WSBK na torze Monza - dwa upadki Walkowiaka
Marcin Walkowiak, startujący w pełnym cyklu FIM Superstock 1000 Cup, upadkiem zakończył swój występ na torze Monza. Włoski weekend był bardzo intensywny dla Bogdanka Racing.
<p style="text-align: justify;"><span class="wstepniak"><strong>Marcin Walkowiak</strong>, startujący w pełnym cyklu FIM Superstock 1000 Cup, upadkiem zakończył swój występ na torze Monza. Włoski weekend był bardzo intensywny dla <strong>Bogdanka Racing</strong>. </span></p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Po piątkowym treningu wolnym spadł deszcz i pierwsza z dwóch kwalifikacji przewidzianych na weekend odbyła się na mokrej nawierzchni. Był to pierwszy kontakt zawodnika z mokrym torem na <b>motocyklu marki <strong>Honda</strong></b> i czas "wykręcony" uplasował go na 28. pozycji.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Podczas pierwszego sobotniego treningu już pewniejszy na mokrym <b>Walkowiak</b> znacznie poprawił czasy i uplasował się na 16. pozycji. "Podczas tego treningu mogłem pojechać znacznie szybciej, <b>tor </b>stawał się bardziej przyczepny z okrążenia na okrążenie, co odzwierciedlały czasy wszystkich zawodników, jednak na ok. 10 minut do końca sesji jeden z motocykli, jadących przede mną, puścił olej, na którym zaliczyłem upadek" – mówi <b>Walkowiak</b>.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Podczas gdy zawodnik z incydentu wyszedł bez szwanku, jego <b>motocykl</b> doznał poważnych uszkodzeń, których naprawa została zakończona na kilkadziesiąt minut przed drugą sesją kwalifikacyjną.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Podczas drugiej czasówki, która odbyła się już na suchym torze, <b>Walkowiak </b>znacznie poprawił czas osiągnięty poprzedniego dnia. Mimo tego ze względu na niedostateczne zapoznanie się z torem <b>Monza</b>, <b>Walkowiak</b> był dopiero 30. w stawce.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Podczas niedzielnej rozgrzewki, kiedy większość zawodników uzyskiwała czasy wolniejsze od czasów z kwalifikacji, zawodnik<b> Bogdanki</b>, jadący na starych oponach, o prawie sekundę poprawił swój najlepszy wynik z czasówek. </p>
<p style="text-align: justify;"><br />
W wyścigu, startujący z ostatniego rzędu,<b> Walkowiak</b> popisał się pięknym startem, dzięki któremu na wejściu do pierwszej szykany znalazł się w połowie stawki. Na przełamaniu został jednak uderzony przez zawodnika jadącego z tyłu, co z kolei doprowadziło do kontaktu jego przedniego koła z motocyklem rywala jadącego obok. To spowodowało drugi już upadek podczas jednego weekendu i brak szansy na poprawienie rezultatu z kwalifikacji.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
"Weekend nie zakończył się tak, jak tego wszyscy chcieli, rezultat z czasówek nie odzwierciedla pozycji, jaką Marcin mógł wywalczyć w wyścigu. <b> Monza </b>to trudny <b>tor</b>, a jego nauka była znacznie utrudniona przez deszcz, przez który dwa z czterech wyjazdów odbyły się na mokrym. Zabrakło nam właśnie tych dwóch suchych sesji do tego, żeby lepiej poznać tor i zakwalifikować się w połowie stawki. Dużym pozytywem weekendu jest jednak to, że wiemy już jak <b><strong>Honda</strong> </b>i Marcin na niej, radzą sobie z jazdą w deszczu. Myślę, że na mokrym stać nas na finisz w czołowej dziesiątce" – mówi manager zespołu,<b> <strong>Igor Piasecki</strong></b>.</p>
<p style="text-align: justify;"><br />
Po <b>Monzy</b> przychodzi kolej na<b> Brno</b>, gdzie już w nadchodzący weekend <b>Walkowiak </b>i pozostali zawodnicy <b><strong>Bogdanka Racing</strong></b> wystartują w rundzie <b>Mistrzostw Polski</b>.</p>
<p style="text-align: justify;"> </p>
Informacja prasowa