Zugo, czyli współczesna interpretacja Zastavy Yugo
"Co otrzymuje właściciel Yugo wraz z instrukcją obsługi? Rozkład jazdy autobusów.", "Jak można podwoić wartość Yugo? Napełnić zbiornik paliwa.", "Jak można rozpędzić Yugo do 100 km/h? Spuścić go z urwiska." - oto tylko niektóre z żartów powstałych na temat słynnego produktu Zastavy.
I choć negatywne opinie na temat Yugo są przesadzone, a awarie tych aut często wynikają ze skrajnego niedbalstwa użytkowników, faktem jest, że jakość wykonania serbskiego samochodu nie zachwyca. Postanowił wykorzystać to Milos Paripov z Uniwersytetu Sztuki Stosowanej we Wiedniu.
W ramach projektu taniego auta na rok 2020 Paripov stworzył zabawną wizję następcy Zugo. Wirtualne auto otrzymało stylizację mocno nawiązującą do pierwowzoru, napęd elektryczny, a przede wszystkim budowę przywołującą na myśl opinie dotyczące Yugo.
Wychodząc naprzeciw osobom, które miałyby pchać samochód, twórca Zugo wykorzystał materiały kompozytowe dla zmniejszenia masy własnej, ogrzewaną klapę bagażnika dla komfortu pchających w mroźne dni, a nawet czujniki nacisku na tylną klapę pokazujące kierowcy (poprzez wyświetlacz LCD) kto pcha samochód mocniej, a kto się "obija".
Mimo, że elementy te zdają się być inspirowane zawodnością Yugo, Paripov stwierdził, że pomagają one, gdy baterie układu napędowego Zugo zostaną wyczerpane, a w pobliżu nie będzie gniazdka do ładowania. Praktyczne...
Zdjęcia projektu Zugo możecie obejrzeć zaglądając tutaj:
http://milosparipovic.com/index.php/zugo/