Samochód z roku 2003. Czyli pierwsze egzemplarze. Serwisowany od początku do chwili obecnej przez Serwis Nissana a potem i obecnie przez mechanika z Nissana. Tylko dobrej jakości części zamienne oraz dobry olej Shell Helix 10W60 pełny syntetyk. Regularne: serwis (raz na rok jak przy Japończykach), wymiana płynów oraz niezbędnych podzespołów. Auto praktycznie bezawaryjne jeśli nie jest katowane i po dzwonie. Od początku 2-óch kierowców a od 2óch lat już jeden. Leję paliwo, płyn do spryskiwaczy i jeżdżę. Z "grubszych" napraw: wymiana obu pasków wieloklinowych (od pompy wody oraz alternatora), wymiana przegubu, końcówek drążków kierowniczych oraz łączników stabilizatora. Naprawa zacinającej się stacyjki, tarcz hamulcowych, klocków, szczęk oraz bębnów. Tyle. Kroi się wymiana tłumików: środkowego i końcowego a ściślej samych rur. Ale ich osobno dostać nie można a odcinać i spawać nie ma sensu ze względu na koszt i ponowną wymianę po max roku. Zdecydowanie mogę polecić ten model osobom niepotrzebującym auta z dużym bagażnikiem oraz przemieszczających się przez większość roku głównie po mieście i w korkach. Małe gabaryty, niskie ceny części zamiennych, znikoma awaryjność. Micra 88 km/benzyna, 2003 rok prod/ 5D, 123 kkm przelotu, pełna opcja Tekna.

To jest kolejny samochód w rodzinie:) Mamy go od nowości i przebieg blisko 100tyś km szczerze mówiąc nie wiem co to znaczy serwis i naprawy w tym samochodzie. Jedynie co było wymieniane to dwa razy klocki z przodu. Spalanie rewelacyjne, w mieście przy żwawej jeździe spala maks 6,8l/100 ale da się zejść bez najmniejszego problemu do 6,0l/100. W trasie przy jeździe do 120-130km/h pali 6,5-6,8l/100km przy prędkości 140-150km/h spalanie 7. Dla mnie ekstra. Samochód miał być zmieniony na nowy większy ale na razie się rozmyśliliśmy ze względu na koszty utrzymania:)

Auto bardzo oszczędne w spalaniu, miasto Łódź nie całe 6l, konkurencja się chowa. Przy 100 km/h pali 3,5l Za to sam silnik dCi 1.5... masakra, bardzo awaryjny i drogi w naprawach. Wtryski lecą szybciej niż wskazówka paliwa. Każdy mechanik potwierdza że to najbardziej awaryjny silnik dCi. Polecam przed kupnem zapoznać się z mechanikiem to powie co z tym silnikiem się dzieje. Ja niestaty dowiedziałem się o tym po kupnie jak przyszło mi wydać 3000 na pierwszą naprawe silnika, o dalszych nie chce pamiętać