Źle są tu modele rozpisane :/ komentarz dotyczy wersji n14 1995r Hatchback przebieg 140000 tys Autko bardzo fajne ;) ściągnąłem go od helmuda z Niemiec z full Servisem jakiś dziad nim jeździł wcześniej ;P. Było to moje pierwsze autko tak więc sporo na nim testowałem ;D ojjjj sporo. Autko bardzo polecam!!! 2 lata nim jeździłem i mimo moich drogowych wojaży i Polskich dróg to autko nie do zarąbania ;) w czasie mojego użytkowania wymienilem w nim... (manżetę, klocki hamulcowe, wycieraczki, olej z filtrami) no i wahacz, miskę olejową i wszystkie alufelgi ale to przez moje wojaże drogowe więc się nie liczy :P. Autko naprawdę bardzo polecam!!! 0 problemów, niezawodne!!! z naprawdę wielkim żalem je sprzedawałem :( Co do spalania :) to minimalne przy oszczędnej jeździe jest tą wartością którą Mi się udało osiągnąć na pewno jest niższa ale się nigdy nie przekonałem :P Średnie spalanie to w trasach ale bez oszczędzania ;) nawet i do 200km/h a maksymalne to naprawdę maksymalne około 14,5 - 15 litrów ale wcale się nie dziwię max obroty ;P Silniczek bajka ;) nie do zajechania ;). Jeśli chodzi o funkcjonalność to wszyscy z rodziny do mnie dzwonili z prośbami o przewiezienie jakiś większych rzeczy choć mieli większe autka ;)

Coś tu z tymi latami produkcji jest nie tak, ja mam N14 z 91r, 230tyś przejechane i silnik jak nowy, nie bierze ani kropli oleju, od wymiany do wymiany, po zrobieniu zawieszenia na oryginalnych częściach furka jak nowa, spalanie na LPG do 12l udało mi się zejść do 8 na trasie, ale to gaźnik więc lepiej się nie da, mankamentem są tylne sprężyny które w większości siadły, ja u siebie wymieniłem na takie z allegro i po pół roku tył jest na takiej samej wysokości jak przed wymianą.., ogólnie za 3tyś.zł po dodaniu 1tyś.zł na mały remont zrobiłem już 20kkm i jeszcze mnie nie zawiódł, przejechałem z rzeszowa do gdańska i z powrotem i pod blokiem pękł przerdzewiały przewód hamulcowy tylnego koła miałem szczęście:) wymieniłem na miedziane teraz już nie ma sie co zepsuć

Palił sporo. I tak palą jak nie ma gazu to trzeba płakać.