Znamy wyniki badania jakości paliw w 2018 roku
Inspekcja Handlowa każdego roku prowadzi badania jakości paliw na polskich stacjach. Sytuacja w tej kwestii z roku na rok się poprawia, choć wciąż istnieje ryzyko zatankowania paliwa niespełniającego odpowiednich norm. Zdecydowanie bardziej narażeni na ewentualne problemy z paliwem niskiej jakości są kierowcy aut z silnikami wysokoprężnymi.
Inspekcja Handlowa sprawdza cztery rodzaje paliw ciekłych dostępnych na rynku: olej napędowy, benzynę, gaz LPG, biopaliwa. W czasie pierwszej kontroli w 2003 r. odsetek próbek paliw ciekłych niespełniających wymogów jakościowych wyniósł 30%. W kolejnych latach liczba nieprawidłowości stwierdzanych u przedsiębiorców wybranych losowo znacząco spadła i od 2015 r. utrzymuje się na poziomie poniżej 3%.
– W efekcie naszych kontroli z roku na rok poprawia się jakość paliw ciekłych w Polsce. W 2018 r. norm nie spełniało tylko 1,9% próbek benzyn i oleju napędowego pobranych na losowo wybranych stacjach benzynowych. To mniej niż w roku 2017 – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Kontrola jakości paliw ciekłych odbywa się dwutorowo. Po pierwsze, na stacjach wybranych losowo. Po drugie, IH sprawdza tych przedsiębiorców, wobec których były skargi lub informacje od organów ścigania albo u których poprzednie kontroli wykazały nieprawidłowości. Łącznie, biorąc pod uwagę stacje wybrane losowo oraz wytypowane na podstawie skarg, wymagań jakościowych nie spełniło 3,71% próbek.
Stacje wybrane losowo
W przypadku losowo pobranych próbek paliw ciekłych w 2018 r. wymagań nie spełniało 1,9% (rok wcześniej – 2,34%). Podobnie jak w 2017 r., nieprawidłowości rzadziej dotyczyły benzyny (0,75%) niż oleju napędowego (3,4%). Próba losowa była nieznacznie większa niż w poprzednim roku: łącznie inspektorzy zbadali 947 próbek pobranych na 947 stacjach.
Największe nieprawidłowości wystąpiły w województwach: kujawsko-pomorskim (7,69%) i mazowieckim (4,72%). Natomiast w województwach małopolskim, opolskim, podkarpackim, pomorskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim IH nie zakwestionowała żadnej z próbek pobranych losowo.
Przeprowadzone w 2018 r. losowe badania jakości gazu skroplonego (LPG) wykazały nieprawidłowości w przypadku 1,43% sprawdzonych próbek (rok wcześniej – 2,14%).
Stacje, na które napłynęły skargi
Jak co roku Inspekcja Handlowa prowadziła również kontrole stacji, na które skarżyli się kierowcy, wytypowanych przez organy ścigania oraz tych, na których w poprzednich latach stwierdziła nieprawidłowości. Z pobranych 664 próbek oleju napędowego i benzyny na 575 stacjach inspektorzy zakwestionowali 6,63% (rok wcześniej – 3,76%). Zastrzeżenia częściej dotyczyły oleju napędowego – 9,98% próbek (rok wcześniej – 4,49%). W przypadku benzyny kontrola w 2018 r. ujawniła dużo mniej nieprawidłowości – 0,82% niż rok wcześniej (2,56%). W ramach kontroli gazu LPG inspektorzy zakwestionowali 2% próbek, a więc nastąpiła poprawa w stosunku do 2017 r., gdy było to 4,55%. Najwięcej odstępstw od wymagań jakościowych paliw ciekłych było w województwach: kujawsko-pomorskim (18,52%), zachodniopomorskim (17,54%) i wielkopolskim (10%).
Kwestionowane parametry
Najczęściej kwestionowanymi parametrami w przypadku oleju napędowego były tzw. stabilność oksydacyjna, czyli odporność na utlenianie podawana w godzinach oraz zbyt niska temperatura zapłonu. Utlenianie objawia się mętnieniem paliwa i powstawaniem osadów żywicznych w zbiorniku i systemie zasilania. Prowadzić to może m.in. do zatykania filtrów paliwa, zanieczyszczenia zaworów wtryskowych oraz innych usterek w różnych elementach układu paliwowego. Zbyt niska temperatura zapłonu stwarza niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku.
W zakresie benzyny badania najczęściej ujawniały przypadki niedotrzymania wartości określonych dla parametru prężność par. Niespełnienie tego parametru może mieć wpływ na pogorszenie pracy silnika. Może on dławić się i gasnąć. Drugim najczęstszym uchybieniem było niedotrzymanie wymagań RON – badawczej liczby oktanowej. Zbyt niska liczba oktanowa może być powodem występowania w silniku spalania stukowego, co oznacza nieprawidłowy przebieg spalania, powodujący głośną i nierównomierną pracę silnika oraz większe zużycie paliwa.
W przypadku gazu LPG zastrzeżenia dotyczyły złych wyników badania działania korodującego na miedź oraz przekroczenia dopuszczalnego poziomu całkowitej zawartości siarki, co grozi korozją niektórych elementów silnika.
Działania Inspekcji Handlowej
W 2018 r. IH wydała 18 decyzji o wycofaniu z obrotu paliw, które nie spełniały norm, oraz przekazała do Urzędu Regulacji Energetyki informacje dotyczące 77 stacji paliw, gdzie inspektorzy stwierdzili naruszenie warunków udzielonych koncesji na obrót paliwami ciekłymi oraz przepisów prawa energetycznego. Prezes URE może nałożyć karę na tych przedsiębiorców, którzy naruszają warunki koncesji, sprzedając paliwa niewłaściwej jakości.
Inspekcja Handlowa skierowała ponadto 44 zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratur. Dotychczas wszczęły one dochodzenia w 35 przypadkach, z których do sądów skierowały 1 akt oskarżenia, 23 sprawy umorzyły m.in. z powodu braku znamion przestępstwa, a w dwóch przypadku odmówiły wszczęcia postępowania.
Rok 2019 – trwające kontrole
Są już także pierwsze wyniki kontroli jakości paliw przeprowadzonych w 2019 r. Dotyczą zarówno przedsiębiorców wybranych losowo, jak i tych, na których były skargi. Od początku roku do 31 marca 2019 r. Inspekcja Handlowa pobrała i zbadała łącznie 425 próbek paliw ciekłych, w tym 225 próbek oleju napędowego i 200 próbek benzyn. 10 próbek paliw ciekłych (2,35%) nie spełniało wymagań jakościowych, w tym 8 próbek ON (3,56%) i 2 próbki benzyn (1%). W przypadku gazu skroplonego (LPG) do 31 marca 2019 r. pobrano i zbadano 85 próbek, 2 próbki nie spełniały wymagań co stanowi 2,35%.
Co zrobić, gdy zatankujemy paliwo złej jakości?
Choć nie zawsze zaraz po zatankowaniu paliwa złej jakości odczujemy tego negatywne następstwa, to jednak są takiej sytuacje, gdzie wina paliwa jest bezsporna. W takiej sytuacji należy złożyć reklamację u właściciela stacji. Aby była ona skuteczna, powinniśmy jednak zachować dokument zakupu paliwa (paragon, faktura). Jednocześnie można o tym fakcie poinformować UOKiK oraz Inspekcję Handlową. IH może pomóc w polubownym rozstrzygnięciu sporu z właścicielem stacji. Jeżeli sprzedawca nie zgodzi się na polubowne rozstrzygnięcie sprawy, wówczas pozostaje nam dochodzenie swoich praw na drodze sądowej. W takiej sytuacji o wsparcie można się starać u rzecznika konsumentów.
Jeśli natomiast podczas tankowania dystrybutor wskazał złą ilość paliwa (większą niż mieści się w baku), można zwrócić się do Głównego Urzędu Miar. Inspektorzy Urzędu Miar mogą skontrolować wskazaną stację i sprawdzić, czy licznik w dystrybutorze wskazuje prawidłową ilość tankowanego paliwa.