spalanie zaczyna gwaltowniej wzrastac od 3.500 obr. co czyni na 5 biegu 120 km/h. Utrzymujac predkosc 140 - 150 czyli taka moja dedykowana predkosc przelotowa dla ignisa zamkniemy spalanie do 7.5 przy tej dymamice silnika z 1.3 ! :-) ja jestem zadowolony. Polecam goraco

W porównaniu do innych aut pali mało, do tego jest to auto niemal bezawaryjne. Mimo wszystko miałam nadzieję, że będzie palił jeszcze mniej ;) dodam, że staram się jeździć ekonomicznie. Jak dla mnie auto te jest idealne, bo jest ładne, mało pali i mi się jeszcze w nim nic nie zepsuło, jednak ponieważ kupiłam auto używane chyba niedługo będę musiała wymienić mu amortyzatory, bo czasem traktuję te auto jak terenówkę, a i polskie drogi je dobijają. Ma wysokie zawieszenie, dzięki czemu żadna dziura mu nie straszna, a części mimo że to japończyk nie są takie drogie, zresztą wymienia się je bardzo rzadko. Mój mąż ma peugeota, a rodzice opla i vw i zdecydowanie to ja wkładam w swoje auto najmniej :)