Znamy pierwsze fakty o nowym Mercedesie CLS
Zaczynające się w przyszłym tygodniu w Los Angeles targi motoryzacyjne będą miejscem światowej premiery nowej generacji Mercedesa CLS. Dokładnie trzeciej generacji tego modelu. Żeby zaostrzyć apetyty oczekujących specjalnie na tę premierę, niemiecki koncern zaprezentował dwa zdjęcia swojej nowości.
Wprawdzie nowy CLS na opublikowanym zdjęciu stoi w cieniu i nie widać dokładnie wszystkich jego kształtów, jednak da się dostrzec pewne podobieństwa do poprzedniej generacji modelu, jak i innych aut z gwiazdą na masce. Centralne miejsce zajmuje naturalnie sporych rozmiarów atrapa chłodnicy, która stanowi niejako rozwinięcie tej z poprzednika. Przednie reflektory natomiast korespondują z innymi nowymi modelami z gwiazdą na masce. Charakterystycznym elementem będą mocno zakrzywione przednie LED-owe światła do jazdy dziennej.
Dominującym elementem na desce rozdzielczej jest pokaźny wyświetlacz, znany już z klasy E oraz S, z cyfrowymi zegarami, za pomocą którego sterujemy ustawieniami systemu multimedialnego. Ze zdjęcia wynika, że na wyposażeniu nie zabraknie systemu Energizing Comfort, który pozwala ustawić oświetlenia wnętrza, klimatyzacji, ogrzewania oraz wentylacji foteli czy też funkcji masażu, zapewniając odpowiedni nastrój podczas podróży. Charakterystycznym elementem wnętrza będą także okrągłe dysze nawiewów na desce rozdzielczej.
Niemcy nie zdradzają jeszcze żadnych szczegółów technicznych nt. swojej najbliższej nowości. Najprawdopodobniej zabraknie jednak topowej wersji CLS 63 AMG, która ma ustąpić miejsca czterodrzwiowemu AMG GT. Miano flagowego wariantu przypadnie tym samym odmianie CLS 53 AMG, czyli hybrydzie z 6-cylindrowym silnikiem wspomaganym jednostką elektryczną o łącznej mocy układu na poziomie 496 KM. Ponadto w ofercie będą dostępne rzędowe silniki 6-cylindrowe, a wersje bazowe będą napędzane turbodoładowanymi jednostkami z 4 cylindrami.
Nowy Mercedes CLS na pierwszych rynkach pojawi się jeszcze pod koniec bieżącego roku.