Znacznie większy mały Ford
Nie będzie już trzydrzwiowego małego Forda Ka, zbudowanego na bazie Fiata 500 i produkowanego w polskiej fabryce Fiata. Jego miejsce zajmie Ford Ka+, zbudowany w Indiach, sporo większy od swojego poprzednika i dostępny wyłącznie w wariancie pięciodrzwiowym.
Wprawdzie Ford Ka+ jest już oferowany od pewnego czasu czy to w Indiach, jako model o nazwie Figo, czy też w Brazylii, to jednak dopiero teraz debiutuje na europejskim rynku. Przy tej okazji mały Ford został odpowiednio dostosowany do potrzeb europejskiego rynku. Nadwozie wraz z zawieszeniem zostały nieco obniżone, inne są nastawy zawieszenia, układ kierowniczy, a także silniki. Poza tym zmieniono również przednią część nadwozia.
W efekcie nowe wcielenie Forda Ka znacznie urosło i z nadwoziem o długości prawie 4 metrów jest niewiele krótsze od większej Fiesty, przy okazji będąc o 29 mm wyższe. Jak zapewnia Ford wewnątrz modelu zmieści się pięć dorosłych osób. Ka+ ma 270-litrowy bagażnik, który można powiększyć dzięki dzielonej w proporcji 60:40 i składanej tylnej kanapie, a do tego w kabinie znalazło się miejsce aż na 21 schowków czy uchwytów.
Na europejski rynek Ford przygotował 1,2-litrową jednostkę benzynową w dwóch wariantach mocy - 70 i 85 KM. Bazuje ona na znanym z Fiesty silniku 1.25 Duratec. Napęd na koła przedniej osi trafiają za pośrednictwem pięciobiegowej przekładni mechanicznej. Średnie spalanie obu wersji silnikowych ma być zbliżone i oscylować wokół 5 l/100 km.
W celu jak największego obniżenia spalania w aucie zastosowano opony o niższych oporach toczenia, zoptymalizowano położenie przedniego spojlera czy otwieranie przedniego grilla.
Wszystkie wersje Forda Ka+ mają oferować w standardzie m.in. sześć poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, system Ford SYNC, centralny zamek, elektryczną regulację szyb w przednich drzwiach, ogranicznik prędkości oraz systemy ESP z asystentem ruszania pod górę.
W przypadku wyboru mocniejszej wersji silnikowej przed nabywcą otwiera się możliwość skorzystania z opcjonalnego wyposażenia. Na dodatkowo płatnej liście znajdziemy m.in. automatyczną klimatyzację, tempomat, skórzaną kierownicę, podgrzewane przednie fotele, radio cyfrowe DAB, tylne czujniki parkowania, elektrycznie regulowane tylne szyby oraz 15-calowe felgi.
Wprawdzie Forda Ka+ na pierwszych europejskich rynkach będzie można zamawiać już w czerwcu, to jednak fizycznie pierwsze egzemplarze pojawią się nieco później. Najprawdopodobniej po wakacjach. Na rynku niemieckim ceny będą startować od 9.990 euro.