Stylizacja bardzo amerykańska, ale nikogo nie powinno to dziwić, skoro Maxima ma zdobywać klientów głównie za Oceanem. Dynamiczna sylwetka robi wrażenie, ale konserwatywni kierowcy będą kręcić nosem.
~Powagosław
Dowód na to, że limuzyna klasy wyższej nie musi przypominać karawanu pogrzebowego. Szkoda tylko, że projektantom zabrakło koncepcji podczas rysowania tyłu Maximy i coś tam jej po prostu dokleili. To coś to najsłabsze ogniwo tego auta.
~Luzacjusz