Nissan Qashqai I Crossover 1.5 dCi 106KM 2010 NISSAN QASHQAI (J10, JJ10) 1.5 dCi 106 KM

Ten samochód nie przestanie mnie zadziwiać. W trasie w 4 osoby z pełnym bagażnikiem i klimą przy max 120km/h potrafi spalić 4,3l wg tankowania - wg licznika 0,1 mniej. W mieście jest gorzej bo w okolicach 6l jeżeli auto miast anie opuszcza. Mimo wszystko jest to świetny wynik biorąc pod uwagę masę i gabaryty samochodu. Jeżeli ktoś ma obawy odnośnie silnika, mżna je włożyć między bajki. Mój QQ dobiega 250kkm a mimo wszystko jeździ jak nowy. Nie widać również większego zużycia wnętrza. Jeżeli miałbym się doczepić to łączniki stabilizatora i końcówki drążka mogłyby być nieco lepsze i trwalsze, ale mój dojazd do domu przypomina trochę camel trophy więc jest to trochę usprawiedliwione, chociaż jak na imitację terenówki wymagałbym trochę więcej.

Po upływie gwarancji serwisowałem auto co roku (przebieg poniżej 15tys) w nieautoryzowanym warsztacie wg książki serwisowej płacąc ok. 550 zł za wymianę filtrów i oleju (materiał plus robocizna). Wymieniłem 2 x drążki kierownicze, akumulator, przednie tarcze hamulcowe, sprężarkę klimatyzacji ale to chyba moja wina bo jej nie serwisowałem (lekcja) no i żarówki przynajmniej 2 razy do roku (wymieniam sam-dość dobry dostęp). Codzienne koszty utrzymania to zużycie paliwa- do 3 tys obrotów osiągniesz prędkość ok. 130-135km/h (GPS) licznik samochodowy 140kn/h, a zużycie paliwa nie przekroczy 7l/100km (zależne od warunków jazdy). W mieście tak samo. Ja schodzę do 6 litrów a moja żona to zużycie do 6,6 (nie redukuje biegów a 6ka to jakby nie istniała no i klimatyzacja zawsze "on").

Po przejechaniu 235 000 km samochód sprawuje się rewelacyjnie (oby nie zapeszyć) Znaczna ilość kilometrów to miasto. Przy spokojnej jeżdzie na odcinku około 600 km (jechałem w lato do Zakopanego) uzyskałem minimalne spalanie 3,9 litra. Nawet na dystansie 6000 km po europie z klimą oraz boxem dachowym, w cztery osoby i z pełnym po sufit bagażnikiem uzyskałem wynik 6 litrów jeżdżąc przeważnie po autostradach z prędkością na granicy oderwania boxa tj. 140 w porywach 160 km/h. Pokonując tą trasę na dwa samochody znajomy zatankował do swojego Hiundai IX 35 2,0 litra o prawie dwa baki więcej. I co najważniejsze spokojnie mój Nissan nadążał za nim pomimo mniejszej mocy.