Skoda Octavia II Kombi Facelifting 1.8 TSI 160KM 2013 SKODA OCTAVIA II Combi (1Z5) 1.8 TSI 160 HP

Autko bedzie czipowane wiec radosc z jazdy bedzie jeszcze wieksza. Obecnie pali podobnie do tego co ludzie pisza na forach. Silnik to CDAA wiec trzeba bylo wiemieic napinacze lancucha ale jak mam miec tylko takie problemy to ok :). Dluga jedynka pozwala na bezstresowe wbicie sie na skrzyzowaniach, wyprzedzanie tez nie stwarza wiekszych problemow, no chyba ze trafi sie na dobrych zawodnikow - dlatego wkrotce go czipuje zeby podniesc bezpieczenstwo (skrocic czas i droge wyprzedzania). Wersja ambiente nie ma dzwieku z tylu, radio nie ma mp3 (tylko przez aux) a esp nie mozna wylaczyc ... ale tak poza tym autko w tej cenie jest bardzo fajne. Czesc osob gazuje 1.8 tsi, mi 8 tys. wlozone w instalacje plus co roku drogie regulacje i strata na wartosci ("gazowal wiec jezdzil od rana do nocy") nie jest warta zachodu.

To nie jest samochód do jazdy po mieście. W Warszawie w korkach nie ma szans na zejście poniżej 10 l/100. Takie optymalne spalanie w korkach to 11-13l/100 km. Więc jeśli kupujesz samochód tylko do miasta (szczególnie większego z zatłoczonymi ulicami) to raczej nie patrz na silnik 1,8TSI. Jeśli podróżujesz głównie w trasach pozamiejskich to ... polecam ten silnik i ten samochód. W "trasie" taka robocza prędkość to 130-150 km/h. Jest wtedy cichy, jak trzeba jeszcze przyśpieszyć to ma moc, a i jak trzeba wyhamować to robi to bardzo dobrze. No może trochę "nurkuje" przy hamowaniu, ale z naciskiem na "trochę" (da się z tym żyć ;) ). Spalanie przy prędkości 130 km/h waha się w granicach 6,0-6,7 l/100. Natomiast jadąc spokojnie (nie przekraczając 110 km/h i przez wioski przejeżdżając 50 km/h.) osiągnięcie średniej 5,6-5,8 l/100 jest jak najbardziej możliwe. Reasumując, do miasta nie, na trasy pozamiejskie tak. Jako ciekawostka na koniec napiszę, że parę razy zdarzyło mi się pobawić na przekładni "sport" i od świateł do świateł na pełnym gazie spalanie w mieście wskazywało nieco ponad ... 25 l/100

Poza ubezpieczeniem - to większych kosztów nie miałem. Standardowa wymiana płynów i filtrów nie przyprawia o łzy. Co ważniejsze koszty paliwa też mnie miło zaskoczyły. Przy jeździe miejskiej zejście poniżej 9l to nie jest nic niezwykłego (a w trasie można nawet zejść poniżej 7). Oczywiście można mocnej przycisnąć i osiągnąć dwie cyferki na ekranie spalania, ale ja na szczęście rzadko je widuję (a nie uważam że wolno jeżdżę)