Złe paliwo chciał wypompować... odkurzaczem
Czy zatankowanie złego paliwa do baku może się skończyć wybuchem na stacji? Paradoksalnie – tak.
Do zdarzenia doszło w drugi dzień świąt – we wtorek 26 grudnia 2017 roku, po godzinie 17:00, na stacji paliw w Lublinie. 19-latek podjechał na stację paliw Mercedesem swojego ojca. Niestety, zamiast zatankować auto z silnikiem Diesla olejem napędowym, wlał do baku benzynę… Owszem, ta pomyłka mogła sporo kosztować, ale nie to było najgorsze...
„Roztropny” 19-latek postanowił naprawić swój błąd i pozbyć się jak najszybciej złego paliwa z baku. Niestety, zamiast wezwać specjalistyczną pomoc, stwierdził, że może to przecież zrobić sam. I do tego celu użył… znajdującego się na stacji paliw odkurzacza. Rurą próbował wypompować paliwo z baku. To nie była najlepsza decyzja.
– Operacja nie przebiegła jednak po jego myśli, ponieważ przemysłowy odkurzacz wybuchł. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się i nie doszło do większych strat. Nie ucierpiała też żadna osoba znajdująca się na stacji – informuje lubelska policja. Funkcjonariusze sprawdzają, czy 19-latek nie stworzył swoim zachowaniem zagrożenia dla innych ludzi.